Piwonia drzewiasta,krzewiasta(Paeonia suffruticosa) cz.1
Re: Piwonia drzewiasta (krzewiasta)
Najlepiej było ją już w ogóle nie ruszać. Raczej w tym roku nie ma co liści się spodziewać, ale p. drzewiaste są roślinami trochę dziwnymi, więc jest nadzieja, że może odbić w nast. roku na wiosnę.
- eukomis
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4144
- Od: 13 sty 2008, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wodzisław Śląski
Re: Piwonia drzewiasta (krzewiasta)
Re: Piwonia drzewiasta (krzewiasta)
wow CUDOWNE! Halinko czy one pokładają się tak jak bylinowe i trzeba je podpierać?
kluska - "ogrodnik" od czerwca 2006
- eukomis
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4144
- Od: 13 sty 2008, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wodzisław Śląski
Re: Piwonia drzewiasta (krzewiasta)
piwoniom lata liczę od momentu posadzonego u mnie zakupione były każda z jednym kwiatem Halinko najstarsza jest ta na pierwszym zdjęciu ma cztery lata bordowa z kwiatami w paski i żółta mają po trzy lata. . Jak się zostawia kwiaty piwonii na nasiona to w następnym roku słabo kwitną, Przekonałam się na swoich, i kwiaty obcinam po przekwitnięciuu, zostawiam tak po dwa nasienniki jak ktoś chciałby nasionka ale nie więcej.
Moje piwonie są sztywne myślę że jak deszcz będzie lał długo to kwiaty obwisną pod ciężarem ale krzak piwoni się trzyma mocno.
Piękne są te piwonie ten środek tych kwiatów jest śliczny, ja w ogóle kocham kwiaty z pustym środkiem, nie przepadam za kwiatami pełnymi.


Moim chciejstwem jest piwonia niebieska, musze ją zdobyć.
Moje piwonie są sztywne myślę że jak deszcz będzie lał długo to kwiaty obwisną pod ciężarem ale krzak piwoni się trzyma mocno.
Piękne są te piwonie ten środek tych kwiatów jest śliczny, ja w ogóle kocham kwiaty z pustym środkiem, nie przepadam za kwiatami pełnymi.



Moim chciejstwem jest piwonia niebieska, musze ją zdobyć.
Re: Piwonia drzewiasta (krzewiasta)
Szkoda, że dopiero teraz trafiłam na ten wątek. Mam piwonie drzewiaste szt. 4 - dwie mają 5 i 4 lata, dwie pozostałe - 2 lata i posadzoną w tym roku.
Te dwie starsze w tym roku kwitły już ładnie...


Pozostałe jeszcze nie, bo jedną dopiero co wsadziłam w tym roku, a drugiej nie pozwoliłam jeszcze zakwitnąć - ucięłam pąka, żeby się na razie nie wysilała...
Zostały posadzone w gliniastej, ale zdrenowanej grubym żwirem glebie, dość głęboko - nad szyjką korzeniową powinno być jakieś 15 cm ziemi. Sadzi się tak jak róże, na kopczyku. Piwonie krzewiaste lubią ziemię lekko wapienną, więc należy do ziemi zwykłej dodać trochę nawozu wapniowego. Po posadzeniu obficie podlać. Miejsce może być słoneczne, może być lekko półcieniste (moje rosną prawie pod drzewami owocowymi). Potrzebują trochę słońca - jakieś 4-5 godzin dziennie. Nie lubią nadmiernego podlewania. Przez pierwsze lata wymagają opieki, zabezpieczenia na zimę (ja okrywałam korą i otulałam agrowłókniną, a potem jeszcze nakładałam tekturowe pudełko(ale bez przykrywania góry). Dwa pierwsze lata prawie stały w miejscu i nie rosły. W tamtym roku obcięłam paki i nie kwitły, ale w ciągu całego sezonu zasilałam ze trzy razy Rosahumusem. W tym roku zakwitły pięknie - jak widać na zdjęciach. Tylko kolory są inne niż były oznakowane na opakowaniu. Miały być: i biała i różowa, a są jak widać - ale nie narzekam, bo ładne. Dokupiłam więc znów białą i różową, ale czy takie będą - zobaczę, jak zakwitną. Nie zniechęcajcie się, bo to piękne krzewy - kwitną trochę przed piwoniami zwykłymi (lactiflora).
pojedyncze kwiaty wyglądają tak:


Teraz najważniejsze, aby okryć je na zimę. Odkrywacie wtedy, co róże.
Te dwie starsze w tym roku kwitły już ładnie...


Pozostałe jeszcze nie, bo jedną dopiero co wsadziłam w tym roku, a drugiej nie pozwoliłam jeszcze zakwitnąć - ucięłam pąka, żeby się na razie nie wysilała...
Zostały posadzone w gliniastej, ale zdrenowanej grubym żwirem glebie, dość głęboko - nad szyjką korzeniową powinno być jakieś 15 cm ziemi. Sadzi się tak jak róże, na kopczyku. Piwonie krzewiaste lubią ziemię lekko wapienną, więc należy do ziemi zwykłej dodać trochę nawozu wapniowego. Po posadzeniu obficie podlać. Miejsce może być słoneczne, może być lekko półcieniste (moje rosną prawie pod drzewami owocowymi). Potrzebują trochę słońca - jakieś 4-5 godzin dziennie. Nie lubią nadmiernego podlewania. Przez pierwsze lata wymagają opieki, zabezpieczenia na zimę (ja okrywałam korą i otulałam agrowłókniną, a potem jeszcze nakładałam tekturowe pudełko(ale bez przykrywania góry). Dwa pierwsze lata prawie stały w miejscu i nie rosły. W tamtym roku obcięłam paki i nie kwitły, ale w ciągu całego sezonu zasilałam ze trzy razy Rosahumusem. W tym roku zakwitły pięknie - jak widać na zdjęciach. Tylko kolory są inne niż były oznakowane na opakowaniu. Miały być: i biała i różowa, a są jak widać - ale nie narzekam, bo ładne. Dokupiłam więc znów białą i różową, ale czy takie będą - zobaczę, jak zakwitną. Nie zniechęcajcie się, bo to piękne krzewy - kwitną trochę przed piwoniami zwykłymi (lactiflora).
pojedyncze kwiaty wyglądają tak:


Teraz najważniejsze, aby okryć je na zimę. Odkrywacie wtedy, co róże.
Pozdrawiam
Barbara
Barbara
- eukomis
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4144
- Od: 13 sty 2008, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wodzisław Śląski
Re: Piwonia drzewiasta (krzewiasta)
Piwonie drzewiaste są bardzo kapryśne i po wsadzeniu do ziemi potrawia zmienić kolor kwiatów,takie łobuzy 

- jola1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4630
- Od: 4 kwie 2008, o 08:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lublin/okolice
Re: Piwonia drzewiasta (krzewiasta)
Ja miałam pięć sztuk i mimo okrycia rok temu przemarzły mi dwie zupełnie a jedna podmarzła ale się zregenerowała.Okryte były wszystkie jednakowo i rosną obok siebie dla czego tak wybiórczo przemarzły nie mam pojęcia, miałam nadzieję że może chociaż dziczka odbije ale niestety.
Ja swoje okrywam stroiszem z gałęzi świerku agrowłókniną i liśćmi.
Ja swoje okrywam stroiszem z gałęzi świerku agrowłókniną i liśćmi.
- eukomis
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4144
- Od: 13 sty 2008, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wodzisław Śląski
Re: Piwonia drzewiasta (krzewiasta)
Jolu ja myślę ze piwonie po wsadzeniu przez pierwsze lata trzeba okrywać bo w mrożne i wietrzne zimy pączki kwiatowe przemarzna tak jak u hortensji ogrodowych. Ja swoją tą duża juz nie okrywam,ale okrycie zawsze jest przygotowane jakby co.Im bardziej szkodzi mrozny wiatr niz mróz, A najlepiej to kupić w szmateksie dużą kurtkę ocieplaną na zamek i w nią ubrać piwonię zamek zasunąć i problem z głowy a jak ciepło to można pod szyją zamek rozsunąć
ja tak zabezpieczam też róże na pniu ubieram im kurteczki, rękawy obciełam i otwory zaszyłam. Takie ocieplenie jest na kilka lat i mniejszy wydatek bo włóknina to na jeden sezon.Ja tak okrywam już dwa lata róże i inne drzewka myślę ze pomył miałam dobry, powietrze górą dochodzi do roślin i mają przewiew
http://images65.fotosik.pl/388/347522d6a68c1a0cmed.jpg

http://images65.fotosik.pl/388/347522d6a68c1a0cmed.jpg
- ania1590
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 742
- Od: 3 kwie 2009, o 08:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kołobrzeg
- Kontakt:
Re: Piwonia drzewiasta (krzewiasta)
Pomysł niesamowity, ale jak skuteczny to czemu nie. Ja nie obcinałabym rękawów, tylko przeciągnęłabym do środka kurtki. Mniej pracy.
ania1590
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1036
- Od: 18 lis 2009, o 20:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpackie
Re: Piwonia drzewiasta (krzewiasta)
Jolu,posłuchaj koleżanek odnośnie podsypywania i otulania-sama agrowłóknina i stroisz nie wystarczą.Jak napisała Halinka-najgorszy jest wysuszający wiatr,a on wejdzie w każdą dziurkę.
Halina
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1036
- Od: 18 lis 2009, o 20:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpackie
Re: Piwonia drzewiasta (krzewiasta)
Sylwio,ale Ty mieszkasz w najcieplejszym w zimie rejonie Polski;u Was też się najszybciej robi po niej ciepło.
Halina
- sylwik
- 500p
- Posty: 681
- Od: 22 lip 2006, o 10:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
Re: Piwonia drzewiasta (krzewiasta)
I pewnie dlatego udaje mi się je utrzymać przy życiu. Nie muszę aż tak bardzo kombinować z okryciem na zimę. Chociaż nigdy nie wiadomo jak u nas będzie zima. Tak czy tak trzeba zabezpieczać choć by trochę, po co ryzykować ich stratę. Wielka szkoda stracić takie piękne rośliny. Chciała bym mieć jeszcze inne kolory.
- Reniak
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1897
- Od: 6 cze 2009, o 13:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie/Śląskie
Re: Piwonia drzewiasta (krzewiasta)
Mam piwonie drzewiastą trzy lata ,nie okrywalam jej nigdy (nie sądziłam że muszę ) i skoro nie zaszkodziła jej zimą 2011/2012 bezsniezna i bardzo mroźna , ani zima ubiegła gdzie woda w rurach zamarzla ,to znaczy że jest bardzo mrozoodporna .Nie mogę znaleźć etykiety ,więc nie pamiętam odmiany ,miała być prawie granatowa z żółtymi precikami i środkiem ,w rzeczywistości jest granatowo fioletowa .