Sezon twórczy u kochammmkwiaty

[asma]

hmmm...duzy stół....zapas nalewek....ciekawe połączenie i chętne forumki

[Kochammmkwiaty]

trzeba zrobić chrzest jak już będzie stał na nogach

o słoneczko wychodzi może coś z tego będzie - na dzisiaj plany kopczykowania róż - czy zrealizują się okaże się w praniu

[asma]

to za długo nie postoi

[Kochammmkwiaty]

Asia nie strasz

z dzisiejszych zdjeć...

[asma]

Już nie straszę bo mnie nigdy nie zaprosisz
Ładne kolorki widać,że

[aage]

A jednak udało się wyskoczyć do ogrodu

[Kochammmkwiaty]

Tak udało się, praca w domu ma właśnie taki plus, że 10 minut przerwy można wykorzystać w ogrodzie.

Asiu - zaproszę , sama nie będę piła nalewki

[aage]

Zazdroszczę

[Kochammmkwiaty]

Witajcie,



Znów podobnie za oknem szaro i buro. Dzisiejszy dzień bardziej zwariowany - szukam kominiarza, pracuje, za godzine ma przyjść Pan fachowiec - bo komin po godzine od rozruchu stanął bo kable źle zamontowali ot fachowcy...
Nie zrobili odpowiednich kratek - dzisiaj poprawka , a to co po sobie zostawili wołało o pomstę do nieba .
Po pracy stwierdzili, że komin się nie nadaje - szkoda, że nie zrobili tego przed.
i tak się dzisiaj czuje.....
Ale co to byłby za remont i inwestycja bez stresu i typowych "polskich fahofcóf" z całym szacunkiem dla innych porządnych i poprawnych.

Ale cóż mam nadzieję, że będzie wszystko ok...jak na razie woda jest ciepła - w końcu po kilku dniach
Ale grzejniki zimne - bo pompy nie działają i czekam na tego Pana magika co mi to naprawi

Aguś praca w domu ma swoje plusy i minusy jak każda pewnie.
Na początku byłam bardzo zachwycona - ale po 2 latach, bardzo brakuje mi kontaktów z ludźmi nie tylko telefonicznych, no i takich po prostu wyjść z domu...po za tym wracając czy jadąć do pracy sporo możesz załatwić po drodze tutaj już muszę specjalnie jechać, ale są też plusy których też się trzymam
Jak na razie chciałabym zmian - ale za dużo rozwinąć się nie mogę bo córka w wieku przedszkolnym i jak jest sezon często choruje a babci pod ręką nie ma . Myślę, że jak pójdzie do szkoły i już miną te choróbska będzie bardziej samodzielna to przyjdzie czas na rozwinięcie skrzydeł
Mam kilka planów na ten moment ale jak na razie są w powijakach i powoli kiełkują.


Życzę Wam miłego piątku - bardzo ciepłego, miłego z dużą dawką miłości i uśmiechu

[asma]

Od rana nic tylko głupotki mi w głowie...
Czekam

[Kochammmkwiaty]

to podobnie jak mi ale to chyba efekt uboczny stresu

[asma]

Zapraszam
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 3&start=70

[Kochammmkwiaty]

ojojoj ploteczki - bardzo fajny wątek - ale znaleźć czas na te ploteczki

[aage]

Aguś a właśnie miałam pytać o przedsięwzięcie PIEC.
Żartujesz że jeszcze coś jest nie tak masakra jakaś, że nie ma wśród fachowców multi fachowców który potrafią spojrzeć na problem wielotorowo a nie z klampami na oczach ja koń (nie obrażając nikogo). Dobrze że mój eM to złota rączka i zrobi wszystko dopiero jak tam czytam o problemach ludzi to zdaję sobie sprawę z tego ile mam pieniędzy zaoszczędzonych w portfelu.
Wiadomo że są tematy do których potrzebny jest fachowiec....wróć....podpis fachowca.
Życie.

Co do pracy w domu faktycznie przy "małym" dziecku i jeszcze chorującym praca na etat poza domem faktycznie chyba nie wchodzi w grę...zdaję sobie sprawę że i mnie kiedyś ten problem dotknie i być może również stanę przed wyborem....praca czy dziecko.
Nie martwię się jednak na zapas co ma być to będzie...życie czasem wymusza w nas pewne zachowania.
U mnie dzisiaj w pracy karuzela....do tej pory słyszę dźwięk katarynki w głowie.
Ściskam mocno

[Kochammmkwiaty]

Witajcie
Wpadam tu tylko dzisiaj na moment ....

Tak Aguś temat piec nie wiem kiedy się zakończy... ale jest bardzo kiepsko.
Powiem tylko, że z niewiedzy fachowców mogliśmy się zaczadzić

Wczoraj wezwałam kominiarza i bezwględnie kazał wyłączyć piec, komin jest nieszczelny i na poziomie strychu wydobywał się już czad.
Firma, która montowała mi piec, powinna zacząć dopiero po ekspertyzie kominiarskiej a nie mówieniu , ze wszystko ok.
Niestety nasza niewiedza w tym temacie ....i wyszło jak wyszło.
Sytuacje da radę uratować rura, którą trzeba umieścić w kominie i podłączyć pod piec -jednak musi się zmieścić a to trzeba sprawdzić, bo komin ma przekrój 15x15 a rura 13 W poniedziałek przyjdzie kominiarz i będzie mierzył jeżeli wejdzie zamontuje w czwartek..jeżeli nie będzie trzeba kuć...nie dość tego koszt rury i montażu to kolejne ......zł więcej. Poza tym jesteśmy odcięci od ciepłej wody no i ogrzewania, chociaż to można ominąć kominkiem który jest w domu.
Jedno jest pewne nie zostawie tego ot tak i wystawie opinie firmie która to montowała aby przestrzec innych i tą firmę, aby przed montażem nie montowała pieców bez kominiarza....ja już to wiem.

I do kogo mam mieć pretensje ? wszystko trzeba wiedzieć - po prostu wszystko , nie ma co liczyć na to, że ktoś będzie na tyle świadomy aby przed montażem zażądać pewnych zgodności - ważniejsze są pienądze , robota a nie to, że człowiek może narazić czyjeś życie

Aguś co do pracy na razie nie zaprzątaj sobie tym głowy - wyjdzie w praniu. Tak jak mówisz to jest życie i przynosi nam różne sytuacje i okoliczności
Życzę Wam miłej niedzieli i spokojnej