Róże Georginii ( Alicji) cz.III
- Georginia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6066
- Od: 10 lis 2009, o 16:47
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sochaczew
Re: Róże Georginii ( Alicji) cz.III
Aniu nie da się wszystkiego ogarnąć.Mnie też tak się zdarza.
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25220
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Róże Georginii ( Alicji) cz.III
Liczę, na to, że moja Aphrodita pokaże takie kwiaty w przyszłym roku. W tym zakwitła tylko raz.
Ale kładę to na karb wiosennego przesadzania
Ale kładę to na karb wiosennego przesadzania
- Georginia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6066
- Od: 10 lis 2009, o 16:47
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sochaczew
Re: Róże Georginii ( Alicji) cz.III
Przesadzenie to dwa lata w plecy dla takiej róży.A nawet są takie że nigdy nie dochądzą do formy jaką pokazały wcześniej.
- dwostr
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2686
- Od: 25 mar 2008, o 15:38
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Róże Georginii ( Alicji) cz.III
Dziękuję Alu za zdjęcia ślicznych różyczek
Podobają mi się te upakowane kwiaty Red Leonardo .Czytałam ,że ma ADR ,to dla mnie bardzo dobra wiadomość
Aphrodite taka nienaganna ...płatki jak spod dłuta perskich rzeźbiarzy!
Myślałam,że już nie zdążę się odezwać ,bo jak wczoraj przyjechałam od Ciebie ,to okazało się, że znów mieliśmy poważną awarię sieci.Dopiero dzisiaj przed południem coś naprawili ale to chyba jeszcze nie jest dobrze zrobione,bo strasznie się wszystko ślimaczy i zrywa łącza.
Alu zapomniałam dopytać wczoraj- czy tej róży Elmshorn poobcinać zawoskowane końcówki? Korzenie pomoczyłam trochę i wieczorem wsadziłam ją do gruntu ale korzeni za specjalnych nie miała.
Powodzenia w uprawie Cambrii
!
Jak będę miała okazje to w tygodniu się odezwę za to w weekend już powinnam mieć swobodny dostęp.


Aphrodite taka nienaganna ...płatki jak spod dłuta perskich rzeźbiarzy!
Myślałam,że już nie zdążę się odezwać ,bo jak wczoraj przyjechałam od Ciebie ,to okazało się, że znów mieliśmy poważną awarię sieci.Dopiero dzisiaj przed południem coś naprawili ale to chyba jeszcze nie jest dobrze zrobione,bo strasznie się wszystko ślimaczy i zrywa łącza.
Alu zapomniałam dopytać wczoraj- czy tej róży Elmshorn poobcinać zawoskowane końcówki? Korzenie pomoczyłam trochę i wieczorem wsadziłam ją do gruntu ale korzeni za specjalnych nie miała.
Powodzenia w uprawie Cambrii

Jak będę miała okazje to w tygodniu się odezwę za to w weekend już powinnam mieć swobodny dostęp.
Serdecznie pozdrawiam Danuta
- Georginia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6066
- Od: 10 lis 2009, o 16:47
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sochaczew
Re: Róże Georginii ( Alicji) cz.III
Danusiu, cieszę się że podoba Ci się Leonek.Zakopię go w zacisznym miejscu na zimę.Te róże w kapersach mają mocno cięte korzenie żeby się zmieściły w ten ciasny kokon.To żywotna róża i miejmy nadzieję że da sobie radę ,widziałaś moja po przemarznięciu już wyprowadziła zgrabny krzaczek.Tych końcówek nie obcinaj same się zmyją.Myślałaś o Aphrodite,prawda że jest piękna.
- agnieszka__
- 500p
- Posty: 659
- Od: 22 paź 2009, o 23:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: słoneczne południe
Re: Róże Georginii ( Alicji) cz.III
Alicjo mam takie malutkie pytanie ,jakie stosujesz opryski i kiedy na swoje różyczki ,maja na zdjęciach takie zdrowe listki i kwiaty , tak że mi trudno uwierzyć .Moje to zawsze coś pożera jak nie mszyce to chrząszcze ,a jak zwierzęta pauzują to wirusy i bakterie nie śpią. Dziękuję za odpowiedź 

zielone jest piekne
pozdrawiam Agnieszka
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 18&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
pozdrawiam Agnieszka
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 18&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
- Georginia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6066
- Od: 10 lis 2009, o 16:47
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sochaczew
Re: Róże Georginii ( Alicji) cz.III
Agnieszko mówisz że małe pytanko ,ale dać wyczerpującą odpowiedź to mało nie będzie.Będę się streszczać. Jeśli masz mało róż to teraz oberwij z nich wszystkie liście, wygrab i pozbieraj te co opadły żeby pod krzakami było czysto.Wszystko trzeba spalić.Opryskaj wszystkie róże i ziemię pod nimi miedzianem.Temp.otoczenia przynajmniej +6.Dopiero potem zrobisz kopczyki na zimę.Ja taką akcję zrobiłam dwa lata temu.
Wiosną,po rozgarnięciu kopczyków i przycięciu róż trzeba dać znowu miedzian.
Po 7-10 dniach, jeszcze przed rozwojem liści środek siarkowy -Tiotar
Po 7-10 dniach najpóźniej do połowy kwietnia -Falcon
Potem latem można dawać Biosept lub Biochikol na zmianę co 10 dni ,ale po dłuższych deszczach najlepiej Falcon.
Jesienią znowu to samo jak na początku ,jak liście zdrowe to nie obrywać.Tylko przed kopczykowaniem wszystkie opadłe wygrabić , wyzbierać i spalić.
Natomiast na szkodniki najczęściej daję środek systemiczny Mospinal,Candifor /mszyce,zwiot różany,bruzdownica pędówka/przy pierwszych mszycach.
Na przędziorki stosuję Magnus i powtórzyć po 7 dniach.
W tym roku było bardzo dużo szkodników,zwłaszcza kwieciaka i ogrodnicy niszczycielki.Z tymi walczyłam ręcznie ,codziennie zbierałam podcięte pąki kwiatowe a ogrodnicę niszczyłam ręcznie
.W drugiej połowie lata już nie stosowałam śr. chemicznych bo było bardzo dużo biedronek i one się bardzo skutecznie rozprawiły z mszycami.Gdzie widziałam duże ilości też pomagałam.
Niestety w tym roku,jest trochę więcej chorych róż zwłaszcza historycznych ,w ubiegłym było dużo lepiej.
Wiosną,po rozgarnięciu kopczyków i przycięciu róż trzeba dać znowu miedzian.
Po 7-10 dniach, jeszcze przed rozwojem liści środek siarkowy -Tiotar
Po 7-10 dniach najpóźniej do połowy kwietnia -Falcon
Potem latem można dawać Biosept lub Biochikol na zmianę co 10 dni ,ale po dłuższych deszczach najlepiej Falcon.
Jesienią znowu to samo jak na początku ,jak liście zdrowe to nie obrywać.Tylko przed kopczykowaniem wszystkie opadłe wygrabić , wyzbierać i spalić.
Natomiast na szkodniki najczęściej daję środek systemiczny Mospinal,Candifor /mszyce,zwiot różany,bruzdownica pędówka/przy pierwszych mszycach.
Na przędziorki stosuję Magnus i powtórzyć po 7 dniach.
W tym roku było bardzo dużo szkodników,zwłaszcza kwieciaka i ogrodnicy niszczycielki.Z tymi walczyłam ręcznie ,codziennie zbierałam podcięte pąki kwiatowe a ogrodnicę niszczyłam ręcznie

Niestety w tym roku,jest trochę więcej chorych róż zwłaszcza historycznych ,w ubiegłym było dużo lepiej.
- inka52
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2170
- Od: 5 lis 2009, o 11:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Legnica - Dolny śląsk
Re: Róże Georginii ( Alicji) cz.III
Alu bardzo mi się podobają Twoje róze barlebugi ,jaka jest ich wysokość, a afrodyta piękna właśnie czekam na nią tej zimy mi wypadła a szkoda. 

- Georginia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6066
- Od: 10 lis 2009, o 16:47
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sochaczew
Re: Róże Georginii ( Alicji) cz.III
Teresko Berleburgi takie już kilkuletnie sięgają do 120 cm.Dobrze że zamówiłaś Aphrodite to naprawdę piękna róża.Tylko dlaczego nie przeżyła zimy,ta zima nie była zła dla róż.
- agnieszka__
- 500p
- Posty: 659
- Od: 22 paź 2009, o 23:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: słoneczne południe
Re: Róże Georginii ( Alicji) cz.III
Alicjo ,dziękuje bardzo ,mysle że Twoja wypowiedz zadowoliłaby nawet profesora botaniki .Jestem zszokowana ilością zabiegów ,właściwie to teraz się już nie dziwę ,że wszystkie Twoje róże tak zdrowo wyglądają .Jesteś bardzo pracowitą
wielbicielką róż ,cały post skopiowałam do schowka i będę z tych rad korzystać dopóki sił mi starczy






zielone jest piekne
pozdrawiam Agnieszka
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 18&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
pozdrawiam Agnieszka
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 18&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
- Georginia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6066
- Od: 10 lis 2009, o 16:47
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sochaczew
Re: Róże Georginii ( Alicji) cz.III
Agnieszko cieszę się że mogłam pomóc.Niestety róże wymagają systematycznej opieki i ciągłej obserwacji.Ja kilka razy dziennie obchodzę ogród i wszystko sprawdzam.
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25220
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Róże Georginii ( Alicji) cz.III
Ja się załamałam tymi opryskami. Ja w życiu nie dam rady tak dokłądnie tego zastosować.
Za mało czasu. Ake w sumie i tak moje róże nieźle sobie radzą. W przyszłym roku postaram się wczesniej zareagowac na plamistość. Część róż całkiem łysa. Ale sporo całkowicie zdrowa.
Za mało czasu. Ake w sumie i tak moje róże nieźle sobie radzą. W przyszłym roku postaram się wczesniej zareagowac na plamistość. Część róż całkiem łysa. Ale sporo całkowicie zdrowa.
- Rozeta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2395
- Od: 30 paź 2010, o 20:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: płn.-wsch. W-wa, strefa 6b
Re: Róże Georginii ( Alicji) cz.III
Ja ze względu na dzieci i zwierzaki staram się ograniczać opryski chemią do minimum, tzn. pryskałam w tym roku dwa razy: na wiosnę miedzianem, a potem w czerwcu lub lipcu jakimś p/grzybowym środkiem (nazwy nie pamiętam). Poza tym absolutnie systematycznie co tydzień (najczęściej w weekend) obrywam wszystkie zainfekowane, choćby w niewielkim stopniu, liście.
Wyeliminowałam także chorowite odmiany i mogę powiedzieć, że jest całkiem nieźle
.
Uważam też, że różom bardzo dobrze robi kompost, tzn. na zimę z niego usypuję kopczyki, a wiosną zawsze trochę tego zostawiam i rozgarniam wokół krzaczka.
I zawsze bardzo procentuje posadzenie do dobrej ziemi z dodatkami typu: obornik, kompost, wióry rogowe, próchnica, mikoryza itp.
To tak na marginesie z moich doświadczeń
.
Wyeliminowałam także chorowite odmiany i mogę powiedzieć, że jest całkiem nieźle

Uważam też, że różom bardzo dobrze robi kompost, tzn. na zimę z niego usypuję kopczyki, a wiosną zawsze trochę tego zostawiam i rozgarniam wokół krzaczka.
I zawsze bardzo procentuje posadzenie do dobrej ziemi z dodatkami typu: obornik, kompost, wióry rogowe, próchnica, mikoryza itp.
To tak na marginesie z moich doświadczeń

- rozmalinka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1521
- Od: 7 sty 2013, o 11:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Róże Georginii ( Alicji) cz.III
Dziewczyny, powiedzcie, jak to jest z tym miejscem szczepienia. Drzewka owocowe muszą mieć je powyżej poziomu gruntu. A róże?
Pozdrawiam. Ania
- Georginia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6066
- Od: 10 lis 2009, o 16:47
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sochaczew
Re: Róże Georginii ( Alicji) cz.III
Drzewka szczepione /owocowe/sadzimy tak aby miejsce szczepienia było 5 cm powyżej gruntu a róże sadzimy tak aby były zakopane 5 cm /minimum/poniżej gruntu.Drzewka za głęboko zakopane będą chorowały.
Natomiast ozdobne tak jak rosły w doniczce.
Rozetka te środki chemiczne które wymieniłam nie zaliczają się do agresywnych.
Natomiast ozdobne tak jak rosły w doniczce.
Rozetka te środki chemiczne które wymieniłam nie zaliczają się do agresywnych.