Ania Zuzia i Chłopaki cz.3

[ARABELLA]

Ślimuny wyślij do Francji

[wielkakulka]

Nie wiem czy zechcą jeść te bezdomne - okres grila i szaszłyków sie skończył....bllee

[Iga51]

Witaj Aniu. Miło mi, że powitałaś mnie u Dorotki. Nie obejrzałam jeszcze wszystkiego u Ciebie, dopiero zaczęłam. Chryzantemy masz prześliczne. Trochę się gubię w tym forum. Macie po kilka wątków, nie wiem od którego zaczynać swój spacer. Nie wiem czy ktoś jest w stanie obejrzeć tu wszystko. Mam nadzieję, że zimą dam radę chociaż trochę poznać Was i Wasze ogrody.

Pozdrawiam serdecznie i życzę miłej niedzieli. Iga

[e-babcia]

Aniu miłej niedzieli dla Was

[wielkakulka]

Witaj Jadziu, witaj Igo - miło was goscić. Spacerujcie, ogladajcie.

Igo zacznij od kilku wątków ogrodowych, jak juz poznasz, to będziesz zaglądać do innych.
Dasz radę, tylko początkowo to wydaje się trudne, potem tylko brakuje czasu...

[Fraszka_1]

Hej
Wielkie wyrazy współczucia dla rodziny małej to trudny czas w ich życiu...

[wielkakulka]

Witaj w moim wątku, na to akurat nikt nie ma wpływu. Dobrze i źle.

Nikt sie nie wykupi, bo pieniadze nie pomagają - biedni i bogaci tu mają sprawiedliwie. Z drugiej strony nie mozna nazwać sprawiedliwością odejście dziecka...nie da się nic powiedzieć, wytłumaczyc - najtrudniej wytłumaczyc innemu dziecku. Potrzeba czasu, ale do konca się nie zapomni nigdy. Niedaleko mnie ma działke prawie 100letnia babcia. Jest sama, pochowała meża i kilku synów. Miła i bardzo pracowita. Sama przekopuje 5 arów małą saperką, bo jest zgięta i mnie prostuje pleców. Przykucam jak z nia rozmawiam. Pamietam choc mineło wiele lat. Mówi, że męża można troche zapomnieć, ale nie własne dzieci. Jest rewelacyjną kobietą.

[manenka71]

Aniu paczuszke wyśle nie wyrabiałam sie ale pamietam

[wielkakulka]

Marzenko spokojnie, ja dopiero do pionu sie podniosłam, nie szaleje jeszcze na działce...powoli.

[iwona0042]

Aniu, dopiero do pionu , ale co tam, nam się też należy czasem poleniuchować, miłego popołudnia

[wielkakulka]

Iwonko angina, serce, oskrzela, na koniec całkiem połamana a kaszel nie dawał spokoju a potem wysypało mi język, a lekarz rutinacea...kilka dni temu koniec

[iwona0042]

O matulu, Aniu , to co Tobie jest???

[Ewiczka52]

ANIU Czyżby się na Ciebie uwzięło i nie daje za wygraną . Trzymaj się pionu i do przodu rwij przed wszystkimi choróbskami

[wielkakulka]

Od kilku dni jeszcze tylko wspomnienia chorobowe - nie wiem. Zmieniłam przychodnię, bo do starej miałam daleko, a tu lekarze tacy jacyś....Po dawce leku na anginę miałam 3 razy drgawki - ja myslałam, że to dreszcze...a to serce, miałam migotanie komór byłam w szpitalu. Potem dostałam dopiero antybiotyk - jak skończyłam go brać dostałam zapalenia oskrzeli. 8 lat nie chorowałam a teraz 5-6 tygodni. Na koniec kaszel przez długi czas a potem wysypka na jezyku. Ale już OK...no jestem jak przejechana pociągiem, ale już OK.

[christinkrysia]

Aniu po takiej serii to ja bym powiedziała,że człowiek czuje się jakby czołg po nim przejechał ...
Jak się nie choruje a potem taka seria to nic dziwnego,że byłaś przerażona.
W ramach profilaktyki dla odporności biorę różne mikstury ziołowe i wszelkie choroby typu grypa itp omijały mnie ponad 10 lat aż z 5 lat temu poszłam na rehabilitację 3-tygodniowa do szpitala pulmonologicznego ( dla poprawy techniki oddychania i kaszlu bo mam z racji alergii astmę oskrzelową - tą odmianę bardziej kaszlącą) i tam pacjentka z domu przyniosła jakieś świństwo, którym zaraziła całą salę.
Ja wylądowałam piętro wyżej na specjalistycznym oddziale, gdzie dzięki wspaniałej fachowej opiece wreszcie dobrali leki i udało się po 2 tygodniach wyjść ale w domu kolejny miesiąc dochodzenia bo tak byłam słaba.
Czołg to mało ... chyba cała seria po mnie przejechała bo tak się czułam dlatego wiem o czym piszesz i bardzo współczuję z powodu braku fachowej opieki i Twego cierpienia bo widać jedno napędzało drugie.
Chryzantemy nie sprawiły zawodu i pięknie kwitną.
W wazonie na stole taki kolorowy klimat to przedłużenie sezonu.