
Nabyłam w B fiołka alpejskiego, poczytałam żeby go nie przelać bądź przesuszyć i żyje i ma się dobrze ;)
Zamiokulkas dalej w wodzie ale już moczy ładne korzonki, zastanawiam się ile go tam jeszcze trzymać

- przepiękny kolor kwiatów, taki spokojny nie "krzyczący", przyjemnie się go ogląda. Bardzo ciekawie wybarwione ma liście.