Perz - czym go wyplenić
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1208
- Od: 15 kwie 2013, o 18:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: perz moja zmora... czy to pomoże? proszę o opinię doświadcz
Tego to można się spodziewać bo jest to naturalny oprysk a nie sklepowe chemikalia . Jak dla mnie to w zupełnośći wystarczy . Muszę teraz poczekać na dzień bez deszczu a to na razie graniczy z cudem bo codziennie pada , a chwasty rosną i rosną.....
Bożena
Re: Perz moja zmora... czy to pomoże? proszę o opinię doświadcz
Czy przy oprysku octem, niszczone są również kłącza perzu, czy tylko liście? sprawdzał to ktoś np przekopaniem.
Re: Perz moja zmora... czy to pomoże? proszę o opinię doświadcz
No nikt nie odpisał, więc powiem, że osobiscie spróbowałem octu z solą na perz i powiem że nie niszczy kłączy, wypala liście.
Jest pewne że perz odbije po kilku tygodniach. Szkoda że nie jest ta mieszanka skuteczna na perz.
Jest pewne że perz odbije po kilku tygodniach. Szkoda że nie jest ta mieszanka skuteczna na perz.

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1208
- Od: 15 kwie 2013, o 18:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Perz moja zmora... czy to pomoże? proszę o opinię doświadcz
Tak , korzenie są w ziemi i skutecznie sobie odrasta ją , pozostaje widły amerykańskie do ręki i mozolne usuwanie korzeni , w ostateczności oprysk sklepową miksturą....
Bożena
Re: Perz moja zmora... czy to pomoże? proszę o opinię doświadcz
Mam ponad 1000 m tego widłami nawet amerykańskimi nie dam rady. Pozostaje traktor i brony.
- BozenkaA
- 1000p
- Posty: 1136
- Od: 26 cze 2011, o 21:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Perz moja zmora... czy to pomoże? proszę o opinię doświadcz
A w następnym roku posadzić w redlinach. Tak jest łatwiej walczyć z jego resztkami.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1208
- Od: 15 kwie 2013, o 18:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Perz moja zmora... czy to pomoże? proszę o opinię doświadcz
Oj , to kawałek jest . Żmudna praca przed Tobą , ale dla chcącego nie ma nic trudnego ... Ja też będę kawałek ugoru uprawiać i planuję ziemniaki posadzić , a też nie mam nic więcej jak swoje ręce i motyka. Chcę coś robić to po prośbie do sąsiadów , którzy mają zawsze swoje wizje uprawy roli,' Ja się nie znam na TYM'......
Bożena
- Menysek
- 200p
- Posty: 419
- Od: 24 paź 2007, o 11:56
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ze wschodu
Re: Perz moja zmora... czy to pomoże? proszę o opinię doświadcz
Poczytałam ten wątek z lekkim przerażeniem.
Naprawdę uważacie, że sól w glebie jest ekologiczna? Zasolenie to jeden z większych problemów uprawowych, na razie jeszcze nie w naszej części świata, ale solenie dróg już robi swoje. W Słowacji i Skandynawii dawno jest to zakazane!
Zdecydowanie wybrałabym Roundup od soli, a na rabaty już zagospodarowane preparat na jednoliścienne. Oczywiście z zachowaniem okresu karencji. Na perz działa również czarna folia, jak ktoś już pisał - byle parę tygodni. W trawniku z perzem nie ma problemów - częste koszenie i perz znika. Z resztą na perz świetnie działa pielenie i częste usuwanie roślin. "Babocydy"
są niezawodne, a perz zdycha przy regularnym skubaniu. Tylko wielkie powierzchnie pod uprawę mogą stanowić problem. Dzięki takim informacjom od zaawansowanych ogrodnikom bez problemu pozbyłam się u siebie perzu; są gorsze rzeczy - u mnie powojnik i skrzyp. Na nie nie działa nawet chemia
Zapewniam, że perz wrażenie nieusuwalnego robi, tylko dlatego, że nas wystraszyli nim jeszcze w przedszkolu 

Zdecydowanie wybrałabym Roundup od soli, a na rabaty już zagospodarowane preparat na jednoliścienne. Oczywiście z zachowaniem okresu karencji. Na perz działa również czarna folia, jak ktoś już pisał - byle parę tygodni. W trawniku z perzem nie ma problemów - częste koszenie i perz znika. Z resztą na perz świetnie działa pielenie i częste usuwanie roślin. "Babocydy"



"W przedziwnym mieszkam ogrodzie, gdzie żyją kwiaty i dzieci, i gdzie po słońca zachodzie uśmiech nam z oczu świeci...
I pielęgnuję murawę, plewiąc z niej chwasty i osty, by każdy, patrząc na trawę, duszą, jak trawa, był prosty.". L. Staff
Monika - "Przy malowniczej drodze"
I pielęgnuję murawę, plewiąc z niej chwasty i osty, by każdy, patrząc na trawę, duszą, jak trawa, był prosty.". L. Staff
Monika - "Przy malowniczej drodze"
Re: Perz moja zmora... czy to pomoże? proszę o opinię doświadcz
Witam
Ocet z sola wypali całe zielone ponad ziemią (działa totalnie i dość szybko) jednak kłącza, cebulki, korzenie zostają
i odbija po pewnym czasie (3-4 tygodni) . Wydaje się, że przy jednorocznych chwastach może działać skutecznie
niedopuszczając do kwitnienia i dalszego ich rozsiewania. Przy perzu nie niszczy go w całości - zostają żywe kłącza
niestety.
Ocet z sola wypali całe zielone ponad ziemią (działa totalnie i dość szybko) jednak kłącza, cebulki, korzenie zostają
i odbija po pewnym czasie (3-4 tygodni) . Wydaje się, że przy jednorocznych chwastach może działać skutecznie
niedopuszczając do kwitnienia i dalszego ich rozsiewania. Przy perzu nie niszczy go w całości - zostają żywe kłącza
niestety.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1208
- Od: 15 kwie 2013, o 18:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Perz moja zmora... czy to pomoże? proszę o opinię doświadcz
Sól nie jest dobra dla ziemi , ale jak się chce pozbyć intruza !!! Ja zwalczyłam tym opryskiem oset dekoracyjny , na środku trawnika wyrósł , jedna akcja i po roślinie , ziemi nowej dałam w to miejsce i ładnie trawka rośnie....
Bożena
Re: Perz moja zmora... czy to pomoże? proszę o opinię doświadcz
na perz kładzie się gumolełum duże i bez dostepu swiatła wszystko podnim ginie ale to tylko skuteczne przy małej działce bo długo to trwa.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1208
- Od: 15 kwie 2013, o 18:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Perz moja zmora... czy to pomoże? proszę o opinię doświadcz
Moja druga połówka nigdy się na to nie zgodzi , żebym stary gumoleum na działkę rozkładała , nie, nie...
Bożena
- Menysek
- 200p
- Posty: 419
- Od: 24 paź 2007, o 11:56
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ze wschodu
Re: Perz moja zmora... czy to pomoże? proszę o opinię doświadcz
lepsze gumoleum od soli - po 3 miesiącach ściągniesz i wyrzucisz 

"W przedziwnym mieszkam ogrodzie, gdzie żyją kwiaty i dzieci, i gdzie po słońca zachodzie uśmiech nam z oczu świeci...
I pielęgnuję murawę, plewiąc z niej chwasty i osty, by każdy, patrząc na trawę, duszą, jak trawa, był prosty.". L. Staff
Monika - "Przy malowniczej drodze"
I pielęgnuję murawę, plewiąc z niej chwasty i osty, by każdy, patrząc na trawę, duszą, jak trawa, był prosty.". L. Staff
Monika - "Przy malowniczej drodze"
-
- 50p
- Posty: 78
- Od: 28 cze 2012, o 08:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Beskid Śląski
Re: Perz moja zmora... czy to pomoże? proszę o opinię doświadcz
zgadzam się z Tobą Menysek sól do ziemi nie jest dobra szczególnie gdy pogoda się zmienia i lata są bardzo gorące to sprzyja zasalaniu ziemi, ja niestety poświęcam dużo czasu na wyciąganie tego dziadostwa z ziemi najwięcej na wiosne jak przygotowywuje grządki pod rośliny.
Justyna
- Menysek
- 200p
- Posty: 419
- Od: 24 paź 2007, o 11:56
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ze wschodu
Re: Perz moja zmora... czy to pomoże? proszę o opinię doświadcz
Choć jedna rację mi przyznajesz
To życzę sukcesów w tępieniu drania
Ale jak mówię - częste rwanie lub koszenie (jeśli mowa o trawniku) i perz ginie. Problem tylko w skali czyli dla rolników
, my ogródkowicze damy sobie radę bez niszczenia środowiska.

To życzę sukcesów w tępieniu drania

Ale jak mówię - częste rwanie lub koszenie (jeśli mowa o trawniku) i perz ginie. Problem tylko w skali czyli dla rolników

"W przedziwnym mieszkam ogrodzie, gdzie żyją kwiaty i dzieci, i gdzie po słońca zachodzie uśmiech nam z oczu świeci...
I pielęgnuję murawę, plewiąc z niej chwasty i osty, by każdy, patrząc na trawę, duszą, jak trawa, był prosty.". L. Staff
Monika - "Przy malowniczej drodze"
I pielęgnuję murawę, plewiąc z niej chwasty i osty, by każdy, patrząc na trawę, duszą, jak trawa, był prosty.". L. Staff
Monika - "Przy malowniczej drodze"