Witajcie kochani cieplutko w pochmurną środę
Od 3 dni jestem w pracy i już wiem gdzie co i jak, ale w poniedziałek to miałam jakiś kryzys osobowości
Zaległości nadrobiłam i już wychodzę na prostą to i czas ma zerknąć na fo na chwilkę
Ulo - jeszcze mam dwie inne latarenki na balkon więc będzie fajna wieczorna dekoracja - tylko czemu musimy czekać do kolejnej wiosny tyle czasu
Madusio - witam serdecznie nowego gościa

dziękuję za miłe słowa i zapraszam do odwiedzin
Majeczko - nareszcie wróciłaś

super że już jesteś z nami
Gosiu - jakoś żyję, aż tak źle nie było, szybko zrobiłam zaległe raporty i już jestem na prostej

A ty dalej chora? Biedaku
Iwonko - Ale cię wzięło

ale masz rację - kuj żelazo póki gorące i męcz eMka
Fotek niestety nie ma bo jak wychodzę do pracy to jest ponuro a jak wracam to już ciemno i fotki wychodzą
Zostało mi jeszcze do wywiezienia do pracy dokładnie 8 pelargonii

mój schowek się powoli zapełnia

i oczywiście wczoraj jak sobie przygotowywałam dwie doniczki do wywiezienia to sobie machnęłam 9 sadzonek bo przecież szkoda wyrzucić

i dzisiaj jak będę obcinać następne pewno będzie tak samo
Miłego dzionka kochani
