Przydomowa hodowla kur cz.1

[martika30]

No i jeśli wylegarnie mają sklep to warto też kupić sobie na start jakąś paszę i witamiki dla kur. Każda zmiana miejsca jest w pewnym stopniu stresem dla kur i nie warto wby osłabił on nasze zwierzęta.

[ogrod12]

Jeśli chodzi o najlepsze kwoki to im bardzej kury są ozdobne np. (mają opierzone łapki) i jeśli mają dużo piór np. rasa Kochin Olbrzymi ma bardzo nastroszone pióra i często kwoczy.

[Jolek]

Kochinki olbrzymie są dobrze kwoczącymi kurami ale czy aby na pewno kwokami. Ich waga powoduje niejednokrotnie zgniecenie jajka a i maluch jak jest słabszy zostaje przygnieciony przez pióra. Z mojego doświadczenia wiem ,że najlepiej udaje mi się drugi lęg gdy kwoka spadnie trochę z wagi. Natomiast kochinki miniaturowe są dobrymi kwokami.
Co ciekawsze te kurki nie rozgrzebują zawzięcie rabatek.

[ogrod12]

To zależy co wysiadują, jeśli jajka gęsi to są idealne

[Jolek]

Zaczynam się zastanawiać jakie masz doświadczenie z tymi kurami

[majka1971]

Witam.Mam ogród wokół domu nie ogrodzony.Za domem mam zrobioną wolierę a w niej w chwili obecnej kwoki z kurczętami.U mnie w tym roku póżne lęgi gdyż upały i susza nie sprzyjały kwoczeniu.Jak się ochłodziło to zaraz kilka kwoczyło .Mam kochinki ,karzełki porcelanowe,hamburgi,czubatki srebrne ,fawerole i jeszcze trochę innych nie licząc towarówek na podwórku obok.Moim zdaniem im starsze kury tym słabiej noszą jajka .Mam też nioski tęczowe ale w tym roku z braku miejsca nie mam młodych od nich.Jakoś specjalnie mi nie niszczą grządek ozdobne a za to są piękne,jeszcze chce silki a to może na wiosnę.

[martika30]

Majka, no chyba masz duże doświadczenie w hodowli drobiu, tyle ras kur, całakiem ładne stadko.
Jeśli chodzi o ilość zniesionych jaj to chyba faktycznie po roku nieśność się osłabia, jajka są co prawda większe ale jest ich mniej. Może dlatego jakoś po roku kurniki towarowe wymieniają stado.
Jak duże są te kurczaki z kwoką?

[majka1971]

Mam cztery kwoki .Wykluły się we wrześniu i jedne w pażdzierniku .
Fotki nie są wyrażne do pokazania bo kurki nie chcą przez chwilę stać spokojnie .

[martika30]

Majka, a jakie usposobienie mają hamburgi? Gdzieś wyczytałam, że sa płochliwe.

[majka1971]

Moje hamburgi nie są płochliwe ,kogut pięknie wygląda z kurkami nakrapianymi.Mój starszy ma już pięć lat bo kurka zdechła .W ogóle ozdobne mają u mnie dożywocie.Razem z synem się tym zajmujemy.Młodsza córka też pomaga bo starsza .

[martika30]

Super.
U mnie też araukanki na dożywociu są .

[martika30]

Jak tam wasze podopieczne grzebiące...Moim troszku zielonego brakuje. Zrobiłam im trochę wolności i przechadzają się po całym terenie wokół domu.

[sawka]

Ja jestem wielką miłośniczką zielononóżek. Jest to rasa o najbardziej wartościowych jajkach, są ozdobą ogrodu, prawie samożywne, bardzo zdrowe i odporne.
Wymagają wolności ale ta cecha budzi mój szacunek. Do godz. 14-15 (jestem wtedy w pracy) są zamknięte na wybiegu a później wypuszczam je i wędrują po całej okolicy. Nie upierają się nad grzebaniem na grządkach z warzywami, wystarcza 40-50 cm płotek. Gorzej jest ze ściółkowaniem roślin bo tam jest niestety mnóstwo robaków.
Radzę wszystkim którzy myślą o kurkach dla siebie żeby poczytali o tej rasie.
A takich kur która nie zrobią żadnych szkód w ogrodzie chyba nie ma.

[martika30]

Jedne kurki mniej niszczą, drugie więcej spulchniają ziemię . U mnie też uwielbiają szukać robaczków w korze.

[limonkaa]

Tak w tym są idealne , jak zobaczą że ziemia była skopywana to od razu się stawiają żeby jeszcze ją pobronować pazurkami