Marysiu, wielkie dzięki! Twoje założenia trawiaste przebijają wszystko

Przy tak dużej odległości do ogrodu, jaką masz, trawy to świetny pomysł, bo nie wymagaja stałego nadzoru. Astrom i chryzantemom trzeba pomagać. Wczoraj np.obrywałem suche listki z kwitnących chryzantem, bo szpecą przy rozwiniętych, kolorowych kwiatach. I tak codziennie coś skubię, podcinam, podwiązuję, obrywam przekwitłe kwiatostany itp.
Agnieszko, wiele chryzantem już pzekwitło ale te późne odmiany korzystają z pięknej jesieni jak nigdy!
Szanta miała tylko jeden pęd kwiatowy i nie przyglądałem mu się zbytnio
Krysiu, mój trawnik w zbliżeniu jest jak skoszona łąka ale mi to aż tak bardzo nie przeszkadza. Dzięki różnorodności wiele owadów, żab i innych stworzeń korzysta z trawnika na równi ze mną
W tym roku miałem więcej czasu na ogród więc i tak wyciąłem wiele suchych pędów ale ogólnie moje typowo bylinowe rabaty stają się łyse zupełnie, jak wszystko wytnę. Więc nie wycinam
Dziś astry drobnokwiatowe; niektóre jeszcze dobrze wyglądają
