Wiosenno jesienne widoczki Pomyrdało się naszym kwiatuchom U mnie prymulki omszone zwariowały , kwitną jak nigdy . Inne znacznie skromniej. Krwiściąg mam pierwszy rok, liści ma sporo, nie zakwitł. Jak doczytałem się za mało słońca miał.
Lidziu śliczny zielony pokazuje swój urok!
Bardzo dużo masz jeszcze roślin, jak listopad będzie ładny to wszystko zacznie od nowa kwitnąć. Prymulki u mnie też szaleją, tylko potem wczesną wiosną nie są takie ładne.
Ta prymulka w granatowe falbanki prześliczna czy ona Ci nie przemarza.
I znowu czegoś się dowiedziałam jak cyklamen dba o swoje nasionko i troskliwie go hołubi w spiralkowych ramionach.
Lidziu dziękuję - cyklameny to dla mnie temat obcy ale trudno znać wszystko i mieć u siebie wszystko. Ładne liście i te zachwycające sprężynki.
Powoli zaczynam zmniejszać ilość bylin na rzecz wielkości kęp i sadzonych od kilku lat krzewów hortensji. Co niektóre to juz pokaźne krzaczory.
Lidziu ,dzisiaj zobaczyłam też u moich cyklamenów takie sprężynki, szkoda że nie miałam aparatu może jutro zrobię fotkę.
Napisz proszę czy mam je okryć
Tadziu mój krwiściąg też ma dopiero rok i chociaż rośnie w półcieniu, to jednak zakwitł.
Ciepełko już się chyba skończyło, przez cały dzień pada deszcz, a od popołudnia na termometrze tylko + 4 i kto wie, czy w nocy nie będzie jeszcze chłodniej.
Marysiu Masko czas kwitnienia roślin już się kończy, bo temperatura leci mocno w dół i w dodatku leje.
Stasiu ta prymulka to 'Miss Indigo', mam ją pierwszy rok i jeszcze u mnie nie zimowała. Nasiona cyklamenów mają rzeczywiście piękną oprawę.
Krysiu cyklameny pojawiły się u mnie kilka lat temu. Najpierw uprawiałam je w donicy i zimowałam w piwnicy, ale w końcu odważyłam się zasadzić je w gruncie i doskonale dają sobie radę. Hortensje co roku podziwiam u Ciebie, są cudowne.
Irenko cyklameny nie lubią wilgoci, szczególnie zimą. Okryj je koniecznie.
Może powinnam pochwalić kwiaty, w tym cudną, żółta chryzantemę, albo prymulki... Ale tym razem wpadał mi w oko purchawka. Też masz? U mnie się pojawiły i nie wiem skąd
Lidziu , Twój ogród chyba jest zaczarowany a Ty jesteś czarodziejką.Nie mówiąc o aparacie, też zaczarowany , razem tworzycie samo piękno które podziwiam.Mam nadzieje że kiedyś zobaczę Twoje roślinki w realu.