Na końcu wydmy

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42377
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Na końcu wydmy

Post »

Nie jest smutno Hipeastrum rozweseliło wpis!
Fraszka_1
1000p
1000p
Posty: 3948
Od: 16 cze 2013, o 15:41
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Na końcu wydmy

Post »

Dzięki za odpowiedź ;:196
Kolejne chciejstwo... ;:204 Na przyszły rok też muszę sobie znaleźć jakąś tanią siłę roboczą :wink:
A hippeastrum wygląda super ;:138
Awatar użytkownika
Margo2
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 25224
Od: 8 lut 2010, o 12:14
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Na końcu wydmy

Post »

Czy ten lis nie jest przypadkiem chory na wściekliznę?
Bo takie zachowanie mnie bardzo dziwi. Raczej dzikie zwierzęta unikają ludzi.
Tylko wściekłe się ich nie boją.
Może trzeba zawiadomić nadleśnictwo?
Awatar użytkownika
Wanda7
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 16307
Od: 2 wrz 2010, o 13:17
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka

Re: Na końcu wydmy

Post »

Aniu, ja też bym uważała na tego lisa. Już sam fakt, że dał sobie zrobić zdjęcie z bliska, nie świadczy dobrze o jego stanie.
Przecudne kwitnienie hibiskusa!
Awatar użytkownika
nena08
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2648
Od: 8 lut 2012, o 10:06
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Na końcu wydmy

Post »

Gosiu, Wando niewątpliwie lis był ranny. Widać wyraźną ranę na tylnej nodze. Był na działce sąsiedniej do której nie mam dostępu.
Od tamtej chwili go nie widziałam.
Ten lis mieszka w pobliżu i czasami go widujemy...... podobno żywi się w śmietnikach.
Natalko, tanią siłą roboczą są moi synowie...... często mi pomagają w cięższych pracach w ogrodzie. Młodszy to nawet lubi :D
Ma nawet swoją rabatkę z czosnkami...... to jego ulubione rośliny..... i nagietki.
Marysiu, takiego hippeastrum to ja jeszcze nie miałam....... dziewięć otwartych kwiatów :heja
Ewa, przy takiej ziemi to pewnie masz wilgotno. Ja w tym roku pokręciłam coś z zamówieniami i też nie wiem co dostanę.
Awatar użytkownika
Mufka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2401
Od: 11 lut 2009, o 20:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa i Wilkowyja

Re: Na końcu wydmy

Post »

:wit

Aniu Twoje hipeastrum wspaniałe ! Dziewięć kwiatów, to nie takie częste :heja

Zaciekawił mnie też żywotnik wschodni Franky Boy. Podejrzałam jego inne zdjęcia w necie i całkiem przystojny z niego facet... ;:224
Prawdziwa kobieta potrafi zrobić wszystko, zaś prawdziwy mężczyzna to ten, który jej na to nie pozwoli ;)
Moja Wizytówka Mufka - ogrodowe marzenia...cz.1 cz.2 cz.3 cz.4
Fraszka_1
1000p
1000p
Posty: 3948
Od: 16 cze 2013, o 15:41
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Na końcu wydmy

Post »

Natalko, tanią siłą roboczą są moi synowie...... często mi pomagają w cięższych pracach w ogrodzie. Młodszy to nawet lubi :D
Ma nawet swoją rabatkę z czosnkami...... to jego ulubione rośliny..... i nagietki.
No, na dzieci to ja jeszcze mam czas, ale jakiś mąż... ;:306

Kurczę, biedny lisek :(
Tamaryszek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2749
Od: 13 lip 2009, o 20:55
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Na końcu wydmy

Post »

Witaj Aniu! Zdziwiło mnie, że rh u Ciebie nie przetrwały , a azalie japońskie tak... Co prawda, chyba 2 lata temu była ostra zima... Jednak u mnie nie było żadnego problemu. Co może być przyczyną..? Może wybrałaś odmiany mało odporne na mróz...Może nie były podlane porządnie jesienią i w suchej ziemi wykończyła je susza fizjologiczna...
U siebie sadzę odmiany ze strefy 6A lub 5. W styczniu nakrywam je cieniówką, jeśli są na słońcu (bo transpirują przez liście), no i porządnie podlewam jesienią.
Azalie japońskie są dość wrażliwe, swoje zawsze otulam włókniną , a i tak część listków zwykle przemarznie u młodych (ciekawe,że u Ciebie okazały się silniejsze...). Dlatego ich akurat mam mniej w ogrodzie.
Natomiast azaliom wielkokwiatowym nic nie grozi, bo tracą liście na zimę.
Co do igieł, z rabat nie usuwam ich wcale, to byłoby niemożliwe...Po prostu nie sadzę roślin lubiących zasadową glebę, a tym preferującym obojętną podsypuję raz w roku dolomit.
Pozdrawiam , Tamaryszek
Mój świat --- Wizytówka
Awatar użytkownika
nena08
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2648
Od: 8 lut 2012, o 10:06
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Na końcu wydmy

Post »

Mufka pisze::wit
Zaciekawił mnie też żywotnik wschodni Franky Boy. Podejrzałam jego inne zdjęcia w necie i całkiem przystojny z niego facet... ;:224
Justyna twierdzi, że niezły z niego będzie zawadiaka :;230
Tylko czy zachodnia wystawa da mu wystarczająco dużo słońca do rozrabiania.

Natalko, mąż też bywa użyteczny ;:306

Iza, wszystkie rh i część azalii dostałam w prezencie na parapetówkę. Trochę czekały w doniczkach na posadzenie. Podlewania ogrodu jeszcze nie było. Nie przeżyły sławetnej zimy dwa lata temu. Nie miałam wtedy takiej wiedzy, jak mam dzisiaj..... kwaśna gleba pod sosnami, to nie wszystko. Zabrakło podlewania jesienią, a i odmiany nie były ze zbyt niską strefą.
Azalie japońskie rosną na zachodniej stronie działki, może to je uratowało...... nie są narażone na silne słońce.
Zajrzałam do notatek i np. azalia japońska Rosalind zimą 11/12 zmarzła częściowo, a 12/13 prawie cała...... miałam ją wyrzucić ale ładnie odbiła..... więc ma kolejną szansę...... może ją okryję w tym roku.
Azalie wielkokwiatowe rosną mi marnie.... dużo powiedziane z trzech została mi jedna..... tu nie mam pomysłu dlaczego nie rosną... może zbyt duża konkurencja klonów.
Skupiłam się na różach i rh odkładam na dalsze plany zakupowe. Azalie kupuję bo mam pomysł na tę część ogrodu...... pomału.


Kupiłam w tym roku paprocie..... oczywiście bez nazw.... choć miały piękne etykiety.......paproć ogrodowa.
Może ktoś rozpozna.

1.
Obrazek
Obrazek

2.
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
nena08
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2648
Od: 8 lut 2012, o 10:06
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Na końcu wydmy

Post »

Basiu, wolałabym znać nazwy. Planuję zakup w nadchodzącym sezonie jeszcze kilku i nie chciałabym powtórek.
Awatar użytkownika
Wanda7
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 16307
Od: 2 wrz 2010, o 13:17
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka

Re: Na końcu wydmy

Post »

A czy te paprocie rosną grzecznie w kępie, czy się rozłażą?
Bo ładne są bardzo, ale wiesz, ja mam mało miejsca, więc lubię tylko to, co jest kompaktowe.
Azalie u mnie też rosną beznadziejnie. Z kilkunastu zostały trzy. Chyba mają jednak za sucho.
Awatar użytkownika
Margo2
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 25224
Od: 8 lut 2010, o 12:14
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Na końcu wydmy

Post »

Mnie te paprotki wyglądają na rasowe, a one raczej rosną w kępach.
Awatar użytkownika
mamafrania
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3864
Od: 13 paź 2011, o 13:50
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mazowieckie

Re: Na końcu wydmy

Post »

Bardzo fajne te paprotki.Dobrze by było gdyby tak kępkami rosły.
Tamaryszek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2749
Od: 13 lip 2009, o 20:55
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Na końcu wydmy

Post »

Piękne te paprocie! Rosną przy jakimś ogrodzeniu z podkładów kolejowych?
Pozdrawiam , Tamaryszek
Mój świat --- Wizytówka
Awatar użytkownika
majka411
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13234
Od: 12 sie 2009, o 18:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa

Re: Na końcu wydmy

Post »

:wit pozdrawiam Aniu ;:196
Nie obawiasz się, że te paprocie bardzo się rozrosną?
Ci, co je mieli, to do dziś narzekają sobie, że nie mogą się ich pozbyć.
Może, to chodzi o inne odmiany. :wink:
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”