Magdo z jakie Ty masz śliczne kwiatuszki
Zuziu Jest w Krakowie stara dzielnica willowa i tam było dużo takich ogrodów. Teraz tam nie bywam więc nie wiem czy je nowe pokolenia zmieniają czy nie.
Dorotko korzo ja jedynie mogę podpowiedzieć,a szarogęsić się nie mogę

Aga ma z kim tworzyć swoje miejsce na ziemi.
Dorotko Keetee ja też tak myślę i cieszę się razem z nimi tym bardziej, że ja pierwsza im ten dom znalazłam, ale pierwotnie nie brali go pod uwagę
Marzenko to miło że znalazłaś w naszych dyskusjach coś dla siebie. Ja bardzo lubię korzystać z cudzych doświadczeń lepiej niż z książkowych rad. Maliny muszą być w ogrodzie, bo nigdy nie zje się tyle malin co skubiąc własne krzaczki
Reniu no gdzie Ty się podziewałaś ? wyniosło Cię do lubego? To nie ja kopałam to mój pomocnik zatrudniony,ale teraz leje to został po nim tylko szpadel

Córce pomagać zawsze będę, bo wiadomo

, ale do uprawiania ogrodu jest ich dwoje, a ja mój obrabiam sama i ja widzisz ambicjhe mam większe niż siły
