
U Jasia i Małgosi czyli megi w mini-ogrodzie cz.2
- Jule
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7091
- Od: 10 kwie 2011, o 19:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: DSlask 7a
Re: U Jasia i Małgosi czyli megi w mini-ogrodzie cz.2
O Malgos zlapala chwilke i wdepnela
Tez mi sie w oczy ten winobluszcz rzucil - ladny jest. Masz go na kratce czy pnie sie pozniej sam? a ogolnie wyglada jakby od sasiadow splywal w dol.

- megi1402
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2149
- Od: 1 lis 2010, o 00:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Köln
Re: U Jasia i Małgosi czyli megi w mini-ogrodzie cz.2
Jagódko, w bombonierce będą nowe smaczki, czarna porzeczka na pniu, maliny Polana i jabłonka Jonagold, ta ostatnia w donicy przy tarasie. Winorośl owocowała pierwszy raz, mamy dwie odmiany, zielonkawą 'Lakemont' i lekko różową 'Suffolk red'. Obydwie bez pestek i smaczne, tylko trochę późne, zjedliśmy dopiero w połowie października.
Elu, na dwóch winoroślach było w sumie 11 gron, to trzeci sezon u nas i pierwsze owocowanie, ciekawa jestem jak zaowocuje w przyszłym roku. Ile twoja winorośl ma lat? Tniesz ją w marcu?
Gosiu, Jule, mój jest zielony bluszcz na kratce, a winobluszcz tylko na gościnnych występach zwiesza się przez mur od sąsiadów
Elu, na dwóch winoroślach było w sumie 11 gron, to trzeci sezon u nas i pierwsze owocowanie, ciekawa jestem jak zaowocuje w przyszłym roku. Ile twoja winorośl ma lat? Tniesz ją w marcu?
Gosiu, Jule, mój jest zielony bluszcz na kratce, a winobluszcz tylko na gościnnych występach zwiesza się przez mur od sąsiadów

- Jule
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7091
- Od: 10 kwie 2011, o 19:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: DSlask 7a
Re: U Jasia i Małgosi czyli megi w mini-ogrodzie cz.2
Bardzo ladnie wyglada ten na goscinnych wystepach
Do mnie tez zawitala czarna porzeczka na pniu, jeszcze chce, biala na pniu i agrest.

- ElleBelle
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 7326
- Od: 5 paź 2009, o 15:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: U Jasia i Małgosi czyli megi w mini-ogrodzie cz.2
Małgosiu doszłam do wniosku że jakoś z winogronem sobie nie radzę ,pewnie nie wiem jak ciąć
Kiedyś miałam swój wyhodowany z patyczków i owocował ale zaczął łapać mączniaka i go wycięłam i posadziłam kupny i rośnie tylko 


Pozdrawiam, Ela
...mój azyl w środku miasta...
Kwiaty Eli- w ogrodzie i nie tylko cz. 7- Kolejna Wiosna...
...mój azyl w środku miasta...
Kwiaty Eli- w ogrodzie i nie tylko cz. 7- Kolejna Wiosna...
- megi1402
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2149
- Od: 1 lis 2010, o 00:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Köln
Re: U Jasia i Małgosi czyli megi w mini-ogrodzie cz.2
Jule, krzaczki owocowe na pniu to świetne rozwiązanie do małych ogródków, nie zajmują dużo miejsca. Zastanawiam się, czy nie wcisnąć ze dwa na rabatę bylinową, przygotowałam tam miejsce na posadzenie iglaków, na razie zostawiłam je w doniczkach i całkiem możliwe że zamiast nich posadzę coś owocującego. O białej porzeczce również myślałam, a agrest mam i bardzo jestem z niego zadowolona.
Elu, cięcie winorośli jest bardzo ważne żeby owocowała, poczytaj http://www.winnica.golesz.pl/ciecie-winorosli.html
Krzak z prawej strony to czerwona porzeczka, mieliśmy dwa takie, ale jeden wykopaliśmy we wrześniu, żeby zrobić miejsce dla czarnej porzeczki na pniu i malin. Przy okazji przedłużyliśmy dwie ścieżki, żeby nie brudzić kapci podczas zbierania owoców
Walczyłam również z podagrycznikiem, który całkowicie opanował ten kąt ogródka, ziemia została przekopana i oczyszczona z chwastów, pod warstwę ziemi i kory poukładałam kartony, mam nadzieję że choć częściowo utrudnią im wegetację. Posadziliśmy kilka przywiezionych z Polski sadzonek malin 'Polana', niektóre w niedługim czasie wypuściły listki, więc chyba się przyjęły. Dodatkowo próbuję ukorzenić patyczki, bo zdecydowaliśmy się przeznaczyć na maliny jeszcze jedną grządkę warzywną, tę wąską koło borówek. Warzywnik już posprzątany, został szczypiorek i sałata siana latem. Niespodziankę zrobiły maliny owocujące na dwuletnich pędach, które puściliśmy po murze, w tym roku nie spodziewaliśmy się już owoców.



Elu, cięcie winorośli jest bardzo ważne żeby owocowała, poczytaj http://www.winnica.golesz.pl/ciecie-winorosli.html
Krzak z prawej strony to czerwona porzeczka, mieliśmy dwa takie, ale jeden wykopaliśmy we wrześniu, żeby zrobić miejsce dla czarnej porzeczki na pniu i malin. Przy okazji przedłużyliśmy dwie ścieżki, żeby nie brudzić kapci podczas zbierania owoców







- Bufo-bufo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4901
- Od: 26 lip 2009, o 20:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorze Gdańskie
Re: U Jasia i Małgosi czyli megi w mini-ogrodzie cz.2
Gosiu zamrażanie pomidorków to coś dla mnie, a można w skórce? Ja zdecydowałam się na kiszenie, ale niestety z opłakanym skutkiem. Być może miało znaczenie to że troszkę chorowały. Raz - na początku, zrobiłam oprysk chemią, a potem tylko ekologicznie. Rośliny dotrwały do końca, ale miały niewielkie oznaki choroby. W zeszłym roku nie udały mi ogórki kupione na rynku (chyba były za późno sypnięte nawozem azotowym, miały śliską chemiczną skórkę i woda się pieniła w czasie mycia). U mnie nie ma białej porzeczki, ona chyba ma najmniej witamin.
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25221
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: U Jasia i Małgosi czyli megi w mini-ogrodzie cz.2
Ale masz porządek w warzywniku
Bardzo fajnie wyglądają teraz grządki wyraźnymi wcięciami chodnika.
Zapraszaj częściej tego winobluszcza

Bardzo fajnie wyglądają teraz grządki wyraźnymi wcięciami chodnika.
Zapraszaj częściej tego winobluszcza

- Helen
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1874
- Od: 30 sie 2010, o 19:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: U Jasia i Małgosi czyli megi w mini-ogrodzie cz.2
Gosia, masz niesamowity porządek rabatki przygotowane do wiosny.
Ja też staram się jesienią usunąć suche badyle ale mimo wszystko dużo prac porządkowych
wykonuje wiosną.

Ja też staram się jesienią usunąć suche badyle ale mimo wszystko dużo prac porządkowych
wykonuje wiosną.
- Piotr=)
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5057
- Od: 24 maja 2008, o 17:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Niedaleko Łańcuta (Podkarpacie)
Re: U Jasia i Małgosi czyli megi w mini-ogrodzie cz.2
Ciekawie tu u cb i cudnie 

Spis tematów
Róbmy w życiu to co nas cieszy ;)
Róbmy w życiu to co nas cieszy ;)
- megi1402
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2149
- Od: 1 lis 2010, o 00:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Köln
Re: U Jasia i Małgosi czyli megi w mini-ogrodzie cz.2
Ola, pomidory w całości też mroziłam, plusem tej metody jest że po wyciągnięciu z zamrażalnika skórka schodzi sama, minusem że pomidor najpierw trzeba rozmrozić, żeby wyciąć piętkę. Wolę mrozić pokrojone bez skórki, bo wprost z pojemniczka wrzucam do garnka. Też mi się już zdarzało, że ogórki ze sklepu dziwnie się kisiły. W tym roku miałam swoje i były pyszne. W przyszłym roku na ogórki chcę przeznaczyć jedną grządkę, puszczę je pionowo na sznurkach, żeby optymalnie wykorzystać miejsce.
Gosiu, teraz nie wygląda już tak porządnie, wszystko zasypane liśćmi. Winobluszcz sąsiada opanował kilka gałęzi iglaków i dach naszej szopki. Zastanawiałam się, czy nie posadzić winobluszczu u siebie, ale chyba jednak jest zbyt ekspansywny i miałby u mnie za mało miejsca.
Helen, jeśli pogoda pozwala, to suche badyle wycinam na bieżąco, bo szpecą. Liście z trawnika zbiorę w grudniu, teraz nie ma sensu, ciągle spadają nowe, systematycznie zmiatam tylko z tarasu i sprzed wejścia. żeby nie nawiewało do domu. Mam jeszcze do sprzątnięcia kilka doniczek i na tym zakończę jesienne porządki.
Piotrze, witaj
Dziękuję za miłe słowa i zapraszam częściej.
Kilka dni temu zebrałam ostatnie papryczki chili, zielone powinny dojrzeć na talerzu, donica już opróżniona. Niedługo wysieję znowu
Na drugiej fotce kamelia, dwa lata temu musiałam jej powycinać sporo zmarzniętych gałązek, niewiele urosła wzwyż, za to zagęściła się. Ma dużo pąków, mam nadzieję że zima nie będzie sroga i doczekam się obfitego kwitnienia. W zeszłym roku zaczęła rozwijać pąki w grudniu, potem zmroziło i po ptokach.

Co roku przemarzał mi rozmaryn i tymianek i nie pomogło ocieplenie gazonów styropianem. Teraz je przycięłam i spróbuję przetrzymać w skrzyneczce, na razie w nieocieplanym garażu, a kiedy zaczną się mrozy wezmę do domu. Rośnie tam również pietruszka, wetknę jeszcze kilka cebulek dymki, żeby mieć świeży szczypior.

Gosiu, teraz nie wygląda już tak porządnie, wszystko zasypane liśćmi. Winobluszcz sąsiada opanował kilka gałęzi iglaków i dach naszej szopki. Zastanawiałam się, czy nie posadzić winobluszczu u siebie, ale chyba jednak jest zbyt ekspansywny i miałby u mnie za mało miejsca.
Helen, jeśli pogoda pozwala, to suche badyle wycinam na bieżąco, bo szpecą. Liście z trawnika zbiorę w grudniu, teraz nie ma sensu, ciągle spadają nowe, systematycznie zmiatam tylko z tarasu i sprzed wejścia. żeby nie nawiewało do domu. Mam jeszcze do sprzątnięcia kilka doniczek i na tym zakończę jesienne porządki.
Piotrze, witaj

Kilka dni temu zebrałam ostatnie papryczki chili, zielone powinny dojrzeć na talerzu, donica już opróżniona. Niedługo wysieję znowu

Na drugiej fotce kamelia, dwa lata temu musiałam jej powycinać sporo zmarzniętych gałązek, niewiele urosła wzwyż, za to zagęściła się. Ma dużo pąków, mam nadzieję że zima nie będzie sroga i doczekam się obfitego kwitnienia. W zeszłym roku zaczęła rozwijać pąki w grudniu, potem zmroziło i po ptokach.


Co roku przemarzał mi rozmaryn i tymianek i nie pomogło ocieplenie gazonów styropianem. Teraz je przycięłam i spróbuję przetrzymać w skrzyneczce, na razie w nieocieplanym garażu, a kiedy zaczną się mrozy wezmę do domu. Rośnie tam również pietruszka, wetknę jeszcze kilka cebulek dymki, żeby mieć świeży szczypior.

- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25221
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: U Jasia i Małgosi czyli megi w mini-ogrodzie cz.2
Nie sadź. Korzystaj od sąsiada
Szkoda u Ciebie miejsca.

Szkoda u Ciebie miejsca.
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25221
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: U Jasia i Małgosi czyli megi w mini-ogrodzie cz.2
Ale się już rh porozrastały. Czegoś mi na tej ścianie brakuje
- Jule
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7091
- Od: 10 kwie 2011, o 19:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: DSlask 7a
Re: U Jasia i Małgosi czyli megi w mini-ogrodzie cz.2
U mnie taka wieksza kulka rozmarynu rosla tez w takim betonowym gazonie ale u mnie gazony staly pod oknem kuchennym przyklejone do sciany domu (podluzne byly). Przezyly tak pare lat i jak krzaczystko dosc sporych rozmiarow juz bylo, to przemarzl pewnej zimy - szkoda mi bardzo bylo.
W zeszlym roku chcialam przechowac w gospodarczym, tez takiego wiekszego ale zapomnialam o nim i nie podlewalam, to zdechlo mu sie. Teraz tez mam w doniczce i zastanawiam sie co z nim zrobic. Tymianek tez mam w doniczce - musze im znalezdz jakies widne miejsce i takie zeby miec je na widoku, bo znowu nie podleje.
W zeszlym roku chcialam przechowac w gospodarczym, tez takiego wiekszego ale zapomnialam o nim i nie podlewalam, to zdechlo mu sie. Teraz tez mam w doniczce i zastanawiam sie co z nim zrobic. Tymianek tez mam w doniczce - musze im znalezdz jakies widne miejsce i takie zeby miec je na widoku, bo znowu nie podleje.
Re: U Jasia i Małgosi czyli megi w mini-ogrodzie cz.2
czesc Gosia jestem Kaska,wiecej czytam na tym forum niz pisze.Twoj watek sledze od poczatku i podoba mi sie jak wszystko zorgaznizowalas
Mam do ciebie pytanie odnosnie warzywniaka.Te plyty chodnikowe mocowalisscie na czyms czy sa tylko ulozone na ziemi.Mam duzy warzywniak i mysle o czyms takim u siebie.Nie chce wydawac za duzo pieniedzy bo przeciez to tylko warzywniak.Na razie mam polozone na przejsciach takie grubsze maty ,przynajmniej nie rosna chwasty w przejsciach,ale chcialabym zrobic cos docelowego.Nie przeszkadzaja ci pozniej w kopaniu?
pozdrawiam serdecznie

pozdrawiam serdecznie

Przepraszam,ale nie mam mozliwosci uzywania polskich liter Kasia