Ewo u Ciebie terenu pod dostatkiem a chryzantemy w porównaniu z niektórymi innymi kwiatami są tak mało wymagajace a o tej porze roku gama kolorów jak najbardziej wskazana
Bożenko no coś Ty tylko mi nie łap pąsów bo jak tylko tak sobie niekiedy gadam
Wiem, wiem, że ostatnie miesiące nie były łaskawe ale od wiosny będziesz już patrzyła zupełnie z innej perspektywy i bardziej spokojnie
Wandziu muszę się dokopać do swoich rozpisek. Później dam znać
Bynajmniej u mnie jest kilka które jeszcze nie kwitną w pełni tylko zaczynaja ?pękać? i pokazują zalążek koloru
Grażynko ten drugi to Parkinson
Mówią, że ten lepszy bo najwyżej coś porozlewasz ale przynajmnie nie zapomnisz
Milenko Ty troszkę młodsze pokolenie to na pewno wiesz o kogo chodzi i nie jest to związane ze stanem chorobowym
Chryzantemki dziękują i ?.. to są krzaczki rosnące w jednym miejscu drugi rok. Już mają kolejne odrosty z których będą nowe roślinki
Do obu upodobanych krzaczków dołuż jeszcze tak z połowę kwiecia, bo cięłam do wazonu, i wtedy będzie cały tegoroczny krzaczek
Jak byłaś to właśnie mówiłam o tej żółtej ale niestety nie było możliwości
Co roku to może nie, chyba że mają dużo odrostów, ale tak co drugi rok to je dzielę i tak do połowy czerwca uszczykuję aby się zagęściły. Wówczas robią się ładne kulkowate, przede wszystkim te niższe
Pati dzięki
Właściwie chryzantemy rosną u mnie wszędzie. Nie mam tak, że jest rabata tylko dla nich.
Rosną:
- opodal róż lub obok - np. biała zdjęcie nr 3 przy okrywowej i teraz się z nią wymieszała
- przy iglakach ? zdjęcie nr 1, moja złota, 1 sadzonka tam posadzona w tym roku;
- opodal hortensji, liliowców, żurawek ? zdjęcie nr 2, sadzonka z zeszłego roku
- pomiędzy szczepioną jabłonką a różą a niedaleko rosły pomidory (ze względu na małą ilość poletkową trza sobie jakoś radzić) - zdjęcie nr 5, sadzoneczka zeszłoroczna, późno letnia wczesno jesienna
- a żółta z ostatniego zdjęcia rośnie w komitywie róż, piwonii, liliowców a niedaleko jest hortensja
Czyli sadzę gdzie mam miejsce
A swoje w przyszłym roku jak nic będziesz mogła przesadzić i cieszyć oko patrząc na różne miejsca w ogrodzie
