
I w ogóle Twoje listopadowe róże...bajeczne...

gajowa pisze:Jakie piękne połączenie Burgundy Iceberg z Jacqueline du Pre!![]()
I w ogóle Twoje listopadowe róże...bajeczne...
Ewy dwie samą Burgundy uwielbiam a już kontrastowe zestawienie jest dla mnieconstancja pisze:Cudowny Burgundy Ice.Jest na mojej wiosennej liście z numerem 1.
Aniu no sama powiedz jak odróżnić kwiaty dwóch róż jak są w podobnych kolorach ;) no chyba że sama w sobie jest kolorowa jak cudne Oczętasweety pisze:Skoro lubisz kontrastowe zestawienia, to nie tylko możemy sobie podać łapki, ale także to tłumaczy, dlaczego tak bardzo, bardzo, bardzo mi się u Ciebie podobaKlimat Twojego domu i ogrodu jest po prostu nie do podrobienia
JAKUCH pisze:Moja Gloria teraz bez cieni sama biel, to samo z Alinką tez teraz kolorystycznie zbliżona do Double Delight niż do siebie samej .Swoją Burgundy przesadziłam ,bo tam gdzie rosła przez 2 lata nie odpowiadało jej ,a może to taka sadzonka .W sezonie obadamy jak to będzie .Też jesienią chciałam nabyć Jacquelinę ,ale niestety brakło widać ,że ma wielkie powodzenie
Jadziu bo Jacqueline ma niesamowite długie rzęski i zdobywa serca rosamaniakówJAKUCH pisze:Dziewczyny jak można nie lubić czerwieniTen kolor zaraz razi w oczy
a róż jest zbyt delikatny
Jagódko mnie nie mogą wnerwiać liście bo mam ich stanowczo za dużo, nic innego bym nie robiła tylko bym liście sprzątałaJagiS pisze:Ja, co prawda, nie lubię czerwieni i kontrastów w ogrodzie, ale u Ciebie bardzo mi się podobają.
A najbardziej się dziwię, że zachwycają mnie te róże na dywanie z liści, a u mnie te liście tylko denerwują.
Zabij mnie, nie pamiętam, czy Nerine trzeba wykopywać na zimę. Dawno już jej u mnie nie było, choć to fajna roślina, bo bardzo późno kwitnie.
Jagoda
Gosiu chęć posiadania więcej miejsca wiąże się z większymi obowiązkami, czy aby na pewno chcesz jeszcze więcej robić w ogrodzieMargo2 pisze:Ja czerwieni nie lubię, ale taki amarantowy kolor jest cudny.
Chciałabym mieć więcej miejsca
Dorotko to co teraz kwitnie to w zasadzie samo się przeszmuglowało, jakoś tak niepostrzeżenie uchowały pączusie ;)))Keetee pisze:Majeczka...ile jeszcze u ciebie różyczekU mnie oczeta jeszcze maja fajne pączki i Tchaykowski...mam nadzieję ,ze dadzą rade sie jeszcze rozwinąć
reszta to pojedyncze kwiatki ...
Zachwyca mnie ten Souvenir de Mademoisell Juliette de Bricard
Agnes mam trochę mało kolorów chryzantemowych ale staram się powiększyć zbiór, kocham te jesienne kwiatyAGNESS pisze:Majeczko po prostu rozpływam sie w zachwytach nad Twoimi chryzantemkami....są prześliczne..... a i różyczek tak dużo jeszcze kwitnie.... Jesień w Twoim ogrodzie jest kolorowa i piękna
Julek liści to z rabat wcale nie sprzątam, niech leżą i gniją i osłaniają, pozgrabiałam tylko liście z orzecha włoskiego i jabłoni, zostały mi liście z czereśni ale ciągle ważniejsze jest sadzenie róż.Jule pisze:Ja w tym roku nie robie sobie roboty i nie zbieram lisci z rabatjedynie co zrobilam, to z kamieni zdmuchnelam dmuchawa na rabaty i niech sobie leza i gnija.
A nie przepraszam z liscie z klona pozbieralam, bo jakies takie twarde mi sie wydawaly i nie wiedzialam czy do wiosny sie rozloza.