Ogród kocicy cz.1
- JacekP
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11151
- Od: 5 mar 2007, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa-Zachód
Witaj Ewo! Tak, mieszkamy stosunkowo niedaleko, tyle że ja na zachód od Wa-wy w prostej linii.
Twój opis, jak to jest u Ciebie podczas burzy, jest jak z horroru - nagle sielanka przeradza się w piekiełko! Ale jesteś dzielną kobietą, a z mężem jesteście odważni, że zdecydowaliście się na takie położenie. To jak "domek na prerii". U mnie gęsto od domów i hałaśliwa droga stołeczna. Ale za domem mam swoją oazę i to jest najważniejsze.
O tak częstym rozsadzaniu żurawek nie słyszałem. To dotyczy wszystkich, nawet tych mniej szlachetnych? Niektóre moje kępy mają po 4 lata i są ładne. Ale nie wiem, jak to jest z odmianami szlachetniejszymi (?)
Pozdrawiam ciepło!
Twój opis, jak to jest u Ciebie podczas burzy, jest jak z horroru - nagle sielanka przeradza się w piekiełko! Ale jesteś dzielną kobietą, a z mężem jesteście odważni, że zdecydowaliście się na takie położenie. To jak "domek na prerii". U mnie gęsto od domów i hałaśliwa droga stołeczna. Ale za domem mam swoją oazę i to jest najważniejsze.
O tak częstym rozsadzaniu żurawek nie słyszałem. To dotyczy wszystkich, nawet tych mniej szlachetnych? Niektóre moje kępy mają po 4 lata i są ładne. Ale nie wiem, jak to jest z odmianami szlachetniejszymi (?)
Pozdrawiam ciepło!
- kocica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3251
- Od: 22 wrz 2007, o 16:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pd kraniec Mazowsza pod Kozienicami
- Kontakt:
Jacku, jak przeczytałam o tym przesadzaniu co dwa lata to trochę się wkurzyłam bo nie lubię rozdzielać pięknie rozrośnietych karp. Postanowiłam chwilowo niczego nie rozdzielać i zobaczymy jak to będzie. Zawsze jak coś rozdzielam na mniejsze części albo podcinam zdrowe gałęzie to dopada mnie przygnębienie, no bo przecież tak ładnie rosło....Ale czasami trzeba.
Co do opisu burzy to rzeczywiście krajobraz godny uwiecznienia. Nawet go chwilami wspominam i żałuję, że nie mogłam popatrzeć dłużej. A co do odwagi to mieszczuch kiedy się przeprowadza w takie miejsce to nie zawsze wie co go czeka, a nawet nie myśli się o takich sprawach. Ja chciałam mieszkać kawałek od cywilizacji i mieszkam. Na początku stał tylko dom - bez wody, kanalizacji, ogrzewania i jakoś przeżyliśmy te 3 miesiące intensywnego remontu....Woda tylko w studni, drewniany wychodek za domkiem
, betonowa podłoga i my.......normalnie sielanka.
Ewik, a ja mieszkałam w Trójmieście, ale nie lubię morza, było wszędzie - w drodze do pracy, w okolicy pracy, po drodze do domu - wolę góry. Dlatego tak daleko się wyniosłam, tu jest dobra baza wypadowa na południe:-).
Co do opisu burzy to rzeczywiście krajobraz godny uwiecznienia. Nawet go chwilami wspominam i żałuję, że nie mogłam popatrzeć dłużej. A co do odwagi to mieszczuch kiedy się przeprowadza w takie miejsce to nie zawsze wie co go czeka, a nawet nie myśli się o takich sprawach. Ja chciałam mieszkać kawałek od cywilizacji i mieszkam. Na początku stał tylko dom - bez wody, kanalizacji, ogrzewania i jakoś przeżyliśmy te 3 miesiące intensywnego remontu....Woda tylko w studni, drewniany wychodek za domkiem

Ewik, a ja mieszkałam w Trójmieście, ale nie lubię morza, było wszędzie - w drodze do pracy, w okolicy pracy, po drodze do domu - wolę góry. Dlatego tak daleko się wyniosłam, tu jest dobra baza wypadowa na południe:-).
Moje wątki
Pozdrawiam, Ewa.
Pozdrawiam, Ewa.
tak mi się własnie wydawało, że pisałaś o ucieczce z Gdyni (chyba) ...
ja też nie czułam się tam dobrze...
mieszkałam tam długo, ale czułam cały czas, że nie jestem u siebie...
Warszawa - mam nadzieje, że to tylko krótki przystanek...
na razie jednak tak trzeba...
bo przecież chciałabym w końcu znaleźć swoje miejsce na ziemi...
pozdrawiam...

ja też nie czułam się tam dobrze...
mieszkałam tam długo, ale czułam cały czas, że nie jestem u siebie...
Warszawa - mam nadzieje, że to tylko krótki przystanek...
na razie jednak tak trzeba...
bo przecież chciałabym w końcu znaleźć swoje miejsce na ziemi...

pozdrawiam...

- kocica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3251
- Od: 22 wrz 2007, o 16:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pd kraniec Mazowsza pod Kozienicami
- Kontakt:
Ewik, ja zwyczajnie kiepsko się czuję wśród ludzi, w miastach. Nie ważne czy Gdynia, Warszawa, mi miasta nieodpowiadają, ani duże ani małe.
Dziś zakwitły kolejne wrzosy, ponownie kwitną różyczki - przynajmniej niektóre. Rozwijają się też kwiatuszki na barbulach...........jest ich jeszcze niewiele, ale barbule kwitną późno więc czekam.


Dziś zakwitły kolejne wrzosy, ponownie kwitną różyczki - przynajmniej niektóre. Rozwijają się też kwiatuszki na barbulach...........jest ich jeszcze niewiele, ale barbule kwitną późno więc czekam.






Moje wątki
Pozdrawiam, Ewa.
Pozdrawiam, Ewa.
-
- 1000p
- Posty: 1974
- Od: 27 lip 2007, o 12:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pojezierze Brodnickie
Ewka dziękuje, dzięki Tobie wiem jak wygląda barbula
kilka razy ta nazwa obiła mi się o uszy ale dopiero odwiedziny u Ciebie zmotywowały mnie, żeby poszukać w necie i zobaczyć co to jest
no to czekam aż Twoja pokaże się w pełnej okazałości
PS. dopisana do niekończącej się listy chciejstw


no to czekam aż Twoja pokaże się w pełnej okazałości

PS. dopisana do niekończącej się listy chciejstw

Pozdrawiam Jola
jo_linki
jo_linki
Witaj Ewo.
Jak widzę znalazłaś swoje miejsce na ziemi , ja nadal czegoś takiego szukam , może i mi się kiedyś uda. To są klimaty ,które mi odpowiadają - spokój , cisza , namacalny kontakt z przyrodą .
Widzę ,że odnalazłaś się tu na dobre ,szalejesz z roślinkami na maxa . Kolekcja imponująca , tylko pozazdrościć . Jeśli pozwolisz wpadnę tu jeszcze .
Pozdrawiam cieplutko. Marta.
Jak widzę znalazłaś swoje miejsce na ziemi , ja nadal czegoś takiego szukam , może i mi się kiedyś uda. To są klimaty ,które mi odpowiadają - spokój , cisza , namacalny kontakt z przyrodą .
Widzę ,że odnalazłaś się tu na dobre ,szalejesz z roślinkami na maxa . Kolekcja imponująca , tylko pozazdrościć . Jeśli pozwolisz wpadnę tu jeszcze .
Pozdrawiam cieplutko. Marta.
- kocica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3251
- Od: 22 wrz 2007, o 16:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pd kraniec Mazowsza pod Kozienicami
- Kontakt:
Witaj Jolu, witaj Marto:-),
mam 3 odmiany barbuli, każda ma nieco inny odcień liści, ale wszystkie kwitną na niebiesko o ile dobrze pamiętam. Są to ciekawe roślinki, no i kwitną późno, kiedy już większość kwiatuszków w naszych ogródkach przekwita.
Marto, bywam w Twoim ogródeczku regularnie bo mi się bardzo podoba. Wpadaj do mojego ogródeczka jak tylko znajdziesz chwilkę bo na forum jest mnóstwo pięknych ogrodów już wykończonych, a nie takich jak mój zaczątek i nie zawsze ma się czas na wszystkie:-).
Dziś piękny dzień - udało się wykupić setera angielskiego trzymanego od kilku lat w klatce u sąsiadów obok. Akcja i podchody trwały kilka miesięcy, ale się w końcu udało. Jestem bardzo szczęśliwa. Pieseczek jedzie już do nowego domu z normalnymi ludźmi.
Dziękuję za odwiedziny
.
mam 3 odmiany barbuli, każda ma nieco inny odcień liści, ale wszystkie kwitną na niebiesko o ile dobrze pamiętam. Są to ciekawe roślinki, no i kwitną późno, kiedy już większość kwiatuszków w naszych ogródkach przekwita.
Marto, bywam w Twoim ogródeczku regularnie bo mi się bardzo podoba. Wpadaj do mojego ogródeczka jak tylko znajdziesz chwilkę bo na forum jest mnóstwo pięknych ogrodów już wykończonych, a nie takich jak mój zaczątek i nie zawsze ma się czas na wszystkie:-).
Dziś piękny dzień - udało się wykupić setera angielskiego trzymanego od kilku lat w klatce u sąsiadów obok. Akcja i podchody trwały kilka miesięcy, ale się w końcu udało. Jestem bardzo szczęśliwa. Pieseczek jedzie już do nowego domu z normalnymi ludźmi.
Dziękuję za odwiedziny

Moje wątki
Pozdrawiam, Ewa.
Pozdrawiam, Ewa.
- kocica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3251
- Od: 22 wrz 2007, o 16:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pd kraniec Mazowsza pod Kozienicami
- Kontakt:
Hmmm, niebo jest tam gdzie nam jest miło i przyjemnie:-).
Zanna, a ty obrotna kobieta jesteś, nie dojechaliśmy my na wykopki to dojechał Jacek. Pamiętam o piwoniach, w sobotę odwozimy kilka osób do Warszawy na dworzec i w drodze powrotnej na chwilkę wstąpimy.
Pozdrawiam wszystkich miłych gości, Ewa.
Zanna, a ty obrotna kobieta jesteś, nie dojechaliśmy my na wykopki to dojechał Jacek. Pamiętam o piwoniach, w sobotę odwozimy kilka osób do Warszawy na dworzec i w drodze powrotnej na chwilkę wstąpimy.
Pozdrawiam wszystkich miłych gości, Ewa.
Moje wątki
Pozdrawiam, Ewa.
Pozdrawiam, Ewa.
- kocica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3251
- Od: 22 wrz 2007, o 16:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pd kraniec Mazowsza pod Kozienicami
- Kontakt:
Coś tam znowu albo jeszcze kwitnie.
1. tamaryszek pieciopręcikowy kwitnie właśnie pod koniec lata, ten czeka na swoje miejsce
2. wierzba hakuro niedość, że przesadzana w środku lata to jeszcze rozszczepiona przy wycince orzecha, ale dzielnie się trzyma
3. guzikowiec ma coraz więcej śmiesznych kwiatów
4. tawuła crispa powtarza kwitnienie

I tak jesień coraz bliżej, w przyszłym roku będę miała dzięki forum super porównanie moich roślinek. Niedługo oranie naszego ogrodu, w tej chwili robimy opryski zielska no i czekamy na efekty. Dziś wymyśliłam sobie gdzie posadzę swoje rodgersje, nawet zrobiłam w tym miejscu oprysk i teraz cierpliwie czekam. Najprzyjemniejsze jest sadzenie:-).
1. tamaryszek pieciopręcikowy kwitnie właśnie pod koniec lata, ten czeka na swoje miejsce
2. wierzba hakuro niedość, że przesadzana w środku lata to jeszcze rozszczepiona przy wycince orzecha, ale dzielnie się trzyma
3. guzikowiec ma coraz więcej śmiesznych kwiatów
4. tawuła crispa powtarza kwitnienie




I tak jesień coraz bliżej, w przyszłym roku będę miała dzięki forum super porównanie moich roślinek. Niedługo oranie naszego ogrodu, w tej chwili robimy opryski zielska no i czekamy na efekty. Dziś wymyśliłam sobie gdzie posadzę swoje rodgersje, nawet zrobiłam w tym miejscu oprysk i teraz cierpliwie czekam. Najprzyjemniejsze jest sadzenie:-).
Moje wątki
Pozdrawiam, Ewa.
Pozdrawiam, Ewa.
- kocica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3251
- Od: 22 wrz 2007, o 16:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pd kraniec Mazowsza pod Kozienicami
- Kontakt:
Witaj zanna, kolor jest właśnie taki fajny jak na zdjęciu, a podkład w postaci ściany jeszcze go uwydatnia:-). Dopiero jak się rozrośnie to i bez podkładu ściennego będzie piękny, no i dość długo polowałam na ten tamaryszek pięciopręcikowy w tym roku.
Ja już po drugim spacerku porannym z psiakami, trochę pomarudzę w domu i uciekam do ogródka coś poskubać.
Ja już po drugim spacerku porannym z psiakami, trochę pomarudzę w domu i uciekam do ogródka coś poskubać.
Moje wątki
Pozdrawiam, Ewa.
Pozdrawiam, Ewa.
- ZosiaM
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1475
- Od: 25 kwie 2007, o 14:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: GLIWICE teraz Dziergowice
Kochana s kąd masz takiego tamaryszka piękny fioletowy kolor mój jest biały ale dawno temu kwitł a ten proszę jak cudnie kwitnie!
Pozdrawiam i zapraszam do siebie
Moje pierwsze kroki w ogrodzie
Moje podróże,zdjęcia z ciekawych miejsc
Moje pierwsze kroki w ogrodzie
Moje podróże,zdjęcia z ciekawych miejsc