Moja balkonowa kolekcja kaktusów :) - przemek_pc

[przemek_pc]

Eee tam! Klikasz raz - otwiera Ci się Fotosik. Klikasz na fotkę w Fotosiku - i otwiera Ci się obraz w oryginalnym rozmiarze. Prawy przycisk myszy - zapisz obraz jako i masz go w jpegu

I rzeczywiście zakupiłem te nasiona od niego, bo tylko on je oferował

[piasek pustyni]

A rzeczywiście- cóż, późna pora, wszędzie widzę dynie, rozkojarzona jestem...
A ja chciałam zapisać jako element docelowy. Mam oryginał. I sobie powzdycham jeszcze troszkę
Co do nasion - naprawdę kibicuję. I z pewnością nie tylko ja.

[przemek_pc]

Co do nasion - naprawdę kibicuję. I z pewnością nie tylko ja.

Taaaa... Jakoś tłoku i wzmożonego ruchu na wątku nie widzę

[piasek pustyni]

Ja jestem! I robię ruch co najmniej za dziesięciu
Poczekaj, wszyscy śpią...
A właśnie, a co Ty tu robisz o tak zbójeckiej porze?

[przemek_pc]

No, gdzie diabeł...

Zapomniałem, że nie mam czym tych nasion zaprawić

[piasek pustyni]

...mówi dobranoc...? ...gdzie babę pośle...? Czy ...iść nie może tam podsyła trunek?
A według informacji od M. Snowarskiego - tej podesłanej od Ciebie, zaprawione powinny być, gdzieś tam czytałam też to samo.
No to w sobotę się musisz zaopatrzyć i najwyżej posiejesz później, przecież te parę dni nie stanowi

[onectica]

OMG Nie wiedziałem, że będę dźwigał aż takie brzemię... Ale skoro tak, to operację "Stinky weed" czas rozpocząć!

Phase one - zakup nasion - completed!

Huernia hystrix - sztuk 4, Larryleachia cactiformis - sztuk 2

No i potem powiecie, że znowu miałam ubaw, ale jak go nie mieć w takich sytuacjach??

Super pomysł z tą groszówką, daje całkiem niezły obraz sytuacji dla tych, którzy nie mają o tym pojęcia.
Poczekam teraz na relacje spod żarówki i zdjęcia mnożarki koniecznie.

A w międzyczasie może rozwiążę dylemat: czy lepiej Jacek, chociaż Bliźniak, ale za to z Wrocławia, czy Przemek - Lew (jak ja), - wspaniały, ale qrczę, z Warszawki... Żaneta nie podlega rozważaniom - kobieta, w dodatku w odpowiednim wieku, BARDZO sympatyczna i otwarta - ten jeden bliźniaczy minus można jej podarować

[przemek_pc]

...mówi dobranoc...? ...gdzie babę pośle...? Czy ...iść nie może tam podsyła trunek?

No patrz, nie wiedziałem, że na Forum można i w kalambury zagrać

Poczekam teraz na relacje spod żarówki i zdjęcia mnożarki koniecznie.

No patrz jaki uparciuch! Skąd w ogóle przeświadczenie, że będę używał żarówki? U mnie takiego sprzętu niet... A teraz przez Ciebie Lucynko już poważnie się zastanawiam, czy nie powinienem w coś takiego się zaopatrzyć

ale qrczę, z Warszawki...

A to przepraszam, to co ma znaczyć? Jakieś regionalne uprzedzenia?



? propos dyń, to u mnie tylko takie:

[piasek pustyni]

Przemku! Ten przecudowny kwiat to jedyny dyniowy, na jaki się uśmiecham! Cudownie przejrzysty i piękny, tylko jak się jegomość nazywa?

A w międzyczasie może rozwiążę dylemat: czy lepiej Jacek, chociaż Bliźniak, ale za to z Wrocławia, czy Przemek - Lew (jak ja) - wspaniały, ale qrczę, z Warszawki...

No i się wydało, dlaczego to najlepszy znak... Ale na szczęście zgodnie z prawdą, mnie pasuje
Warszawa też mi nie przeszkadza, ja kosmopolita jestem
Do czasu, gdy usłyszę..."bo u nas w Warszawie..."
Na szczęście Przemek to widać, że porządny Lew.

Żaneta nie podlega rozważaniom - kobieta, w dodatku w odpowiednim wieku, BARDZO sympatyczna i otwarta - ten jeden bliźniaczy minus można jej podarować

To rozumiem. Więcej proszę, bo niedosyt takich czułości odczuwam...

A do Twoich kwiatów, Przemku, już bardzo tęsknię. Pocieszam się tylko, że za pięć miesięcy coś się u Ciebie już będzie działo...

[przemek_pc]

A no bo u nas w Warszawie... ten jegomość nazywa się Rebutia (Aylostera) flavistyla FR 756

[piasek pustyni]

To nie tylko 'u Was w Warszawie' tak się nazywa, u nas chyba też...
A jeśli mogę, korzystając - bo wyrwałeś mnie z lektury, którą na razie pobieżnie "przelatuję" (już wiem tylko z jednej strony o Alluaudii więcej niż do tej pory )- dlaczego używa się dwóch nazw? W całym Twoim wątku widziałam naprzemiennie Rebutia (Aylostera) albo jeśli dobrze pamiętam - Rebutia (Mediolobivia)? Wybacz być może prozaiczne pytanie, ale w tych kaktusach jestem zielona jak niektóre gymno...

[przemek_pc]

A za długo by tłumaczyć Jak masz czas to w sumie odpowiedź znajdziesz tutaj: http://www.kaktusy-sukulenty.pl/ayloste ... gartia.htm
Nikt nie może się zdecydować w którą stronę pójść

[czarny]

Po prostu są rózni hm... naukowcy? co łączą różne rodzaje w jeden worek i nie tylko dotyczy to rebucjowatych. Może ma to jakiś sens bo sensu stricto Rebucje, mediolobiwki, ajlosterki czy sulki ewidentnie są do siebie podobne, ale równie ewidentnie można między nimi dostrzec różnice. Dla mnie to łączenie to generalnie głupia sprawa.

[piasek pustyni]

Aaaa...mniej więcej przełknęłam. Klady i podgrupy. Lubię wiedzieć, co podziwiam u Ciebie, Przemku i w innych wątkach Zagłębię się w to dokładniej jak swoją progeniturę poślę spać. Czyli znowu w nocy
Aha, Marku - dzięki za dopełnienie. Czy to jest tak trochę jak męczyłam się z Tephrocactus/Maihueniopsis? Miałam wrażenie, że też nie wiadomo, w którą stronę pójść z rodzajem, stanęło na tym, że gatunkowa nazwa jest najważniejsza.

[czarny]

Tefraków, a także różnych lobiwiowatych, parodiowatych, turbinkowatych, tzw. chilijczyków i sporo innych. A to tylko ludzkie próby klasyfikowania natury, jakby ją rzeczywiście dało się ładnie poklasyfikować. Nie wiem czyja racja jest bardziej racjowata, ale ja zostaje przy mediolobiwiach, notokaktusach czy gymnocactusach. I już ;)