
Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komus tu odbija..
- Brendii
- 500p
- Posty: 710
- Od: 22 wrz 2013, o 19:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Norwegia
Re: Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komus tu odbija... ;)
Oj jojoj, no to zadbaj o nią 

- crazydaisy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4933
- Od: 27 cze 2013, o 09:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Keadby UK
Re: Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komus tu odbija... ;)
Dbam. Doniczke ma uczciwa, a podporek nie mialam wczesniej, to dostala co bylo pod reka, byle nie wisiala.
Kinga
Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komus tu odbija... ;) cz.3 - http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 05&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Zgoda bez polskiej czcionki/Adminka
Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komus tu odbija... ;) cz.3 - http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 05&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Zgoda bez polskiej czcionki/Adminka
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 917
- Od: 26 cze 2013, o 19:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Re: Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komus tu odbija... ;)
Zapytam tutaj fachury, bo nie wiem co mam zrobić z fuksjami.
Dostałam od męża mojego najlepszego na wiosnę dwie pięknie kwitnące fuksje - nie wiem dokładnie jakie, bo bez etykiety, a zdjęć jakoś nie zrobiłam. W każdym razie po dwóch miesiącach zaczęły marnieć strasznie, kwiatów nie miały, liście opadały, a i same pędy nie wyglądały za dobrze. Wtedy dopiero poczytałam (wiem, po łapach powinnam dostać) i przestawiłam je z raczej słonecznego miejsca (2/3 dnia) w półcień, ograniczyłam podlewanie, a miesiąc temu przycięłam dość radykalnie (z wysokości ok. 50 cm zostało 10). Stały pod chmurką, więc we wrześniu dostały sporą porcję deszczu. No i wczoraj zauważyłam prześliczne zieloniutkie pączki i kilka listków. Wszystko ładnie, ale w listopadzie? Wcześniej zamierzałam przezimować je w garażu, na półce przy drzwiach, gdzie temperatura waha się zimą między 5 a 10 st. C.
A co teraz? Na razie stoją przy domu, w miejscu, gdzie jesienne przymrozki ich nie łapią.
Dostałam od męża mojego najlepszego na wiosnę dwie pięknie kwitnące fuksje - nie wiem dokładnie jakie, bo bez etykiety, a zdjęć jakoś nie zrobiłam. W każdym razie po dwóch miesiącach zaczęły marnieć strasznie, kwiatów nie miały, liście opadały, a i same pędy nie wyglądały za dobrze. Wtedy dopiero poczytałam (wiem, po łapach powinnam dostać) i przestawiłam je z raczej słonecznego miejsca (2/3 dnia) w półcień, ograniczyłam podlewanie, a miesiąc temu przycięłam dość radykalnie (z wysokości ok. 50 cm zostało 10). Stały pod chmurką, więc we wrześniu dostały sporą porcję deszczu. No i wczoraj zauważyłam prześliczne zieloniutkie pączki i kilka listków. Wszystko ładnie, ale w listopadzie? Wcześniej zamierzałam przezimować je w garażu, na półce przy drzwiach, gdzie temperatura waha się zimą między 5 a 10 st. C.
A co teraz? Na razie stoją przy domu, w miejscu, gdzie jesienne przymrozki ich nie łapią.
- crazydaisy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4933
- Od: 27 cze 2013, o 09:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Keadby UK
Re: Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komus tu odbija... ;)
Witaj! Ja nie fachowiec, naprawde. Moj staz fuksjowy jest bardzo krotki. Mialam te sama zagwozdke - niektore fuksje w tej chwili mialy pelnie kwitnienia, Mini Rose wlasnie zabierala sie na calego za kwitnienie. Masa paczkow po prostu. Nie bardzo mialam wyjscie, po prostu je obcielam i wstawilam na zimowisko, czyli do pomieszczenia z oknem, ale zdecydowanie zimnego. Mowi sie trudno.
Kinga
Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komus tu odbija... ;) cz.3 - http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 05&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Zgoda bez polskiej czcionki/Adminka
Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komus tu odbija... ;) cz.3 - http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 05&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Zgoda bez polskiej czcionki/Adminka
- madusia
- 1000p
- Posty: 1162
- Od: 19 paź 2013, o 20:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: południe Polski
- Kontakt:
Re: Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komus tu odbija... ;)
Hojka śliczna i jaka pomysłowa podpórka
A mi coś dzieje się z hibkiem ma na listkach kropeczki i zrzuca pąki 


- crazydaisy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4933
- Od: 27 cze 2013, o 09:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Keadby UK
Re: Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komus tu odbija... ;)
Madusia, popatrz w tym watku dwa dni wczesniej... Dalam fotke liscia hiba - takie plamki?
Podporka byle jaka, naprawde na tymczasem. Hoja oparta jest rozwidleniem o wbity w ziemie drut dziewiarski - lekka lipa.
Podporka byle jaka, naprawde na tymczasem. Hoja oparta jest rozwidleniem o wbity w ziemie drut dziewiarski - lekka lipa.
Kinga
Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komus tu odbija... ;) cz.3 - http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 05&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Zgoda bez polskiej czcionki/Adminka
Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komus tu odbija... ;) cz.3 - http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 05&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Zgoda bez polskiej czcionki/Adminka
- madusia
- 1000p
- Posty: 1162
- Od: 19 paź 2013, o 20:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: południe Polski
- Kontakt:
Re: Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komus tu odbija... ;)
Kingo widziałam Twojego hibka mój ma malutkie kropeczki idę z nim pod prysznic 

- crazydaisy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4933
- Od: 27 cze 2013, o 09:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Keadby UK
Re: Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komus tu odbija... ;)
Trzeba by bylo przewachac co to za problem. jeśli to takie jasne plameczki, to moze byc to samo co u mnie i prysznic nie pomoze.
Kinga
Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komus tu odbija... ;) cz.3 - http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 05&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Zgoda bez polskiej czcionki/Adminka
Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komus tu odbija... ;) cz.3 - http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 05&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Zgoda bez polskiej czcionki/Adminka
- deissy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1772
- Od: 22 sie 2008, o 17:28
- Lokalizacja: Nowa Brzeżnica/Dworszowice
Re: Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komus tu odbija... ;)
madusia u mnie było to samo tylko plamek tyle o ile a pąki zrzucał jak opętany...potem zjawiły się pajęczynki...to go wymyłam woda z płynem zmieniłam ziemie ogoliłam do zera i na razie puszcza listki i cisza z pajęczynkami.
crazydaisy z 6 moich uparciuchów wytrwało 3 te dwa łyse niestety poległy :)a okazało sie że jeszcze jeden do równego rachunku też wykitował , no nic na wiosnę będzie polowanko na szczepki
crazydaisy z 6 moich uparciuchów wytrwało 3 te dwa łyse niestety poległy :)a okazało sie że jeszcze jeden do równego rachunku też wykitował , no nic na wiosnę będzie polowanko na szczepki
- crazydaisy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4933
- Od: 27 cze 2013, o 09:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Keadby UK
Re: Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komus tu odbija... ;)
Deissy, pajeczynki to juz zaawansowana sytuacja, z tego co czytalam. jeśli inwazja sie odnawia, na pajeczynki trzeba poczekac. Moje 3 uparciuchy nadal ani w te, ani w tamte. Ja bym wolala, zeby przezyly, bo w calej serii tylko 2 byly z moich roslin, reszta z zaszczepkow od doromichu.
JEST PACZKA!! Lece oporzadzic biedactwa, zdjecia potem! Wstepnie wyglada ze wsio z nimi ok!
JEST PACZKA!! Lece oporzadzic biedactwa, zdjecia potem! Wstepnie wyglada ze wsio z nimi ok!
Kinga
Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komus tu odbija... ;) cz.3 - http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 05&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Zgoda bez polskiej czcionki/Adminka
Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komus tu odbija... ;) cz.3 - http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 05&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Zgoda bez polskiej czcionki/Adminka
- deissy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1772
- Od: 22 sie 2008, o 17:28
- Lokalizacja: Nowa Brzeżnica/Dworszowice
Re: Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komus tu odbija... ;)
Superrrrr
daj znać i fotki oczywiście
A miałam sie właśnie pytać czy doszła paczucha
To może u mnie to nie były przędziory bo plamek było dosłownie kilka tyle tylko ze zrzucał pąki jak szalony
Ja tez miałam wszystkie szczepki od forumek....ehhh no czasem tak jest.Sukces że w ogóle jakieś dotrwały ukorzenienia.Ale korzonki miały naprawie porządne





To może u mnie to nie były przędziory bo plamek było dosłownie kilka tyle tylko ze zrzucał pąki jak szalony
Ja tez miałam wszystkie szczepki od forumek....ehhh no czasem tak jest.Sukces że w ogóle jakieś dotrwały ukorzenienia.Ale korzonki miały naprawie porządne
- madusia
- 1000p
- Posty: 1162
- Od: 19 paź 2013, o 20:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: południe Polski
- Kontakt:
Re: Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komus tu odbija... ;)
[quote="deissy"]madusia u mnie było to samo tylko plamek tyle o ile a pąki zrzucał jak opętany...potem zjawiły się pajęczynki...to go wymyłam woda z płynem zmieniłam ziemie ogoliłam do zera i na razie puszcza listki i cisza z pajęczynkami.
Deissy dziękuję za podpowiedzi hibek wykąpany w ludwiku
Deissy dziękuję za podpowiedzi hibek wykąpany w ludwiku

- crazydaisy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4933
- Od: 27 cze 2013, o 09:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Keadby UK
Re: Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komus tu odbija... ;)
No, to jest tak. Paczke rozpakowywalam trzesacymi sie rekoma, nie bedac pewna co znajde w srodku. Dluga podroz w chlodzie, wilgoci bo przeciez zabezpieczone przed wyschnieciem - mogly przygnic. Po otwarciu wygladala tak:

Wilgotne, zielone, zdrowe.
Zabralam sie za sadzenie i okazalo sie, ze one nie marnowaly czasu w podrozy. Ba! Wpadaly na calkiem glupie pomysly, bo kto proslil o korzenie w polowie wysokosci pedu?

I takich pomyslowych zawodniczek bylo kilka.
Ponadto dostaly mi sie gratiski - ficus elastica, rhypsalis i epi... kurcze, musze sie nauczyc tej nazwy dopiero. I dostalam kilka par slicznych kolczykow, bo aga111 ma zreczne rece i fajne pomysly i robi sliczne kolczyki.
Na dzien dzisiejszy w zlobku hojowym goszcza:
- retusa
- lamingtoniae
- wayetti
- carnosa exotica
- carnosa marlea
- polyneura
- polyneura broget
- compacta (tej tez odbilo z korzonkami w polowie pedu)
- compacta variegata
- D70 tsangii (gratis)
- mindorensis (gratis)
- wee bella (gratis - jakie to slicznie kosmate)
- cumingiana
- odorata
- thomsonii
- macrophylla variegta (alez to ma lisciory)
- pubicalyx
- calycina (tej odpadl 1 lisc, ale ma drugiego - wielkiego i kosmatego.
)
- diversifolia (gratis)
Ja jeszcze wszystkiego nie ogarniam, zlobek zaliczyl miejscowke na komodzie w sypialni, zeby nie na sloncu, ale w cieple, braklo mi kufli i musialam kombinowac z pojemniczkami, ale wszystko siedzi w keramzycie i... MA ROSNAC!

Wilgotne, zielone, zdrowe.
Zabralam sie za sadzenie i okazalo sie, ze one nie marnowaly czasu w podrozy. Ba! Wpadaly na calkiem glupie pomysly, bo kto proslil o korzenie w polowie wysokosci pedu?

I takich pomyslowych zawodniczek bylo kilka.

Ponadto dostaly mi sie gratiski - ficus elastica, rhypsalis i epi... kurcze, musze sie nauczyc tej nazwy dopiero. I dostalam kilka par slicznych kolczykow, bo aga111 ma zreczne rece i fajne pomysly i robi sliczne kolczyki.
Na dzien dzisiejszy w zlobku hojowym goszcza:
- retusa
- lamingtoniae
- wayetti
- carnosa exotica
- carnosa marlea
- polyneura
- polyneura broget
- compacta (tej tez odbilo z korzonkami w polowie pedu)
- compacta variegata
- D70 tsangii (gratis)
- mindorensis (gratis)
- wee bella (gratis - jakie to slicznie kosmate)
- cumingiana
- odorata
- thomsonii
- macrophylla variegta (alez to ma lisciory)
- pubicalyx
- calycina (tej odpadl 1 lisc, ale ma drugiego - wielkiego i kosmatego.

- diversifolia (gratis)
Ja jeszcze wszystkiego nie ogarniam, zlobek zaliczyl miejscowke na komodzie w sypialni, zeby nie na sloncu, ale w cieple, braklo mi kufli i musialam kombinowac z pojemniczkami, ale wszystko siedzi w keramzycie i... MA ROSNAC!

Kinga
Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komus tu odbija... ;) cz.3 - http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 05&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Zgoda bez polskiej czcionki/Adminka
Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komus tu odbija... ;) cz.3 - http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 05&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Zgoda bez polskiej czcionki/Adminka
- Brendii
- 500p
- Posty: 710
- Od: 22 wrz 2013, o 19:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Norwegia
Re: Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komus tu odbija... ;)
O paczka! Super
Szok że tak dobrze się mają
Ta hoja co puściła korzonki, polyneura broget, ona tak mi się podoba... jedna z moich nr 1 ale czytałam, że może być problemowa i że chlodniej lubi... Mam nadzieję, że Tobie się dobrze utrzyma i dasz mi wskazówki i sama też w końcu się skuszę. Czekam na focie wszystkiego z osobna 



- crazydaisy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4933
- Od: 27 cze 2013, o 09:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Keadby UK
Re: Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komus tu odbija... ;)
Latwiej zima chlodniej niz cieplej.
Kilka tak sie zachowalo i wypuscilo korzonki niekoniecznie u dolu pedu. jeśli korzonki byly juz duze, tak jak u tej polyneury, rozcinalam sadzonke tak, zeby ten odcinek moc wsadzic w podloze. Dolna czesc odbije sobie z kata, a tu juz jest gotowa sadzonka z korzonkami. Nie jestem pewna jak by zareagowaly na pozostawienie tych korzonkow w powietrzu, ale pewnie obumarciem wytworzonych korzeni.
Balam sie, ze im podroz zaszkodzi, a one po prostu sobie zyly w paczce po swojemu! Wiedzialam, ze to twardzielki, ale nie sadzilam ze takie. W ogole te sadzonki sa bogate... Bardzo bogate. Przewaznie dlugie lodyzki, po kilka lisci, zabezpieczone jak na Sybir... Aga111, to bylo mistrzostwo swiata, a hoje masz naprawde zwariowane. Jedna ma tak ze 3 cm bacika, nowiutenkiego. Gotowa do rosniecia!

Kilka tak sie zachowalo i wypuscilo korzonki niekoniecznie u dolu pedu. jeśli korzonki byly juz duze, tak jak u tej polyneury, rozcinalam sadzonke tak, zeby ten odcinek moc wsadzic w podloze. Dolna czesc odbije sobie z kata, a tu juz jest gotowa sadzonka z korzonkami. Nie jestem pewna jak by zareagowaly na pozostawienie tych korzonkow w powietrzu, ale pewnie obumarciem wytworzonych korzeni.
Balam sie, ze im podroz zaszkodzi, a one po prostu sobie zyly w paczce po swojemu! Wiedzialam, ze to twardzielki, ale nie sadzilam ze takie. W ogole te sadzonki sa bogate... Bardzo bogate. Przewaznie dlugie lodyzki, po kilka lisci, zabezpieczone jak na Sybir... Aga111, to bylo mistrzostwo swiata, a hoje masz naprawde zwariowane. Jedna ma tak ze 3 cm bacika, nowiutenkiego. Gotowa do rosniecia!
Kinga
Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komus tu odbija... ;) cz.3 - http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 05&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Zgoda bez polskiej czcionki/Adminka
Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komus tu odbija... ;) cz.3 - http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 05&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Zgoda bez polskiej czcionki/Adminka