


Proszę o pomoc, co to jest i czym to zwalczać ?
Właśnie zrobił Pan jedną z głupszych rzeczy z jakimi się spotkałem. W taki sposób bronimy się przed chorobami takimi jak raki różnego rodzaju, a nie szkodniki w postaci najprościej zwalczanych mszyc z miodownicowatych. Nie wiem czy takie postępowanie wynikło z powodu niezrozumienia treści czy z jakiś innych powódek? Karate Zeon 050CS (najtańszy z wymienionych przeze mnie środków) kosztuje niecałe 8 albo 9 PLN w marketach ogrodniczych. W taki sposób nie wygrał Pan walki z mszycą, bo w przyszłym roku na 90% też będzie, co wtedy ogołoci Pan o kolejne roczne, albo nawet dwuletnie przyrosty roślinę?matt55 pisze:U mnie dziś właśnie też to zobaczyłem. Przeraziłem się i od razu po sekator. Ogołociłem u siebie ok. 20 niedużych wierzb. Powycinałem wszystkie gałęzie gdzie były te robaki i czarne plamy. Przyszło mi to z wielkim trudem, bo zostały same kikuty.
Czy to atakuje także inne rośliny czy tylko wierzby? Czy z tych porażonych gałęzi mogę pobrać sadzonki? Zamierzam powybierać i poodcinać te zarażone, a potem jeszcze opryskać jednym z wyżej wymienionych środków.