Elu , jeżówki nie potarzają cech odmiany. Tylko z in vitro . Dostałem z zielonej i piękna różowa wyrosła. Nawet ładniejsza mocniejsza w wyglądzie , ale różowa. Choć u Marty Artam wyszły inne kolory , ale cieniutkie w wyglądzie. Ja nasion nie zbieram , mam już pierwsze sukcesy w rozmnażaniu wegetatywnym. Nie będzie tego dużo , ale lepiej mniej niż wcale.
Zyciu , nie ma dla mnie większego problemu jak zapamiętanie nazw.Niektóre zostają w pamięci , inne bez kartki ''nie nada''

Mam tylko numerki przy roślinach, nazwy w kajeciku. Gorzej z odnalezieniem nazw, kupowałem bez nich i teraz muszę dopasowywać. Prawie wszystkie już mam. Dużo jest podobnych, różny wygląd zależnie od warunków i pory roku. Czasami można odróżnić po bardzo drobnych szczegółach , jak kolor ogonków liściowych

Ja też mam większość ciemnych , jasne są chimeryczne , w głębokim cieniu rosną , ale ''zielenieją '' z braku słońca. Z jasnych odmian nieżle rośnie Lme Marmalade , inne żółte i pomarańczowe ''palą się'' na słońcu.