Siedlisko z sosnami cz.5

[wielkakulka]

Nie mów, chyba polecę do naszych dwóch biedronek, moze tu też zrobili wyprzedaże...

[Sosenki4]

Aniu, ta wyprzedaż była z 2 tygodnie temu.

[wielkakulka]

My na peryferiach moze jakies opóźnienie mają...

[baasik]

Marzenko - jesteś tytanem pracy Ogród zmienia się i pięknieje, wiosną będą cuda do oglądania. Podziwiam wytrwałość

[Sosenki4]

Basiu, może jaką nagrodę zgarnę na FO? A tak na poważnie, serdecznie Cię witam w moich skromnych progach . Sama jestem ciekawa jak to wszystko wiosną "zagra"? Czy nie będzie zgrzytów między roślinami i kolorami

Aniu, ja też na prowincji mieszkam, a w naszej jedynej Biedronce tylko szum sie robił przy tym regale. Jak się dowiedziałam o wyprzedaży, to wieczorem z dzieckiem do Biedronki gnałam.

[April]

Nieźle sobie radzisz, ja już ustałam, choć coś tam jeszcze grzebię w ogrodzie.
Te ostatnie hortensje ode mnie to jedna Limelight a druga Anabelle. Jedna miała karteczkę w środku, druga opis na doniczce, na plasterku, poszukaj dobrze.

Robota mnie dziś przytłacza...

[Sosenki4]

Jolu, upss... niedoczytałam, niesprawdziłam, nie posadziłam. Jeno ustawiłam gdzie mają być posadzone i wczoraj trochę przestawiłam. Muszę znaleźć karteczki, bo na moje amatorskie oko obie były takie same, tzn. listki identyczne, a pamiętam co pisałaś wczesniej, że anabelle bardziej okrągłe a limelight bardziej spiczaste. Wolałabym nie pomieszać
No jeszcze grzebię w ziemi, bo czekam na róże od Ewy i wysadzam te wcześniej przysłane. I tak chyba 2-4 pójdą do donic, bo nie mam gdzie posadzić . Jest to dziwne biorąc pod uwagę obszar jaki mam, ale to najprawdziwsza prawda.
Jutro biorę wolne

[bebeluch]

Marzenko jak Ty nie masz gdzie sadzić to co ja mam powiedzieć

[Marginetka]

Gratuluję wykonanej pracy, efekty już teraz są wspaniałe a co będzie na wiosnę! Dzisiejsza jesień wprost wymarzona do prac ogrodowych a jeszcze jak się ma takiego pomocnika jak Ty, to wszystko idzie łatwiej!

[Sosenki4]

Renatko, dobrze wiesz jaka ziemia u mnie. Chcąc coś posadzić muszę najpierw ziemię uprawić, ziemi nawieźć i dopiero najprzyjemniejsze, czyli sadzenie. Naszykuję doniczek i wyślę Ci tego trochę. Mnie się walają po kątach, a Tobie potrzebne, będziemy obie zadowolone

Marto, czytałam Twoje wpisy w zaprzyjaźnionych wątkach i ciągle miałam plan do CIebie zajrzeć. Teraz to już się nie wywinę. Serdecznie witam w swoich skromnych progach i zapraszam, zawsze furtka otwarta dla miłych gości.
Dziś jak codzień/zwykle/ w pracy jestem, więc o pracach w ogrodzie tylko myślę. Pomocnik bardzo fajny i kochany, ale to już każda matka wie, że dziecko to skarb.
Zajrzałam do Ciebie i teraz mam kompleksy na punkcie Twojego warzywniaka , jesteś niesamowita

[x-ag-a]

Marzenko, Ty tytanie pracy Zmobilizuj mnie, żebym posadziła cebulowe... są już na tarasie, na stole, obok łopatka, a ja zerkam udając że nie widzę.

[Sosenki4]

Agnieszko, ja swoje cebulowe będę sadzić w sobotę, deszcz ani nic nie przeszkodzi mi w tym. Jak nie zdąrzę, to w niedzielę też będę sadzić. Zostały mi najcenniejsze: hiacynty, czosnki i lilie. Nie mogą się zmarnować, a już powinny siedzieć w ziemi. Jednak teraz z różami działałam. Mam jeszcze kilka dołków dla róż do przygotowania, bo zamówienie od Ewy dopiero dojdzie. Przestań więc patrzeć a rusz się i posadź swoje cebulki. Chcę je zobaczyć kwitnące wiosną

[Marginetka]

Marzenko, dziękuję
Jakie lilie kupiłaś?

[JacekP]

Dziękuję, że zaglądasz do mnie
Takiej promocji chyba też bym się nie oparł. A że nie było - nie kupilem ani jednej cebulki tej jesieni. Ale jak zaglądasz do mnie, to wiesz, w jakim temacie zaszalałem

[sweety]

Zmobilizowałam się I już jest...