Bielenie pni drzew owocowych
-
- 200p
- Posty: 355
- Od: 22 maja 2013, o 20:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpackie
Re: Bielenie pni drzew owocowych
Nie wiem czemu ma służyć malowanie drzew emulsją,od lat maluję wapnem,do wapna dodaję pokost lub zwykły olej jadalny.
Re: Bielenie pni drzew owocowych
Zacząłem malować emulsją po lekturze na tym forum.
Gęsta farba zatyka obrażenia po mrozie, dodatkowo ciutka miedzianu lub tospinu jest rewelacyjnym środkiem do dezynfekcji ran po cięciu/ i nie tylko. Dawno zrezygnowałem z Funabenu na przykład .Kiedyś to jeszcze, a ten nowy wynalazek to można w buty włożyć.
Z efektów jestem zadowolony i nie zamierzam z tego zrezygnować.
Także taka jest przewaga nad wapnem.
Gęsta farba zatyka obrażenia po mrozie, dodatkowo ciutka miedzianu lub tospinu jest rewelacyjnym środkiem do dezynfekcji ran po cięciu/ i nie tylko. Dawno zrezygnowałem z Funabenu na przykład .Kiedyś to jeszcze, a ten nowy wynalazek to można w buty włożyć.
Z efektów jestem zadowolony i nie zamierzam z tego zrezygnować.
Także taka jest przewaga nad wapnem.
Zamiast mercedesa kupa zielska
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
-
- 500p
- Posty: 555
- Od: 28 lip 2013, o 12:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Re: Bielenie pni drzew owocowych
Ile to ciutka na ile emulsji? 

Re: Bielenie pni drzew owocowych


Zamiast mercedesa kupa zielska
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
-
- 500p
- Posty: 555
- Od: 28 lip 2013, o 12:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Re: Bielenie pni drzew owocowych
I już wiadomo ile to ciutka:)
Od którego roku po posadzeniu malujemy drzewka?
Od którego roku po posadzeniu malujemy drzewka?
Re: Bielenie pni drzew owocowych
Ja maluję od 2-3 zależnie od wielkości.
Zamiast mercedesa kupa zielska
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
-
- 500p
- Posty: 555
- Od: 28 lip 2013, o 12:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Re: Bielenie pni drzew owocowych
I wszystko w temacie.Dzięki.
- hela druga
- 50p
- Posty: 89
- Od: 6 wrz 2011, o 15:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Równina Świdnicka na Dolnym Śląsku
Re: Bielenie pni drzew owocowych
Bielenie pni drzew owocowych chroni ich korę przed pękaniem w wyniku różnic temperatur pomiędzy słonecznym dniem a nocą. /Działkowiec listopad 2003/.
Zaleca się też bielić pnie i rozgałęzienia konarów. Biały kolor odbija promienie słoneczne ........
/Działka moje hobby rok 1985/.
Tyle mądrości z czasów kiedy wiedza nie pochodziła jeszcze z internetu w którym każdy może pisać swoje mądrości a reszta bierze je za prawdę bo przecież napisane jest.
Biała farba emulsyjna spełnia warunki odbijania światła, jest trwała ale nie do końca dobra. Cholera wie co w niej siedzi.
Kiedyś było biedniej ale za to ekologiczniej.
Oto przepis z roku 2003 - łopata wapna na wiadro wody, dodatek gliny, farby emulsyjnej, mąki itp. w celu poprawy przylepności, wszystko starannie mieszamy.
I jeszcze drobiazg z 1998 "Przewaznie do bielenia używa się świeżo gaszonego wapna"
Zaleca się też bielić pnie i rozgałęzienia konarów. Biały kolor odbija promienie słoneczne ........
/Działka moje hobby rok 1985/.
Tyle mądrości z czasów kiedy wiedza nie pochodziła jeszcze z internetu w którym każdy może pisać swoje mądrości a reszta bierze je za prawdę bo przecież napisane jest.
Biała farba emulsyjna spełnia warunki odbijania światła, jest trwała ale nie do końca dobra. Cholera wie co w niej siedzi.
Kiedyś było biedniej ale za to ekologiczniej.
Oto przepis z roku 2003 - łopata wapna na wiadro wody, dodatek gliny, farby emulsyjnej, mąki itp. w celu poprawy przylepności, wszystko starannie mieszamy.
I jeszcze drobiazg z 1998 "Przewaznie do bielenia używa się świeżo gaszonego wapna"
Jutro - legendarna kraina gdzie znajduje się 99% całej ludzkiej produktywności, motywacji i osiągnięć. /za kwejkiem/
-
- 200p
- Posty: 355
- Od: 22 maja 2013, o 20:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpackie
Re: Bielenie pni drzew owocowych
hela druga,żeby wapno miało przyczepnosć do pnia wystarczy dodać pokost lub olej jadalny i na 30 litrów wapna o gęstosci smietany daję 0,5l pokostu,nieraz wystarczy jednokrotne malowanie w roku i robię to zawsze w Styczniu przy słonecznej pogodzie .piotr
- hela druga
- 50p
- Posty: 89
- Od: 6 wrz 2011, o 15:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Równina Świdnicka na Dolnym Śląsku
Re: Bielenie pni drzew owocowych
O! Ciekawa informacja, to ciekawe czemu tak kombinowali z mąką, obornikiem i takimi różnymi? Cena? Braki na rynku?
A może jednak olej to nie koniecznie to co powinno spływać z naszych drzewek do gleby?
A może jednak olej to nie koniecznie to co powinno spływać z naszych drzewek do gleby?
Jutro - legendarna kraina gdzie znajduje się 99% całej ludzkiej produktywności, motywacji i osiągnięć. /za kwejkiem/
Re: Bielenie pni drzew owocowych
hela druga pisze:O! Ciekawa informacja, to ciekawe czemu tak kombinowali z mąką, obornikiem i takimi różnymi? Cena? Braki na rynku?
A może jednak olej to nie koniecznie to co powinno spływać z naszych drzewek do gleby?
Szukasz juz dziury w całym

Czemu nie pokost ? A chociażby temu, że krowiak w sumie darmo leży na pastwisku czy na drodze jak się stado przejdzie, chodzi o to żeby zagęscic a krowiak sam w sobie już jest lepny / że można chałupę tynkować

Zamiast mercedesa kupa zielska
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
- hela druga
- 50p
- Posty: 89
- Od: 6 wrz 2011, o 15:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Równina Świdnicka na Dolnym Śląsku
Re: Bielenie pni drzew owocowych
Nie, nie szukam, czasem warto pytać bo możne kto co mądrego powie.
Na krowiaku się nie znam, jestem absolutny mieszczuch z mieszczucha.
Na krowiaku się nie znam, jestem absolutny mieszczuch z mieszczucha.
Jutro - legendarna kraina gdzie znajduje się 99% całej ludzkiej produktywności, motywacji i osiągnięć. /za kwejkiem/
Re: Bielenie pni drzew owocowych
Gratulacje, oto dlaczego należy bielić pnie i czasami cześć konarów.hela druga pisze:Bielenie pni drzew owocowych chroni ich korę przed pękaniem w wyniku różnic temperatur pomiędzy słonecznym dniem a nocą.
Internet daje duże możliwości do szukania dobrych rad, niestety między tymi wkradają się te " ulepszone " niekonieczne dobre.
Dodawanie innych różnych substancji do WAPNA + woda, całkowicie jest zbędne.
BOŻENA
-
- 500p
- Posty: 555
- Od: 28 lip 2013, o 12:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Re: Bielenie pni drzew owocowych
Do wapna rozrobionego z wodą do gęstości śmietany dodajemy 10 procent tłustej gliny, 2-3 procent świeżego krowieńca lub kleju z mąki, około 1 procent melasy cukrowej. W mieszance z wapnem melasa utrzymuje stale wilgoć i daje doskonałą zawiesinę. Podobną rolę, choć w mniejszym stopniu, spełnia świeży krowieniec.
Tak mówi literatura fachowa http://dzialkowiec.pixelart.com.pl/index.php?m=12&d=2
I niech każdy robi jak chce,a dalsza dyskusja to tylko przepychanki.
Tak mówi literatura fachowa http://dzialkowiec.pixelart.com.pl/index.php?m=12&d=2
I niech każdy robi jak chce,a dalsza dyskusja to tylko przepychanki.
- hela druga
- 50p
- Posty: 89
- Od: 6 wrz 2011, o 15:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Równina Świdnicka na Dolnym Śląsku
Re: Bielenie pni drzew owocowych
Jakie tam przepychanki?
Warto cytować sensowne źródła bo może nie masz melasy ale masz krowiak, albo odwrotnie. Zawsze można wybrać, sprawdzić.
Warto cytować sensowne źródła bo może nie masz melasy ale masz krowiak, albo odwrotnie. Zawsze można wybrać, sprawdzić.
Jutro - legendarna kraina gdzie znajduje się 99% całej ludzkiej produktywności, motywacji i osiągnięć. /za kwejkiem/