Róże w donicach
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 31
- Od: 19 lip 2011, o 16:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie - powiaty wschodnie
Re: Róże w donicach
Przeczytałam jeszcze raz cały wątek, bo jest on dla mnie jakąś alternatywą na te moje miejsce na ziemi i warunki. Kiedy zaczynałam swoją przygodę z różami w donicach, to poważną trudnością , był dla mnie zakup właśnie donic. Donice muszą być odpowiednio duże. Liczy się także koszt donic, który nie jest mały. Ponawiam więc pytanie, które już zostało zadane w tym wątku, ale jakoś nie zauważone a mianowicie: gdzie , jakie i w jakiej cenie donice kupujecie?
Ze względu na bezklasowość mojej ziemi to wszystko u mnie rośnie w donicach i tylko taka możliwość wchodzi w grę, a kupić duże donice jest szalenie trudno.
Podzielcie się więc swoimi doświadczeniami i wiedzą w tym temacie.
Ze względu na bezklasowość mojej ziemi to wszystko u mnie rośnie w donicach i tylko taka możliwość wchodzi w grę, a kupić duże donice jest szalenie trudno.
Podzielcie się więc swoimi doświadczeniami i wiedzą w tym temacie.
- Georginia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6066
- Od: 10 lis 2009, o 16:47
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sochaczew
Re: Róże w donicach
Wilga ja kupuję donice plastykowe w sklepie ogrodniczym od kilkanastu do kilkudziesięcie zł.Oczywiście cena zależy od wielkości donicy.Większe będą droższe.
- anka22639
- 200p
- Posty: 283
- Od: 8 sty 2012, o 15:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kujawsko-Pomorskie
Re: Róże w donicach
Polecam polować na promocje ja kupiłam 9l.w markecie-bied***** za 3,5 -jakość taka sama jak w sklepie ogrodniczym
Pozdrawiam Anka
Polecam coś na i o grillu http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Polecam coś na i o grillu http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 31
- Od: 19 lip 2011, o 16:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie - powiaty wschodnie
Re: Róże w donicach
Właśnie o te większe mi chodzi od 15 do 60-80 litrów Czy jest gdzieś możliwość ich kupienia? Mnie raz na moją prośbę sprowadził kilka w sklepie ogrodniczym nawet taką z dwoma uchwytami do przenoszenia i wtedy się trafiło. Od dłuższego czasu szukam takich w internecie i jak znalazłam raz to sprzedaż tylko hurtowa.Georginia pisze:Wilga ja kupuję donice plastykowe w sklepie ogrodniczym od kilkanastu do kilkudziesięcie zł.Oczywiście cena zależy od wielkości donicy.Większe będą droższe.
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 31
- Od: 19 lip 2011, o 16:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie - powiaty wschodnie
Re: Róże w donicach
Czyli ważna tutaj przede wszystkim wysokość donicy a nie szerokość i te cm dotyczą wysokości donicy? 60-tki i 90-tki to też wysokość? Gdzie można kupić donice takich wysokości? Jeżeli ktoś ma takie możliwości to podzielcie się informacją. Bardzo proszę.Jule pisze:Tez sie troche interesowalam tym tematem. Do tej pory trzymalam tylko iglaki w betonowych gazonach a teraz mam pare roz i hortensje.
Jest jedna zasada przy donicach - nie srednica jest wazna a glebokosc tz srednica jest wazna tylko wteczas jak sie sadzi do jednej wieksza ilosc roz.
Mam taka sciage z Tantau, przykladowych roz.
(nie mniej niz 35 cm):
Aspirin? Rose, Austriana?, Clementine?, Goldjuwel?, Herz Ass?, Sugar Baby?.
(nie mniej niz 70 cm):
Augusta Luise?, Barock?, Duftrausch?, Nostalgie?, Rokoko?, Romanze?, Rosario?, Schneewalzer?, Wimi?.
Pienne 60-tki i 90-tki powyzej 70 cm
Z prostokątnych donic to znalazłam tylko takie wysokości maksimum 7 cm a z okrągłych maksymalnie 60 cm przy 100 l donicy ale średnicy a wysokości tylko 45 cm i możliwość zakupu tylko hurtowa 20 donic minimum.
- Georginia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6066
- Od: 10 lis 2009, o 16:47
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sochaczew
Re: Róże w donicach
Śliczna 

- ninkas
- 200p
- Posty: 344
- Od: 23 sty 2011, o 23:27
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
Re: Róże w donicach
Powiedzcie mi jak się Wam spisuje ascot w donicy. Czytałam, że się nadaje ale może ktoś ma jakieś osobiste doświadczenia?
Alicja
- anka22639
- 200p
- Posty: 283
- Od: 8 sty 2012, o 15:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kujawsko-Pomorskie
Re: Róże w donicach
W zeszłym roku dostałam od męża dwie róże dwukolorowe które upatrzyłam na allegro i z przykrością stwierdzam że ciężko dostać coś zgopdnego z opisem -chyba że ja źle trafiłam i moje czerwono białe były białe z kropeczkami
. Latem rosły w donicach z cyniami podparte pomalowanymi drewnianymi trzonkami od miotły
Pięknie to wyglądało. Teraz "zimują" w ciemnym garażu, zobaczymy co z tego wyjdzie.


Pozdrawiam Anka
Polecam coś na i o grillu http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Polecam coś na i o grillu http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
- LilaRose
- 200p
- Posty: 384
- Od: 22 paź 2009, o 23:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Róże w donicach
Ma ktoś doświadczenie, ma
. Tu ciężko westchnęłam, bo niestety łatwiej jest mi wymienić róże, które mam w gruncie niż w donicach... Znowu westchnęłam... Szczupłość miejsca, a wielkie zamiłowanie spowodowały, że nabieram powoli doświadczenia w uprawie donicowej >wszystkiego<.
Ascot, faktycznie można uprawiać w donicy. To będzie jej czwarty sezon i jest w czołówce zadonicowanych odmian, z których jestem zdecydowanie zadowolona. Można śmiało powiedzieć, że jest odmianą niezawodną(cały czas mam na myśli róże w donicach), witalną i silną. Uprawiam ją w około 20 litrowej(chyba) plastikowej donicy, zwyczajnej, czarnej, produkcyjnej, którą w sezonie wstawiam do pasującej terakotowej donicy. Róża zimuje zadołowana w zimnej szklarni, wiosną wymieniam jej górną część podłoża- ile się da. Nawożę jak róże w gruncie- dla weteranów powiem, że mniej więcej "Nawożeniem wg. Gertrudy"- pozwoliłam sobie na wielkie litery, bo metoda urosła chyba do rangi samodzielnie istniejącego zjawiska... - granulowanym obornikiem, wiórkami rogowymi i nawozem mineralnym(tu jestem w fazie eksperymentu- nawoziłam i Florovitem i Osmocote i Hydrocomlexem i Substralem i... nie widzę różnicy
), do tego opryski dolistne. Podlewam w razie potrzeby, róża stoi w miejscu nasłonecznionym do południa i w świetlistym półcieniu przez resztę dnia. Jeśli lato jest wybitnie gorące i suche, słońce może przypalać końcówki płatków. Odmiana, moim zdaniem, wymaga zdecydowanego cięcia, nie warto odpuszczać wiosną pięknie wyglądających pędów, bo "szkoda ciąć". W każdym roku kwiaty są, duże, okazałe, o przepięknym kolorze i kształcie, kwitnie niemal bez przerw i do przymrozków. Moim zdaniem, to bardzo udana odmiana.


Ascot, faktycznie można uprawiać w donicy. To będzie jej czwarty sezon i jest w czołówce zadonicowanych odmian, z których jestem zdecydowanie zadowolona. Można śmiało powiedzieć, że jest odmianą niezawodną(cały czas mam na myśli róże w donicach), witalną i silną. Uprawiam ją w około 20 litrowej(chyba) plastikowej donicy, zwyczajnej, czarnej, produkcyjnej, którą w sezonie wstawiam do pasującej terakotowej donicy. Róża zimuje zadołowana w zimnej szklarni, wiosną wymieniam jej górną część podłoża- ile się da. Nawożę jak róże w gruncie- dla weteranów powiem, że mniej więcej "Nawożeniem wg. Gertrudy"- pozwoliłam sobie na wielkie litery, bo metoda urosła chyba do rangi samodzielnie istniejącego zjawiska... - granulowanym obornikiem, wiórkami rogowymi i nawozem mineralnym(tu jestem w fazie eksperymentu- nawoziłam i Florovitem i Osmocote i Hydrocomlexem i Substralem i... nie widzę różnicy


Pozdrawiam- Liliana
- ninkas
- 200p
- Posty: 344
- Od: 23 sty 2011, o 23:27
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
Re: Róże w donicach
Świetnie
Najpierw zamówiłam a dopiero teraz pytam
. Na zimę tez planuję zadołować ewentualnie w zimnym, ciemnym pomieszczeniu. Mam tylko nadzieję, że uda mi się szybko przygotować miejsce dla niego w gruncie i tam go dalej uprawiać. Jak do tej pory wszystkie róże, które trzymałam w donicy udawało mi się w miarę szybko przenosić do gruntu.


Alicja
- JSZFRED
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2842
- Od: 1 lut 2008, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Ząbki
Re: Róże w donicach
Wilgo2006,
Ja kupuję różne donice w OBI i czasem Castoramie jest duży wybór wysokości i średnicy, u mnie sprawdzaja się z takiego niby "miękkiego tworzywa" w kolorze ceglanym czy jak kto woli terrakoty, trochę jaśnieją w pełnym słońcu sadzę w nich różne rośliny, na zimę zostają na miejscu przy bardzo mroznych zimach czasem okręcam włókniną lub obsypuje śniegiem wcześniej ściółkuję korą,





Ja kupuję różne donice w OBI i czasem Castoramie jest duży wybór wysokości i średnicy, u mnie sprawdzaja się z takiego niby "miękkiego tworzywa" w kolorze ceglanym czy jak kto woli terrakoty, trochę jaśnieją w pełnym słońcu sadzę w nich różne rośliny, na zimę zostają na miejscu przy bardzo mroznych zimach czasem okręcam włókniną lub obsypuje śniegiem wcześniej ściółkuję korą,





-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1306
- Od: 13 lis 2011, o 21:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Róże w donicach
Jak dużej donicy potrzebuje róża na pniu (Chopin)? Chciałabym żeby wystarczyła na kilka lat
.

Pozdrawiam. Sławka
- imwsz
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5117
- Od: 22 lip 2011, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Re: Róże w donicach
Fantastycznie wygladaja róże w donicach.
Poprzedniego roku zasadzone w nich jesienia posadziłam do gruntu gdyż takie było ich docelowe miejsce.
Ale moje pytanie jest zgoła inne i dotyczy malowania donic (przy założeniu, że kolor kupionych odpowiada a wielkość dobra) - czy malujecie swoje donice farbą taką do budynków czy inną?
Czy w środku też może być malowana aby nie było nad ziemią widać pierwotnego koloru?
Poprzedniego roku zasadzone w nich jesienia posadziłam do gruntu gdyż takie było ich docelowe miejsce.
Ale moje pytanie jest zgoła inne i dotyczy malowania donic (przy założeniu, że kolor kupionych odpowiada a wielkość dobra) - czy malujecie swoje donice farbą taką do budynków czy inną?
Czy w środku też może być malowana aby nie było nad ziemią widać pierwotnego koloru?
Pozdrawiam - Ilona
Moje wątki: Moje wątki-spis treści
Na glinie malowane - 2014 - aktualny Gdy ?odpoczywam? od ogrodu - m.in. robótki ręczne - aktualny
Moje wątki: Moje wątki-spis treści
Na glinie malowane - 2014 - aktualny Gdy ?odpoczywam? od ogrodu - m.in. robótki ręczne - aktualny
-
- 200p
- Posty: 340
- Od: 17 maja 2012, o 20:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: strefa 6a
Re: Róże w donicach
Hm, róże musisz posadzić teraz. Jeżeli obawiasz się mrozów (w sumie słusznie bo zetną zielenię na górze) to posadź różę do byle czego. Może być nawet plastikowa butelka po wodzie mineralnej z obciętą góra i otworkami w dnie. W dzień będziesz ją wynosić na dwór, żeby się przyzwyczajała, a wieczorem do domu w chłodne miejsce gdy spodziewane są mrozy. Przesadzisz później kiedy będziesz mieć czas.
Druga możliwość to posadzić do tej dużej donicy i usypać kopczyk, z tym, że jeżeli róża nie ukorzeni się w doniczce a wcześniej przyjdą mrozy i zniszczą świeżą zieleninę to moim zdaniem będą małe szanse żeby jeszcze raz odbiła. Jest po prostu mała i może mieć za mało siły na powtórkę.
Druga możliwość to posadzić do tej dużej donicy i usypać kopczyk, z tym, że jeżeli róża nie ukorzeni się w doniczce a wcześniej przyjdą mrozy i zniszczą świeżą zieleninę to moim zdaniem będą małe szanse żeby jeszcze raz odbiła. Jest po prostu mała i może mieć za mało siły na powtórkę.