
Ogród Marty Cz.II
- iwona0042
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 20148
- Od: 15 lis 2011, o 10:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Ogród Marty Cz.II
Martusiu zapraszam, zobacz nad czym dzisiaj pracowałam, jeszcze nie skończyłam oczywiście 

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10594
- Od: 22 sty 2013, o 21:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Ogród Marty Cz.II
Iwonko,już biegnę do ciebie ,ale ty pospieszna jesteś 

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10594
- Od: 22 sty 2013, o 21:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Ogród Marty Cz.II
- iwona0042
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 20148
- Od: 15 lis 2011, o 10:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Ogród Marty Cz.II
My też takie mamy wystrugał je M kiedyś i fajnie nam służą
a przy okazji Martusiu, fajne chłopaki 


- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25224
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogród Marty Cz.II
Zawsze czegoś nowego się uczę. Pierwszy raz widzę taki przyrząd.
Do czego dokładnie tego używasz?
Czytam że do zupy, ale nie rozumiem w jaki sposób
Do czego dokładnie tego używasz?
Czytam że do zupy, ale nie rozumiem w jaki sposób
- sweety
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14108
- Od: 20 mar 2012, o 09:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie
Re: Ogród Marty Cz.II
Rogalki
Jak u mojej Babci
Świetna rzecz do rozbijania grudek i mieszania sosów, śmietany w zupie itp. Taki ręczny blender 



- jode22
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4177
- Od: 22 lut 2011, o 14:07
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, Rembertów
Re: Ogród Marty Cz.II
Martusiu, zdolna z ciebie dziewczyna
. Czy to z takiego większego kawałka drewna i jakiego gatunku 


-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10594
- Od: 22 sty 2013, o 21:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Ogród Marty Cz.II
Iwonko,te rogalki są ciągle w kuchni potrzebne,wnuki czekały żeby sobie zabrać do swojej kuchni rogalkę i pilnowali jak zrobię zdjęcia to sobie wezmą
Gosiu,tę rogalkę używam do roztrzepania śmietany w zupie,zrobienia lanego ciasta roztrzepania mąki z wodą żeby zagęścić sos,jak napisała Ania do rozbijania grudek w zupie ,sosie,rogalkę trzymasz w złożonych dłoniach i takim posuwistym ruchem dłoni tam i z powrotem wprawiasz rogalkę w obroty i wszystko się roztrzepuje w mig nie musisz tej mąki ,czy jajek mieszać łyżką,bo tym zrobisz to dużo lepiej i szybciej,jak pisała Ania to ręczny blender,jutro naładuje mi się aparat to ci pokażę układ dłoni
Aniu,rogalki były zawsze w każdym domu,przynajmniej na południu Polski strugane ,a teraz w sklepach są tylko klejone
Jolu,rogalki struga się z wierzchołka jodły lub świerka ,jak choinki na święta były świeże to zawsze raz w roku z tej choinki robiło się rogalkę albo dwie,oczywiście po rozebraniu choinki,wierzchołek się odcinało pod górnym rozgałęzieniem i strugało się z kory i igiełek i zostawało samo drewno,rozgałęzienia obcina się tak dużo żeby rożki zmieściły się do garnuszka,w którym będziesz najczęściej roztrzepywać,bo w dużym garnku każda się zmieści,jak trzeba roztrzepać śmietanę w zupie,ja zrobię zdjęcia jak trzyma się rogalkę,to najszybszy" blender"i ciągle w kuchni potrzebny,ja obcięłam w ogrodzie wierzchołki jodły i świerków bo nie chcę ich mieć za wysokie, te wierzchołki wykorzystałam na rogalki


Gosiu,tę rogalkę używam do roztrzepania śmietany w zupie,zrobienia lanego ciasta roztrzepania mąki z wodą żeby zagęścić sos,jak napisała Ania do rozbijania grudek w zupie ,sosie,rogalkę trzymasz w złożonych dłoniach i takim posuwistym ruchem dłoni tam i z powrotem wprawiasz rogalkę w obroty i wszystko się roztrzepuje w mig nie musisz tej mąki ,czy jajek mieszać łyżką,bo tym zrobisz to dużo lepiej i szybciej,jak pisała Ania to ręczny blender,jutro naładuje mi się aparat to ci pokażę układ dłoni

Aniu,rogalki były zawsze w każdym domu,przynajmniej na południu Polski strugane ,a teraz w sklepach są tylko klejone

Jolu,rogalki struga się z wierzchołka jodły lub świerka ,jak choinki na święta były świeże to zawsze raz w roku z tej choinki robiło się rogalkę albo dwie,oczywiście po rozebraniu choinki,wierzchołek się odcinało pod górnym rozgałęzieniem i strugało się z kory i igiełek i zostawało samo drewno,rozgałęzienia obcina się tak dużo żeby rożki zmieściły się do garnuszka,w którym będziesz najczęściej roztrzepywać,bo w dużym garnku każda się zmieści,jak trzeba roztrzepać śmietanę w zupie,ja zrobię zdjęcia jak trzyma się rogalkę,to najszybszy" blender"i ciągle w kuchni potrzebny,ja obcięłam w ogrodzie wierzchołki jodły i świerków bo nie chcę ich mieć za wysokie, te wierzchołki wykorzystałam na rogalki

- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 24808
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Ogród Marty Cz.II
Martusiu ależ fajny przyrząd
pierwszy raz coś takiego widzę.... w moich rejonach to nie było znane.... Ale na pewno świetnie sie sprawdza
Zaciekawiłaś mnie tym bardzo i może i ja kiedyś coś takiego zrobię 



- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Ogród Marty Cz.II
Marto a ja ten przyrząd dobrze znam, długo używałam w kuchni, dziś poszłam w inną technikę taką metalową.
Marto mam pytanie odnośnie Twoich aniołkowych dekoracji ogrodowych. Czy te figurki są czym zaimpregnowane, czy je chowasz na zimę. Dostałam w tym tygodniu takie cacko, na razie stoi w pokoju, wystawię dopiero wiosną.
Marto mam pytanie odnośnie Twoich aniołkowych dekoracji ogrodowych. Czy te figurki są czym zaimpregnowane, czy je chowasz na zimę. Dostałam w tym tygodniu takie cacko, na razie stoi w pokoju, wystawię dopiero wiosną.
- stasia_ogrod
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5197
- Od: 13 mar 2011, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: andrychow
Re: Ogród Marty Cz.II
Wygląda na to, że tylko południe kraju wie co to rogalka i czemu służy.
Od dzieciństwa znam ten pomocnik kuchenny, bo po rozebraniu choinki mama zawsze je strugała, a potem ja będąc już na swoim, przejęłam tradycję. Pałkę do ucierania mas lub przecierania czegoś przez sito, też się strugało, tylko od grubszej strony.
Teraz w blokach są tylko sztuczne choinki, bo jest za ciepło na żywe, to i strugać nie ma z czego.
Podziwiam Twój zapał grzybiarski i taaakie zbiory o tej porze
to wszystko dzięki spóźnialskiej zimie, oby tylko nie zechciała pozostać z nami aż do maja. Fotki piękne, takie realistyczne, nawet grzybowy aromat emitują.
Pozdrowienia i buziaczki

Od dzieciństwa znam ten pomocnik kuchenny, bo po rozebraniu choinki mama zawsze je strugała, a potem ja będąc już na swoim, przejęłam tradycję. Pałkę do ucierania mas lub przecierania czegoś przez sito, też się strugało, tylko od grubszej strony.
Teraz w blokach są tylko sztuczne choinki, bo jest za ciepło na żywe, to i strugać nie ma z czego.

Podziwiam Twój zapał grzybiarski i taaakie zbiory o tej porze


Pozdrowienia i buziaczki

-
- 1000p
- Posty: 1050
- Od: 22 maja 2013, o 20:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Ogród Marty Cz.II
Ale superowe Ci wyszły u mnie też babcia zawsze takowe miała. 

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10594
- Od: 22 sty 2013, o 21:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Ogród Marty Cz.II
Aguś,warto mieć takie rogalki,naprawdę są bardzo podręczne i szybkie w pracy,mało mycia,ja mam najnowocześniejsze sprzęty łącznie z thermomixem,ale rogalek nic nie zastąpi,jak chodzi o drobne czynności w kuchni ,jajka roztrzepiesz w sekundzie,na omlet czy lane ciasto
pozdrawiam gorąco
Dorotko,ja się z rogalką w kuchni nie rozstaję jakoś trzepaczkami metalowymi nie lubię nic robić,może to kwestia przyzwyczajenia,jeżeli chodzi o aniołki,to ja je wszystkie zostawiam na zimę w ogrodzie ja je niczym nie impregnuje,najlepiej spytać sprzedawcy czy nadają się na zewnątrz,ale teraz właśnie najczęściej takie robią ,nie może być tylko z gipsu,bo się rozpłynie, ale teraz robią z różnych mas odpornych na działanie warunków atmosferycznych,albo cementowe ,ja lubię jak one pokryją się takim nalotem zielonkawym i wyglądają na takie stare,ale jak się obawiasz to zawsze możesz przecież schować na zimę,pozdrawiam i życzę miłej niedzieli
Stasiu,czasem w lesie jest dużo samosiejek jodły lub świerka i nieraz można znaleźć coś kształtnego,przecież nic drzewku się nie stanie,a z ogrodu też można uzyskać jeżeli są takie iglaki,grzyby też mnie zaskoczyły ,pierwszy raz tak późno zamykałam i zabezpieczałam domek na zimę,widać nie warto się spieszyć,pozdrawiam i życzę dużo zdrowia

-- 17 lis 2013, o 12:12 --
Kasiu,ja jestem tak do nich przyzwyczajona,że nie wyobrażam sobie kuchni bez nich,mimo różnych nowości ,które też mam ,ale one najbardziej podręczne do małych i szybkich czynności


Dorotko,ja się z rogalką w kuchni nie rozstaję jakoś trzepaczkami metalowymi nie lubię nic robić,może to kwestia przyzwyczajenia,jeżeli chodzi o aniołki,to ja je wszystkie zostawiam na zimę w ogrodzie ja je niczym nie impregnuje,najlepiej spytać sprzedawcy czy nadają się na zewnątrz,ale teraz właśnie najczęściej takie robią ,nie może być tylko z gipsu,bo się rozpłynie, ale teraz robią z różnych mas odpornych na działanie warunków atmosferycznych,albo cementowe ,ja lubię jak one pokryją się takim nalotem zielonkawym i wyglądają na takie stare,ale jak się obawiasz to zawsze możesz przecież schować na zimę,pozdrawiam i życzę miłej niedzieli
Stasiu,czasem w lesie jest dużo samosiejek jodły lub świerka i nieraz można znaleźć coś kształtnego,przecież nic drzewku się nie stanie,a z ogrodu też można uzyskać jeżeli są takie iglaki,grzyby też mnie zaskoczyły ,pierwszy raz tak późno zamykałam i zabezpieczałam domek na zimę,widać nie warto się spieszyć,pozdrawiam i życzę dużo zdrowia


-- 17 lis 2013, o 12:12 --
Kasiu,ja jestem tak do nich przyzwyczajona,że nie wyobrażam sobie kuchni bez nich,mimo różnych nowości ,które też mam ,ale one najbardziej podręczne do małych i szybkich czynności
- zielonajagoda
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2914
- Od: 4 lut 2011, o 10:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
- Kontakt:
Re: Ogród Marty Cz.II
O Martuniu, akurat podcinane były u mnie świerki (czubki), wystrugam sobie też takie, u nas nazywa się je "mątewki" a u Was rogalki
, no i to święta prawda, to prototyp blendera 


- jonatanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3389
- Od: 4 mar 2012, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
Re: Ogród Marty Cz.II
Martusiu ja tez mam takie mątewki zrobione kilkadziesiąt lat temu jak uda mi się odnaleźć w remontowym bałaganie to wkleję zdjęcie.zapytam z ciekawości z jakiego drzewa zostały zrobione.Bardzo przydatne w kuchni.