"Ładne kwiatki"... spod wiejskiej chatki

[ra_barbara]

Kurde....dziewczyny jestem tak podekscytowana Naszą Barabellą że gały mam na wierzchu...jeszcze.Wytrzeszcz oczu się to nazywa

I tylko pochwalę się moimi córkami, które sobie pojechały do Istebnej na warsztaty Jogi, młodsza (błazen) namówiła starszą ( wampirzyca)
...zostawiły rodziny na 4-dni i pojechały zrobić COŚ dla siebie.OGROMNIE ciesze się głównie z powodu Eli, znów jej szczery głośny i radosny śmiech słyszę przez telefon





prawda że piękna wampirzyca ?

A to jeszcze walnę....."Ich troje" lat temu....ponad 30 Łoooo jakaś miniaturowa miniatura mi wyszła....

[Keetee]

4 dni dla siebie...i jakie od razu odmienione Jakie to ważne ,zeby nie zapominac zrobic cos dla siebie Ja tez jade do Wisły w ostatni weekend
Basiu ściskam , miłego dnia kochana

[zuzanna2418]

Basiu, ależ Ci te smarkule powyrastały! Niech się śmieją jak najczęściej! A w ogródku te dzbanki masz fajowe! i kamykowe dekoracje! Na mojej wiosce kasa idzie na kolektory słoneczne, oczyszczalnie przydomowe czyli takie eko-szamba oraz utylizację eternitu. A, i ładna droga gminna jest czyli szos, jak mawia Bożenka

[Ruda2011]

Basiu piękne dziewczyny i radość z nich bije Co do mojego nabytku, to sama nie mogę uwierzyć.... zaraz jadę szamotówkę podłączać i pierwszy raz palić...... Może kredens umyję, który w spadku dostałam po poprzednich właścicielach........

Ja mam nadzieję, że żadnego kredensu nie myłaś tylko w szamotówce rozpaliłaś, usiadłaś jak prawdziwa dziedziczka na stołeczku przed ogniem, zapatrzyłaś się, odstresowałaś, odpłynęłaś .....
Ja, jak jaki ogień rozpalę - mam natychmiastowy odlot. Nic mnie tak nie relaksuje jak ogieniek. Dziś mój syn wędził polędwiczki. I co ja robiłam ? Podkładałam do ognia, patrzyłam weń, wara mi opadła, ślina się sączyła ..... stop, stop, tak to dopiero za 50 lat będzie ..... Gapiłam się w ogień i byłam szczęśliwa
Rabarbasia przepraszam , wątki mi się pomyliły , myślałam, że ja w klubie do Barbarelli piszę a tu .... ładne kwiatki z Baśki chatki

[ra_barbara]

Basiu ja Ci teraz na wszystko pozwolę
...za tę chatę podobną do mojej,
... za te szafy i stare kredensy
...i drzwi 2-skrzydłowe
... i za te deski z cudo sękami...
...za tę robotę, która Cię czeka....
Ja naprawdę podziwiam Was oboje Baardzooo
Mariolko rozpaliłaś u mnie ognisko No niewiele potrzebujesz by odlecieć A czemu Ci wara zwisła ? i jeszcze ślinotok miałaś , no chyba że tej wędzonki zapach.... a przy bębnie było Ci tak Odlotowo, czy tylko wędzarni dymek
Zuziu tu na naszej wsi oczyszczalnie-przydomowe ludzie maja od kilkunastu lat i w Unii nie było wtedy, chyba Ochr.Środ. coś finansowała.
Dorotko do której Wisły sie wybierasz?
Pati Bande rasowy wychować już sie nie da chyba że w następnym wcieleniu ktoś inny się za niego weźmie .....ja NIE!!!
Powiem Ci że czasu mam zbyt mało, dzień zbyt krótki....wieczorem jak by starzeję się bardziej i po serialu uzależniającym chce mi się baardzo spać SKS
Ale wreszcie ogarnęłam sprawę obornika....zakopałam w ziemie i w przyszłym roku będe chrupać zdrową ....brukselkę
Misiu wiem że moje kamyczki są super i Tobie życzę owocnych wykopalisk kamiennych, gdy Ci drogę zburzą, ja ostatnio ziemię drogowcom podbieram....do piekła trafie szybciej niż myślałam
Elu a mój miał zaufanie i zezar Rydzyka mego
Mirusiu ja bardzo ostrożna jestem jeśli chodzi o grzyby i nie zbieram żadnych Kani, Pieczarek, Opieniek.Nie znam, i nie chcę ryzykować...
Jadziu dzięki
Marysiu mój B sie boi kopania ale drzewo rżnie ino....wióry pryskają

Dla Basi...moja stara szafa wymazana lak. bejcą




....mój piecowy żywy ogień

A to link dla zdrowotności i nie tylko
http://stressfree.pl/sol-gorzka-epsom-i ... tosowania/

[Ruda2011]

Baśku ogień, to ogień mnie hipnotyzuje . Ale przysięgam - obórki Ci nie podpalę będąc z wizytą ......
Jeżeli chodzi o zimowanie chryzantem - Alina277 napisała u mnie tak chryzantemom jak zacznie ziemia zamarzać otul nóżki ale główki nie obcinaj to Ci nie przemarznie.. Tak mam zamiar zrobić - drobna kora stoi w worku i czeka.

[Keetee]

Basiu nie wiem do której Wisły...bo nie ja robie rezerwację...jedziemy wieksza grupka,ze znojomymi...odpoczac sobie od chaty,dziecków i wszystkiego...chociaz te 3 dzionki ...jak sie dowiem to ci skrobnę ,gdzie to ja w ogóle jadę... ale wiesz..mi tam chyba wszystko jedno gdzie...aby z fajnymi ludzmi i oderwac sie na chwile od domu ,tak tylko dla siebie samej

[Bogumilka]

Basiu ja się zakochałam w tym mniejszym piecu już widzę siebie leżącą na tej kanapie z tyłu i ogrzewam sobie stópki o kafle mi ciągle w nogi jest zimno i jak patrzę na ten ogień i piec to od razu bym go objęła i tuliła i tuliła......się do niego ...kurde, a tak w ogóle to czyja dziupla jest tam za tym piecem? Twoja czy pana B

[sweety]

Dokładnie taki sam piec miała moja Babcia w jednym z pokoi, oczywiście w swoim drewnianym domu. Nawet kolor kafli był taki sam Teraz nie mam pieca, ale mam kominek i nauka palenia w piecu nie poszła w las

[Maska]

Basiu kocham drewniane domy, ale właśnie boję się tego żywego ognia jak ognia.
Szafę taką mam u mamy do tego był okrągły stół, ale stracił część nogi i już go nie ma a i ogromny tapczan i ten też stoi jeszcze u mamy

[e-babcia]

A ja nie boje się ognia ,bo przy takim ogniu się wychowałam na wsi.Do dzis pamietam jak nocą lubiłam patrzeć na sufit ,jak światło ognia gaśnie po woli,Super widok

[ra_barbara]

Bogusiu ten tapczan ma jakieś 50-lat albo i więcej jest mój, i bardzo lubie na nim spać
Jadziu ja też u mojej Babci na wsi wpatrywałam się w języki ogniowe na suficie i zawsze żal mi było że się wypalają, potem szybko zamykałam oczy bo się bałam ciemności A spałam z Babcia w jednym łóżku, przez 3-lata byłam u niej wraz z chorą na SM mamą.
A jeszcze pamiętam że Babcia zimą chodziła w męskich kalesonach i na noc w te kalesony zawijała sobie stopy bo pierzyna była zimna, ....ja z jakiejś randki wpadałam pod tę pierzynę i tuliłam się do cieplutkiej Mojej Babci zamotanej w kalesony.Albo moczyła nogi w miednicy i potem siadała na piecu kuchennym i drzemała kiwając się, a ile razy spadła z tego pieca.... Niski był ale pozbierała sie i znów na piec.....wspomnienia....
Aniu bo to taka moda była w naszym kraju na te piecyki w ramach.
Marysiu okrągły stół rozsuwany też mam ale ten zdobyłam, nie mam czasu go oszlifować, czekam na zimową wenę, stoi na werandzie bo w chałupce miejsca niewiele dla niego.
Oto i ten stół...

[e-babcia]

Basiu masz piękne wspomnienie,Ja też spałam z babcią ,moja miała 60 lat jak sie urodziłam.Wychowała mnie ,bo moja mama zmarła jak miałam 8 miesięcy,chyba na raka,bo była wojna i brak dostępu do medycyny.Ale nie ma co.Pytałaś w moim wątku ,jak zabezpieczam chryzantemy
W zasdzie to tylko okładam im boki suszkmi ,by chronic przed wschodnim wiatrem .Możesz też na głowe im położyć też suszki z gałązek.
Miłej niedzieli Basiu

[Keetee]

Basiu...pamiętam u mojej babci Karoliny zimne pierzyny U niej paliło sie tylko w kuchni ...a w pokoju nie zawsze byłam z zimie przerażona jak miałam wskoczyc do łózka....ale potem juz było cieplutko A para z ust leciała Zimny wychów ...
Miłej niedzieli kochana
aaaa miałam taki stół z kompletem krzeseł , tylko w takiej ciemnej wersji ,jak sie wprowadziłam do mojego starego domku...pożyczyłam koleżance bo nic nie mieli na start...i juz do mnie nie wrócił..w końcu miał nogi,to....poszedł dalej

[survivor26]

Basiu, świetne zdjęcia Twoich dziewczyn! Bardzo fajnie, że sobie z domu uciekły... też mi się marzy, może siostrę podpuszczę, zanim wyemigruje?

A ogień uwielbiam! Kuchni kaflowej już nie używamy i robi za blat, ale często w kotlowni się zagapię w piec CO i tak sobie siedzę... Moi dziadkowie miastowi byli, więc nie mam żadnych fajnych wiejskich wspomnień z dzieciństwa, dopiero teraz nadrabiam