Nie to, że się czepiam....Frael pisze: nędznie wegetuje
Grubosz (Crasula)
- piasek pustyni
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6531
- Od: 10 cze 2012, o 11:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kołobrzeg
Re: Grubosz - Crassula cz.3
- Dumbledore
- 500p

- Posty: 535
- Od: 2 wrz 2013, o 14:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Grubosz - Crassula cz.3
CzapkaKloszarda - bardzo fajny ten Twój grubosz
Widzę, że są 4 szt. w jednej doniczce - to tak, jak ja wsadziłam....ale moje mają po 2 cm 
Re: Grubosz - Crassula cz.3
Bo kluczowym słowem w tym przypadku jest: nędzniepiasek pustyni pisze:Nie to, że się czepiam....Frael pisze: nędznie wegetujeale jesteśmy na forum ogrodniczym, gdzie zazwyczaj staramy się poprawnie używać słów i znaczeń. Co oznacza: wegetacja roślin? Ja się cieszę, gdy moje wegetują, a dokładnie - mają okres wegetacji...
- CzapkaKloszarda
- 10p - Początkujący

- Posty: 18
- Od: 6 paź 2013, o 14:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Niemcy
Re: Grubosz - Crassula cz.3
DziekujeDumbledore pisze:CzapkaKloszarda - bardzo fajny ten Twój gruboszWidzę, że są 4 szt. w jednej doniczce - to tak, jak ja wsadziłam....ale moje mają po 2 cm
Prawde mowiac to jest dzielo mojej matki ktora ma juz za soba 30lat doswiadczenia w ogrodnictwie tak wiec jej nalezy sie brawo. Takich gruboszy miala dokladnie 3szt. Wszystkie 3 prawie identycznie rozwiniete. Ze wzgledu na ogrom domowych obowiazkow oddala mi jednego oraz kilka innych swoich okazow.
- raflezja
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6839
- Od: 25 lip 2009, o 21:51
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków i okolice
Re: Grubosz - Crassula cz.3
O! Ela!Frael pisze:Bo kluczowym słowem w tym przypadku jest: nędzniepiasek pustyni pisze:Nie to, że się czepiam....Frael pisze: nędznie wegetujeale jesteśmy na forum ogrodniczym, gdzie zazwyczaj staramy się poprawnie używać słów i znaczeń. Co oznacza: wegetacja roślin? Ja się cieszę, gdy moje wegetują, a dokładnie - mają okres wegetacji...
To TY?
Super, że jesteś z nami. Bardzo się cieszę, że i tutaj Cię mamy.
I nie przesadzaj, nie kłam wręcz. Nie ma takiej rośliny, która u Ciebie może nędznie wegetować.
Ahaaa, przeczytałam powtórnie. To zdarzyło się u Twojej koleżanki.
Zawsze możesz powiedzieć, że roślina u niej choruje i podleczysz ją trochę.
Moje wielkoludy dopiero wczoraj wzięłam z balkonu. Oczywiście porządnie schłodzone, nie będą podlewane jak długo się da. Dodam, że zimują w półmroku.
Iwona
Moje wątki - spis
Moje wątki - spis
Re: Grubosz - Crassula cz.3
Iwonka
W końcu i tutaj mnie przywiało.
głównie przez Ciebie, bo idę tropem Twoich sukulentów.
Zazdroszczę Ci troszkę tych miejsc chłodnych i półmrocznych do przechowywania/zimowania. Ja wszystko musiałam upchać na parapetach razem z hojami. Ścisk tam mam okrutny.
W końcu i tutaj mnie przywiało.
-
gruboszowa
- 0p - Nowonarodzony

- Posty: 1
- Od: 2 lis 2013, o 23:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Grubosz - Crassula cz.3
pomocy! przycielam galezie mojemu gruboszowi bo juz sie rozrosl jak szlony, zrobilam to zgodnie z instrukcja z internetu zeby ciac pod kątem, powyżej "prążków", zrobilam to juz ze 4mcs temu i bylo super, przysypalam cynamonem i git, zaraz puscic w poblizu ciec nowe listki. A teraz masakra! od 5 dni z miejsc ciec leje sie "woda" zbieram ja po 3-4 dziennie papierowym recznikiem, posypywalam po zebraniu wody cynamonem-na grzyb. Ale to nic nie pomaga, teraz na "ranach" zrobily sie male biale kropeczki-niby to plesn, niby z rany taki jakis kleik jakby zastygl. Blagam o pomoc, kocham go i nie chce go zabic ;(
- raflezja
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6839
- Od: 25 lip 2009, o 21:51
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków i okolice
Re: Grubosz - Crassula cz.3
Czasami miłość zostaje wystawiona na ciężką próbę, a niekiedy sama zabija.
Iwona
Moje wątki - spis
Moje wątki - spis
- Dumbledore
- 500p

- Posty: 535
- Od: 2 wrz 2013, o 14:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Grubosz - Crassula cz.3
Dzisiaj przesadziłam swoje grubosze - pojawiły się korzonki i uznałam, że 4 sztuki w jednej dobiczce to za dużo (jedną szczepkę wyrzuciłam, bo w trakcie wyjmowania odpadły wszystkie liście).
One mają tak sucho, że się w tym podłożu przewracają - jak tylko się ruszy....nie wiem czy tak powinno być...
Poza tym - ten z lewej liście trochę ma zmarszczone.....
Czy nadal mam ich nie podlewać?

One mają tak sucho, że się w tym podłożu przewracają - jak tylko się ruszy....nie wiem czy tak powinno być...
Poza tym - ten z lewej liście trochę ma zmarszczone.....
Czy nadal mam ich nie podlewać?

Re: Grubosz - Crassula cz.3
Ja też bym podlala. Tzn. ziemię bym lekko sprzyjała "psikaczem"
Chciałam pochwalić się moimi gruboszkami, ale pomimo zmniejszenia zdjęć wyskakuje komunikat, że zdjęcie za duże
Jak pokombinuje to na pewno Wam pokaże 
Chciałam pochwalić się moimi gruboszkami, ale pomimo zmniejszenia zdjęć wyskakuje komunikat, że zdjęcie za duże
Ewa
- Dumbledore
- 500p

- Posty: 535
- Od: 2 wrz 2013, o 14:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Grubosz - Crassula cz.3
Męczy mnie jedna rzecz. Może mi pomozecie. Jeżeli rosnia mi w doniczce 4 młode crassulki i czy jak je zwiąże razem do kupy to czy one po jakimś czasie się zrosna ? Próbował ktoś z was tak zrobić ?
Ewa
- marlenka
- 500p

- Posty: 782
- Od: 26 lut 2011, o 12:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Trójmiasto (parapet zimą, balkon latem)
Re: Grubosz - Crassula cz.3
Czym się różnic crassula minor od C.Ovata minima?


