Sezon twórczy u kochammmkwiaty

[Kochammmkwiaty]

dobrze , że nie musiałam tam spać

[asma]

Też byłoby super

[aage]

Aguś jestem i kibicuję akcji piec.
Dziękuję za widoki morza

[123katex]

Piękne widoki,

[anym]

Aguś hej czytam o kłopotach z piecem trzymam mocno kciuki aby wszystko dobrze się zakończyło. Morze jesienią też potrafi zachwycić, piękne widoki
Kociaki-słodziaki

[bogdan1212]

Widzę Agnieszko że masz przepiękny ogród .Poczytałem trochę i zobaczyłem że masz sentyment do pięciorników.Podobnie jak ja, bezproblemowa roślina .Ja mam chyba 12 odmian od żółtych,białych,pomarańczowych ,różowych do czerwonych włącznie.Piękne rabaty widzę że wszystko jest dokładnie przemyślane.

[izaziem]

Przy takich korowodach z ogrzewaniem zapadnięcie w sen zimowy Ci nie grozi Raczej hibernacja...

[Kochammmkwiaty]

Wtorkowe promyczki dla Was

Jestem ocieplona i naładowana po wczorajszym spotkaniu z pisarką książek, które pochłaniam jak bułki z masłem.
Ze spotkania wyniosłam sporo....przydało się jak na ten czas i okres. Były chwile poruszające i inspirujące.
Zrobiłam coś dla siebie

Wczoraj był kominiarz - okazało się, że rura się zmieści
Ufff chociaż jakieś pozytywne zakończenie tej całej czarnej sytuacji.
Czekamy do piątku na montaż , wtedy będziemy mogli znów odpalić piec i popłynie ciepła woda i ciepłe grzejniki

Iza właśnie dzisiaj przechodziłam w stan hibernacji myjąc głowę w zimnej wodzie, trochę nieodpowiedzialne - ale dałam radę ...będzie dobrze

bogdan dziękuję za odwiedziny , miło mi Cię gościć Tak pięciorniki to moje ulubione krzewy łącznie z tawułami. Długo trzymają kwiat i są bezproblemowe w moim ogrodzie mam 2 odmiany żółtej, jasno różową, pomarańczową i czerwoną, Być może w tym roku uzupełnię jakieś odmiany

Aniu witaj , dziękuję za wsparcie...będzię dobrze - musi być nie ma rady. o Tak morze jest piękne, o tej porze jest spokojne i melancholijne , a morze marzycielskie...byłam od strony zatoki to dużych fal nie było. Miłego dnia

123katex o tak, morze odsłania przed nami swoje piękno i trzeba je podziwiać.

Aguś dziękuję za pomoc , to dużo w takiej sytuacji - dobre słowo od przyjaciół z FO - myślę, że będzie dobrze, w piątek przy dobrych wiatrach zamknięcie tematu. Pozostaje jeszcze zakończenie tematu z firmą montującą piec.


Życzę Wam miłego wtorku - później przy okazji przerwy może wskoczę do ogródka porobić jakieś zdjęcia..
paa

[aage]

Aguś takie spotkania autorskie, fajna rzecz...jakoś nigdy nie miałam możliwości uczestniczyć w czymś podobnym.
Zdradź co to za autorka?

Ciesze się że inspekcja kominiarska się udała i w piątek nastąpi montaż. Tylko niepotrzebny stres, nerwy i nieporozumienia....no i oczywiście pieniądze bo rura do tanich nie należy.
Ściskam mocno życząc miłego dnia

[asma]

Jak nic mi nie wyskoczy to jutro jadę na wernisaż poetycki kolegi

[Kochammmkwiaty]

Aguś to Pani Iwona Majewska-Opiełka, bardzo ciepła osoba - piszę książki psychologiczne. Lubię je czytać , jej język trafia do mnie jak i przekonania i to co w nich pisze, lubię też Pana Wojciszke - bardzo bym chciała pojechać na jego autorskie spotkanie niestety,,,nie robi czegoś takiego .

Koszt rury przebolałam -musiałam wziąć z pieniędzy, które odłożone były na remont kuchni ...no cóż.. kuchnia poczeka.
Najważniejsze, że jest rozwiązanie z sytuacji - a pieniądzę raz są raz ich nie ma....

Asiu - fajnie lubię coś takiego

[asma]

zapraszam:)

[Ignis05]

Agnieszko, to super, że sprawa ogrzewania i komina się wyjaśni.
I tak podziwiam Cię, że przy różnych przeciwieństwach losowych masz jeszcze ochotę na inne sprawy.
A Ty serwujesz nam jeszcze zdjęcia ze spaceru nad morzem, kotki-przytulaczki i ogród w kolorach jesieni.
Miłego dnia

[aage]

Dokładnie...są priorytety ważniejsze niż kuchnia...zresztą co ja piszę, przecież dla kobiet ważna jest kuchnia
Dobrze że jest z czego uszczknąć a nie trzeba na kredytach

Ściskam mocno

[Kochammmkwiaty]

Witajcie moi kochani forumowicze - połowa tygodnia pod znakiem braku słońca - ale damy radę.
Za moment akcja - róże

Krysiu - też sie bardzo cieszę, że już w miarę wszystko zbliża się ku końcowi. Oby było dobrze. Pomimo przeciwności staram się łapać pozytywnych elementów dnia i dostrzegać to czego można nie dostrzec jak jest stres, pośpiech i grunt się wali pod nogami...inaczej człowiek by zwariował....to jest bardzo trudne - ale staram się

Aguś o tak też to sobie powtarzam, dobrze, że jest z czego - kredytu by mi już nie dali tak jestem obciążona
No cóż kuchnia poczeka nie ucieknie

Dziękuję za Wasza obecność i miłego dnia życzę