moje draceny - problem

[x-L-k]

Witam,

posiadam w domu 3 nieduże draceny. Zauważyłem, że niestety dwie z nich różnią się od tej pierwszej.
Ta pierwsza trzyma się ładnie w pionie, liście wyprostowane. Dwie kolejne dracenki, liście oklapnięte, końcówki liści zaczęły usychać.

Wszystkie 3 draceny kupione w jednym miejscu i czasie, w jednym sklepie. Warunki uprawy jednakowe.

Zastanawiam się co może być przyczyną.

[Fraszka_1]

Problemem może być zbyt suche powietrze, spróbuj częściej zraszać roślinki.

[x-L-k]

Wszystkim dracenom zapewniam jednakowe warunki - nie spryskuje ich, a mimo to jednak jedna dracena wygląda dobrze. Nie wydaje mi się, żeby to była kwestia spryskiwania. Swoją drogą, nie wiedziałem że draceny wymagają spryskiwania. Czy wystarczy woda przegotowana, lub odstana? Czy lepiej np. destylowaną aby nie zostawiać na liściach zacieków?

Co myślicie? Macie jakieś inne pomysły jaka może być przyczyna "marnienia" moich dracen?

[Fraszka_1]

Ja np. swoją spryskiwałam. Może lepsza jest miękka woda, nie zostawia brzydkich śladów

[CzapkaKloszarda]

Spojrz na moje... rowniez jakis czas temu zakupione w markecie z ladna za 3E z ceramiczna doniczka. Nie bylo co sie zastanawiac jak za taka cene wiec kupilem. Z tego co widze moja jest bardziej oklapnieta od twojej a mimo tego nie wydaje MI sie zeby bylo cos z nia niewporzadku. Nie biore oczywiscie pod uwage paru malutkich zoltych plamek ktore wynikly na pewno z powodu "marketowego" obchodzenia sie z roslina. Moja wydaje sie byc zdrowa. Ze srodka wychodza nowe mlode liscie, robactwa ani sladu a na przyszla wiosne koniecznie do przesadzenia bo korzen juz sobie dolem pod doniczka idzie. Prawde mowiac marzyla mi sie mloda POJEDYNCZA(niescieta) Dracenka no ale ... wyszlo jak wyszlo... itak jest piekna

[x-L-k]

Ładne masz roślinki. Rzeczywiście Twoja wygląda podobnie jak te dwie moje oklapnięte.

Gdyby nie to, że jedna z nich wygląda inaczej od pozostałych nie zastanawiałbym się, że z tymi pozostałymi jest coś nie tak. Ale ponieważ jednak jest ta różnica, zastanawia mnie jaka jest tego przyczyna. A myślę, że coś musi być na rzeczy.