
Róże Georginii ( Alicji) cz.III
Re: Róże Georginii ( Alicji) cz.III
AUScat= Winchester Cathedral i AUScot= Abraham Darby. 

- Georginia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6066
- Od: 10 lis 2009, o 16:47
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sochaczew
Re: Róże Georginii ( Alicji) cz.III
Aniu,Niky przepraszam widocznie źle wpisałam ,jedna literka a jaka różnica. Winchestery mam 3 szt .Czekam jeszcze na jej renesans,po tej srogiej zimie,jeszcze nie doszła do siebie.Ale jest dużo lepiej jak w zeszłym roku.
- rozmalinka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1521
- Od: 7 sty 2013, o 11:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Róże Georginii ( Alicji) cz.III
Alu, nic się nie stało.
To one takie wrażliwe na mrozy?

Pozdrawiam. Ania
- Georginia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6066
- Od: 10 lis 2009, o 16:47
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sochaczew
Re: Róże Georginii ( Alicji) cz.III
Właśnie nie,bo tylko podmarzły inne zupełnie poleciały.
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25219
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Róże Georginii ( Alicji) cz.III
Alu, nie bądź taka skromna. Dla mnie Twój ogród naprawdę już wyglada pięknie. Czerwiec jest mój
- rozmalinka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1521
- Od: 7 sty 2013, o 11:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Róże Georginii ( Alicji) cz.III
ten Abraham Darby też mi się bardzo podoba ...Georginia pisze:Właśnie nie,bo tylko podmarzły inne zupełnie poleciały.
Alu, a te Angielki ile czasu potrzebują, żeby dojść do 1.5 metra?
Pozdrawiam. Ania
- Georginia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6066
- Od: 10 lis 2009, o 16:47
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sochaczew
Re: Róże Georginii ( Alicji) cz.III
To zależy jaka odmiana,ale Abraham Darby potrafi tą wysokość osiągnąć w ciągu jednego sezonu.Już tak miałam.
A.Darby


-- Pt, 1 lis 2013, 20:11 --
Gosiu oczywiście zapraszam.Przecież wiesz.
A.Darby


-- Pt, 1 lis 2013, 20:11 --
Gosiu oczywiście zapraszam.Przecież wiesz.

- rozmalinka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1521
- Od: 7 sty 2013, o 11:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Róże Georginii ( Alicji) cz.III
Alu, czyli te "angielki" mogłyby spokojnie rosnąć za ławką
, na tle tych tuj, o których Ci pisałam.

Pozdrawiam. Ania
- Georginia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6066
- Od: 10 lis 2009, o 16:47
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sochaczew
Re: Róże Georginii ( Alicji) cz.III
Jeśli masz tyle miejsca ,to oczywiście.Moje rosną obok jałowców ale te nie mają takich wysuszających grunt korzeni jak thuje. No i mamy angielki o różnej wysokości i szerokości.Podam Ci link to popatrzysz...
http://www.rosenpark-draeger.de/Alle-Ro ... tin-Rosen/
http://www.floribunda.pl/roze-angielski ... at-20.html
http://www.rosarium.com.pl/odmiany.php?id=32
http://www.rosenpark-draeger.de/Alle-Ro ... tin-Rosen/
http://www.floribunda.pl/roze-angielski ... at-20.html
http://www.rosarium.com.pl/odmiany.php?id=32
- rozmalinka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1521
- Od: 7 sty 2013, o 11:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Róże Georginii ( Alicji) cz.III
Czyli sugerujesz, że thuja nie jest dobrym towarzyszem dla róż... A ja posadziłam obok tych roślin hortensje. 

Pozdrawiam. Ania
- Georginia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6066
- Od: 10 lis 2009, o 16:47
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sochaczew
Re: Róże Georginii ( Alicji) cz.III
Jeśli zachowasz odpowiednią odległość, to dlaczego nie. A dla róż to thuja na pewno nie jest dobrym towarzystwem.Tak jak już wcześniej pisałam 1-1,5 od thuj dopiero cokolwiek sadzimy.
- rozmalinka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1521
- Od: 7 sty 2013, o 11:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7718
- Od: 21 kwie 2009, o 21:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Róże Georginii ( Alicji) cz.III
....tyle tutaj wiadomości o różach, że muszę posiedzieć do rana.......
Od przybytku głowa nie boli cz.4 Cz.5.aktualna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
- Rozeta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2395
- Od: 30 paź 2010, o 20:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: płn.-wsch. W-wa, strefa 6b
Re: Róże Georginii ( Alicji) cz.III
Jeszcze podpowiem może sposób zasłyszany tu na forum:
sadząc róże przy innych krzewach można ich korzenie oddzielić czymś od siebie, np. plastikowym denkiem od wiadra, albo starą tacką, czy czymś w tym rodzaju. Ja tak robię, kiedy sadzę obok siebie różę i klematisa (oba wielkie żarłoki
, podbierałyby sobie absolutnie wszystko). Przez pierwsze lata na pewno taki sposób się sprawdza
. Potem, kiedy korzenie tych roślin rozrosną się, niestety jedna potrafi drugą zdominować i osłabić totalnie (czyt. wykończyć ...
). Wówczas tylko przesadzenie tego cherlaka w inne miejsce, z dołożeniem świeżego nawozu, może go uratować.
sadząc róże przy innych krzewach można ich korzenie oddzielić czymś od siebie, np. plastikowym denkiem od wiadra, albo starą tacką, czy czymś w tym rodzaju. Ja tak robię, kiedy sadzę obok siebie różę i klematisa (oba wielkie żarłoki



- Georginia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6066
- Od: 10 lis 2009, o 16:47
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sochaczew
Re: Róże Georginii ( Alicji) cz.III
Aniu ,1,5 m od pnia wystarczy ,zależy jeszcze jak odmiana tych thuj.
Moniko właśnie dlatego nie polecam zbyt bliskiego sadzenia róż przy krzewach czy iglakach ,bo sama to już przerobiłam.Teoretycznie niby powinno być dobrze a w rzeczywistości wychodzi zupełnie do niczego.Posadziłam Lavendr Lassie przy thujach i jodle ,jodła niby korzenie palowe.Teoretycznie róża miała się o nią opierać i pasować kolorem do srebrnych igieł.
W pierwszym roku jeszcze jako-tako nawet miała 2-3 kwiatki.Pomyślałam rozkręci się.W następnym roku nawet nie zakwitła i zrobiła się o połowę mniejsza.Tej wiosny pomyślałam że muszę zobaczyć co się dzieje i ją wykopać.No i okazało się że korzenie thuji ,i nawet pobliskiego klonu zrobiły wokół jej korzeni taki kokon ze zbitych drobnych korzeni a jej korzenie były w zaniku.Posadziłam ją w innym miejscu i całe lato ją "przepraszałam "że zgotowałam jej taki los.Przeproszenie chyba przyjęte bo w tej chwili wyrosła na 130 cm i zbudowała piękny zgrabny krzaczek.
Piszę o tym, bo nieraz wydaje nam się że to dobre miejsce ,bo ładne tło i wypasione sąsiedztwo, ale nie zawsze tak jest.Róża musi mieć dla siebie przestrzeń życiową ,w korzeniu i nad ziemią,inaczej nie spodziewajmy się sukcesu.
Leszczyno witaj
Moniko właśnie dlatego nie polecam zbyt bliskiego sadzenia róż przy krzewach czy iglakach ,bo sama to już przerobiłam.Teoretycznie niby powinno być dobrze a w rzeczywistości wychodzi zupełnie do niczego.Posadziłam Lavendr Lassie przy thujach i jodle ,jodła niby korzenie palowe.Teoretycznie róża miała się o nią opierać i pasować kolorem do srebrnych igieł.

Piszę o tym, bo nieraz wydaje nam się że to dobre miejsce ,bo ładne tło i wypasione sąsiedztwo, ale nie zawsze tak jest.Róża musi mieć dla siebie przestrzeń życiową ,w korzeniu i nad ziemią,inaczej nie spodziewajmy się sukcesu.
Leszczyno witaj
