Witam moich kochanych Gości

myślałam że już wszyscy o mnie zapomnieli
Iwonko 
jestem jestem - jeszcze żyje , ale co to za życie
Jakoś nie mogę się zebrać żeby jechać po witki do wyplatania
Gosiu 
Właśnie wzięłam się za druty , zrobiłam czapkę i komin ( chociaż ciężko mi było zacząć ) .
Bogusiu 
Dziękuję bardzo .Ja dzisiaj od półtora tygodnia pojechałam na działkę zajrzeć - trochę hortensji okryłam te młode , przywiozłam sobie bukiet z chryzantem ( Skandynawskiej i czerwonej nn ) na więcej brakło sił .
Dorotko 
Wielkie dzięki . Na drutach zrobiłam komin i czapkę na szydełku - planów mam dużo trudniej z realizacją .
Mnie też robienie na drutach odstresowuje - ale trudno mi się zebrać , a problemy nie chcą się rozwiązać
Marzenko 
Ja też się ratuję jak mogę - ale chyba za słabo .
Bardzo , bardzo jestem Wam wdzięczna za odwiedziny - zapraszam ponownie .
Pozdrawiam
