Siedlisko z sosnami cz.5
- wielkakulka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8593
- Od: 5 wrz 2012, o 12:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: 30 km poniżej Wrocławia
Re: Siedlisko z sosnami cz.5
Rób tak, zeby potem plewienia było mało, ale masz cudny teren.
- Darmokot
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1953
- Od: 10 lis 2012, o 20:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kieleckie
Re: Siedlisko z sosnami cz.5
Jakie ładne kółeczko zrobiłaś
Takie równiutkie, pewnie od sznurka kopałaś? Jakie krzewuszki posadziłaś? Ciekawie na zdjęciu wyszła gleba z sosnami himalajkami. Na zdjęciu z kółkiem tuje pod płotem coś wesoło nie wyglądają, pewnie susza dała im w kość. Tam przy bramie to chyba nie ma siatki albo nie widać, jeśli nie ma to koniecznie załóż ją przed zimą bo gady wykończą wszystko. Czy Twoja tawlina to odmiana Sem? Jeśli nie to Ci wyślę odrost wiosną, sprawdź sobie w goglu jakie ma ładne listki bo zdjęcia niestety nie znajdę.
Jak już grodziłaś siedlisko to trzeba było zahaczyć o tę brzozę w polu, jest bardzo ładna
Piesy latają po siedlisku jak białe duchy
Jak zawsze zrobiłaś kaaaawał roboty, ale już Ci pokłonów nie będę bić bo sę łeb od nich rozbiję
Powinnaś dostać nagrodę od forum jako najbardziej pracowity uczestnik
Tak sobie jeszcze myślę, pisałaś,że masz liście z dęba, może rozłóż je na rabaty to przez zimę się chwasty nie wysieją bo patrząc na Twoje siedlisko i zapłocie to strach pomyślec ile będziesz miała roboty z plewnieniem. Albo po prostu sadź rośliny ( szczególnie byliny) bardzo gęsto, u mnie zadziałało, tzn chwasty dalej się sieją ale wyrastają rzadko, są wysokie i gidyjowate, łatwe do wyrwania. Najgorsze s ą takie małe trawki ale to chyba się z trawnika wysiewa, rosną głównie na ścieżkach. Choć odkĄd ścieżki wysypałem piaskiem jest ich mniej.
Pozdrawiam i zadbaj zimą o siebie żebyś była zdrowa na wiosnę i jedz dużo mięsa żebyś miała siłę nowe rabaty kopać

Jak już grodziłaś siedlisko to trzeba było zahaczyć o tę brzozę w polu, jest bardzo ładna




Pozdrawiam i zadbaj zimą o siebie żebyś była zdrowa na wiosnę i jedz dużo mięsa żebyś miała siłę nowe rabaty kopać

- Sosenki4
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6846
- Od: 8 lut 2012, o 12:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Siedlisko z sosnami cz.5
Aniu, dobrze się radzi, ale gorzej potem. Przecież każdą rabatę trzeba potem pilnować i bronić przed chwastami
Przy świerku posadziłam takie cebulki

wiosna w tym miejscu będzie żółta, potem lato różowe, bo rosną różowe lilie, o przepraszam jedna żółta też, ale zapomniałam jej w porę odsadzić i została na kolejny sezon
Brzegiem rabaty 30-metrowej, kontynułując wcześniejsze cebulkowe sadzenie, dosadziłam 60 krokusów i inne wiosenne, 30 śnieżników i 15 puszkinii

zauważony w pudełku kotek

postanowił zapozować do zdjęć

po chwili już był drugi

i nie patrząc na mnie zaczęły sie myć nawzajem

To miejsce też juz zmieniło wygląd

jednak o tym kiedy indziej
Michałku, to nie kółeczko, to jajo. Wycięłam szpadlem, bez sznurka. Oko niegdysiejszej krawcowej-domorosłej. Poziomy bez poziomicy łapię lub poprawiam M, który łapał je wcześniej poziomicą
Krzewuszki? 2 kupione w ogrodniczym jako krzewuszki czerwone, jedna variegata od Ewy/Zamii i jedna od Ciebie
Przy himalajkach to moja rozima ziemia. Przekopana darń i nawieziona z innego miejsca w siedlisku. W dołki dam glinę-mam resztki i dobrej ziemi dla kwasolubów. Musza szybko rosnąć, bo sąsiedztwo wysokie, jak widać
Tuje rzeczywiście dostały w d... przez suszę, i chyba 2 są do wywalenia, ale poczekam z tym do wiosny, może jednak zyją. nie wiem jaką mam odmianę tawliny. Odkopałam sobie parę odrostów koło działki Eli/elakuznicom. Chętnie przyjmę Twój odrost
Te słupki są bez satki póki co i nie wiem kiedy siatka będzie. To jest to ogrodzenie, które robi sąsiad. Liczę, że przed zimą siatka będzie na miejscu.
Z mięsem trafiłeś, bo jestem mięsożercą i jem dużo mięsa, boję się tylko rosnącej d... przez zimę.
Przy świerku posadziłam takie cebulki
wiosna w tym miejscu będzie żółta, potem lato różowe, bo rosną różowe lilie, o przepraszam jedna żółta też, ale zapomniałam jej w porę odsadzić i została na kolejny sezon
Brzegiem rabaty 30-metrowej, kontynułując wcześniejsze cebulkowe sadzenie, dosadziłam 60 krokusów i inne wiosenne, 30 śnieżników i 15 puszkinii
zauważony w pudełku kotek
postanowił zapozować do zdjęć
po chwili już był drugi
i nie patrząc na mnie zaczęły sie myć nawzajem
To miejsce też juz zmieniło wygląd
jednak o tym kiedy indziej
Michałku, to nie kółeczko, to jajo. Wycięłam szpadlem, bez sznurka. Oko niegdysiejszej krawcowej-domorosłej. Poziomy bez poziomicy łapię lub poprawiam M, który łapał je wcześniej poziomicą

Krzewuszki? 2 kupione w ogrodniczym jako krzewuszki czerwone, jedna variegata od Ewy/Zamii i jedna od Ciebie

Przy himalajkach to moja rozima ziemia. Przekopana darń i nawieziona z innego miejsca w siedlisku. W dołki dam glinę-mam resztki i dobrej ziemi dla kwasolubów. Musza szybko rosnąć, bo sąsiedztwo wysokie, jak widać
Tuje rzeczywiście dostały w d... przez suszę, i chyba 2 są do wywalenia, ale poczekam z tym do wiosny, może jednak zyją. nie wiem jaką mam odmianę tawliny. Odkopałam sobie parę odrostów koło działki Eli/elakuznicom. Chętnie przyjmę Twój odrost
Te słupki są bez satki póki co i nie wiem kiedy siatka będzie. To jest to ogrodzenie, które robi sąsiad. Liczę, że przed zimą siatka będzie na miejscu.
Z mięsem trafiłeś, bo jestem mięsożercą i jem dużo mięsa, boję się tylko rosnącej d... przez zimę.
Re: Siedlisko z sosnami cz.5
Marzenko oddaj mi trochę swojego zapału 

Mędrzec potrafi uczyć się nawet od Głupca. Głupiec nie uczy się nigdy.
- wielkakulka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8593
- Od: 5 wrz 2012, o 12:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: 30 km poniżej Wrocławia
Re: Siedlisko z sosnami cz.5
Łał, ale szalejesz. Ja jakos przysiadłam. Chyba szykuje sie do zimowego snu 

- Sosenki4
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6846
- Od: 8 lut 2012, o 12:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Siedlisko z sosnami cz.5
Renatko zapał na wyczerpaniu i chyba na rezerwie skończę ten sezon. Naprawdę czuję w kościach swoje szaleństwo. Jednak jak kupiłam rośliny to teraz musze je posadzić, żeby nie zmarnować. Podsyłam Ci trochę chęci do prac w ogrodzie, wszak ostatnie chwile przed zimą, więc wykorzystuj ten czas należycie
Aniu, tłuszczyku zbierać nie będę (mam taką nadzieję), zimą będę odśnieżać.
Aniu, tłuszczyku zbierać nie będę (mam taką nadzieję), zimą będę odśnieżać.
Re: Siedlisko z sosnami cz.5
Marzenko ja to mam tak zryty ogródek w tej chwili
że nie wiem od czego zaczynać
W planach przesadzenie i zrobienie porządku z powojnikami
ale oczywiście tam gdzie chce je wsadzić to coś rośnie
i muszę przesadzić i ten schemat się powtarza
a że nie są to rośliny których che się pozbyć wiec czekam na wiosną coby je tymczasowo w doniczki posadzić
no i stanęłam w martwym punkcie
Na razie mój zapał się skupia na szukaniu doniczek
że nie wiem od czego zaczynać

W planach przesadzenie i zrobienie porządku z powojnikami
ale oczywiście tam gdzie chce je wsadzić to coś rośnie
i muszę przesadzić i ten schemat się powtarza
a że nie są to rośliny których che się pozbyć wiec czekam na wiosną coby je tymczasowo w doniczki posadzić
no i stanęłam w martwym punkcie

Na razie mój zapał się skupia na szukaniu doniczek

Mędrzec potrafi uczyć się nawet od Głupca. Głupiec nie uczy się nigdy.
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 15026
- Od: 3 gru 2011, o 09:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Siedlisko z sosnami cz.5
MARZENKO,bardzo ładne zakupy
Kibicuję Ci cały czas,pogoda sprzyja,spokojnie wszystko dokończysz
Za to na wiosnę będziesz tylko fotki robiła
Sławek

Kibicuję Ci cały czas,pogoda sprzyja,spokojnie wszystko dokończysz

Za to na wiosnę będziesz tylko fotki robiła

Sławek
- Sosenki4
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6846
- Od: 8 lut 2012, o 12:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Siedlisko z sosnami cz.5
Renatko ja tak miałam rok temu. Tu gdzie rosną pęcherznice rosły ligustry, Trzeba było je wykopać i przesadzić. Tu gdzie świerki krzewuszki i trzmieliny i tak wędrowałam z roślinami teraz drugi sezon. Powoli zaczynam z tego wychodzić na prostą. Mam prawie wyrównany teren pod hortensjowisko, nawiezioną ziemię i plany co gdzie ma rosnąć. Zostało mi tylko zrobienie miejsca dla piwonii i koniec. Jednak chyba już w tym roku tego nie dam rady zrobić. Może to i dobrze
, bo co bym robiła za rok?
Sławku, oby Twoje słowa okazały się prorocze. Marzę o odpoczynku w ogrodzie, bo teraz co wyjdę, to zawsze coś robię i wracam z brudnymi pazurami. Ostatnio wykończyłam rękawiczki i teraz mam takie inne dość niewygodne. Może jak się ułożą do ręki, to będzie lepiej.
Oj tak, wiosną zaczynam od zdjęć krokusów, a potem
. Pożyjemy...zobaczymy...

Sławku, oby Twoje słowa okazały się prorocze. Marzę o odpoczynku w ogrodzie, bo teraz co wyjdę, to zawsze coś robię i wracam z brudnymi pazurami. Ostatnio wykończyłam rękawiczki i teraz mam takie inne dość niewygodne. Może jak się ułożą do ręki, to będzie lepiej.
Oj tak, wiosną zaczynam od zdjęć krokusów, a potem

Re: Siedlisko z sosnami cz.5
Marzenko na drugi rok to na pewno będziesz miała nie mnie pracy niż wym
Może nie będziesz już walczyć z perzem , czy nawozić ziemi i równać ale za to będą inne konieczne do wykonania prace

Może nie będziesz już walczyć z perzem , czy nawozić ziemi i równać ale za to będą inne konieczne do wykonania prace

Mędrzec potrafi uczyć się nawet od Głupca. Głupiec nie uczy się nigdy.
- Sosenki4
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6846
- Od: 8 lut 2012, o 12:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Siedlisko z sosnami cz.5
Renatko, aż boję się tej pielęgnacji potem, żeby to wszystko co teraz sadzę nie zarosło chwastami, bo sadzę dość rzadko, żeby nie mieć wykopywania i przesadzania. Może dam jakoś radę?
Basiu, mam Twoje śpiwory. Może Ty w moje storny się wybierzesz? Może jakoś uda mi się przekazać je , może przez Elę? Ona przecież przejeżdża koło Twojej działki jadąc na zakupy... Cos pokombinuję, bo ja na zakupy to chyba dość długo się nie wybiorę (nie mam z czym)
Basiu, mam Twoje śpiwory. Może Ty w moje storny się wybierzesz? Może jakoś uda mi się przekazać je , może przez Elę? Ona przecież przejeżdża koło Twojej działki jadąc na zakupy... Cos pokombinuję, bo ja na zakupy to chyba dość długo się nie wybiorę (nie mam z czym)
- Sosenki4
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6846
- Od: 8 lut 2012, o 12:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Siedlisko z sosnami cz.5
Basiu będziemy kombinować 

- renzal
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6235
- Od: 13 maja 2011, o 12:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Płocka
Re: Siedlisko z sosnami cz.5
Teraz to już nawet choroba mnie nie tłumaczy! Tyle roboty zrobiłaś, a u mnie
Od ponad miesiąca roślinki stoją w doniczkach na tarasie... i jeszcze postoją. Jutro to chyba na czworaka pójdę je sadzić, tylko wielki zad będzie widać! 



pozdrawiam Renata Pod Jesionem cz.5 ,czyli: akt V dramatu!
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja
)Nadzieja umiera ostatnia...
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja

- JacekP
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11151
- Od: 5 mar 2007, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa-Zachód
Re: Siedlisko z sosnami cz.5
Witaj Marzena! Działasz z dużym rozmachem. Mój podziw i szacunek
Chyba zrobiłaś czystki na półkach w sklepie, zważywszy na taką ilość cebul

Chyba zrobiłaś czystki na półkach w sklepie, zważywszy na taką ilość cebul

- Sosenki4
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6846
- Od: 8 lut 2012, o 12:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Siedlisko z sosnami cz.5
Renatko, zdrowie najważniejsze. Nie choruję i mogę tak sobie poszaleć w ogrodzie. Gdybym jednak była chora, to siedziałabym w domu i nić nie robiła. Dbaj o siebie i nie wgłupiaj się. Rośliny najwyżej zadołuj je z donicami, a jak to te do schowania, to schowaj w całości, oczyścisz jak będziesz zdrowa.
Jacku, kope lat
. Zaglądałam do Ciebie cichaczem. Masz rację wyczyściłam w Biedronce regalik z cebulami jak była wyprzedaż, każda paczka 1zł. Grzechem byłoby nie brać
. Te pokazane na zdjęciach to nie wszystkie wsadzone, część jeszcze czeka na posadzenie, a część już posadzona, ale bez famfarów
Wczoraj szef miał gest i zwolnił mnie wcześniej. Och...godzinka w ogrodzie
. Niestety i tak szybko robi się ciemno i niewiele zdziałałam
. Posadziłam 7 róż i przywiozłam trochę ziemi. Pogoda jest po mojej stronie. Liczę, że uda mi się reszte róż od Ewy posadzić, zakopać resztę cebulek i może się sezon kończyć w ogrodzie.
Jacku, kope lat



Wczoraj szef miał gest i zwolnił mnie wcześniej. Och...godzinka w ogrodzie

