Miłka zaglądam do Ciebie,ale nie zawsze zostawiam ślad. Twój wątek jest bardzo ciekawy i nie można go ominąć, a fotki roślin i ptaków z podpisami nie tylko cieszą oko , ale dają dużą wiedzę taką praktyczną.
Ktoś tu ma dobre oko do fotografi. Piękny ptaszek u mnie ich nie widuje. Za to dużo tu sikorek bogatek, modrych i ubogich. Troszkę sójek , srok generalnie ptasiego szały nie ma
Paula! Grażka! Jak tylko wywieszę karmnik w ogrodzie, powstawiam zdjęcia.
Sezon prac w ogrodzie na ukończeniu.
Jeszcze kilka kann mam do wykopania, co definitywnie zrobię w sobotę.
Czyli spowolnienie do wiosny
Hej, hej Miłko,pięknie u Ciebie. Czy to jest ogród przydomowy, czy działka ROD?
Cudowne zdjęcia, piękne, zdrowe rośliny. Oj kiedy i ja będę miała takie? Pozdrawiam gorąco Poznaniankę.
Steasi- pomyśl sobie tak, że zima zamyka pewien cykl i to służy naszym kochany roślinkom. Zrób sobie gorącą herbatkę załóż skarpety i ciepłe paputki i będzie ok.
Aniu ja doskonale o tym wiem.. jestem strasznym zmarzlakiem i może dlatego. Wiecznie mi zimno, cięgle się grzeje przy herbacie właśnie albo przy piecyku. Jedyne co mnie pociesza to fakt, że za miesiąc można zaczynać siewy
To prawda, ja w zeszłym roku oszalałam i siewkami zasłoniłam cały łazienkowy parapet, ale nic z tego nie wyszło, bo za mało tam światła. W tym roku ograniczam się do szałwii, i liatr, które podpędzę w piwnicy.
Ja muszę kupić świetlówkę do doświetlania, bo zamierzam w tym roku pobawić się z hostami, a one to podobno uwielbiają.
Nawet nie jestem w stanie wymienić tego wszystko co mam w planach siać w tym sezonie..
Do siania jest wiosna, zimą trzeba robić na zapiecku na drutach, ziółka spijać, tudzież nalewki! Po to są pory roku, by był czas na odpoczynek. Hosty z siania to najczęściej sałaty. Mam kilka samosiejek, ale żadna atrakcja.
Ale trafiają sie perełki. Mam sporo cienia, do którego szkoda mi kupowac host. A tych siewek będzie mult, więc się przydadzą. Niech mi się trafią nawet dwie jakieś niebieskie czy coś to już będę zadowolona. A co do nalewek to nie robię, droga zabawa. Winko mi za to przy kaloryferze pracuje
Ja siałam kiedyś hosty z paczuszki 50 sztuk. Wzeszły wszystkie, ale godnych uwagi było 3 lub 4, a reszta sama zielenina. Perełek to tam raczej się nie znajdzie. No ale zabawy z tym całym sianiem trochę było, to fakt.