
Zamiokulkas zamiolistny - pielęgnacja, problemy w uprawie cz.1
Re: Zamiokulkas (zamioculkas) - liście zółkną
Może warto zmienić mu ziemię albo dodawać czasem nawozu? moja siostra przesadziła w większą doniczkę,postawiła na stojaku przy oknie i rośnie jej ślicznie, urósł bardzo, wypuszczał po kilka pędów na raz, nawet kwitł
spróbuj. Tylko nie wiem jaki nawóz byłby najlepszy dla zamiokulków, może do roślin zielonych?

- karminka
- 200p
- Posty: 222
- Od: 18 sie 2012, o 14:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Zamiokulkas (zamioculkas) - liście zółkną
Nasz zamiokulkas kupiony dwa miesiące temu został od razu przesadzony do większej doniczki. Teraz prawie wszystkie liście u nasady łodyg zgniły i dały się wyciągnąć z ziemi. Został jeden duży liść i dwa małe. Roślina stała w widnym miejscu (weranda) i nigdy nie miała mokro. Można jeszcze ją uratować?
Pozdrawiam, Ania.
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 8
- Od: 15 paź 2013, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: szczecin
- Kontakt:
Re: Zamiokulkas zamiolistny (Zamioculcas)
drodzy forumowicze, trochę szukałam na forum informacji na temat kulkasa i to, co mnie interesuje nie znalazłam.. może słabo szukałam, jednak bardzo proszę was o pomoc..
jakie podłoże dajecie do zameczka?
mam 1 kwiatka i zrobiłam mu dokładnie takie same podłoże jak do kaktusów, bo razem je przesadzałam.. tzn. drenaż ok. 2 cm z keremazytu a później suche i przesiane podłoże do kaktusów compo sana wymieszane z piaskiem kwarcowym.
kupowałam dzisiaj drugiego i pani kwiaciarka powiedziała mi, że absolutnie nie dawać podłoża do kaktusów, bo padnie i, że zamioculcas to nie sukulent i w tym momencie zgłupiałam..
proszę pomóżcie..
jakie podłoże dajecie do zameczka?
mam 1 kwiatka i zrobiłam mu dokładnie takie same podłoże jak do kaktusów, bo razem je przesadzałam.. tzn. drenaż ok. 2 cm z keremazytu a później suche i przesiane podłoże do kaktusów compo sana wymieszane z piaskiem kwarcowym.
kupowałam dzisiaj drugiego i pani kwiaciarka powiedziała mi, że absolutnie nie dawać podłoża do kaktusów, bo padnie i, że zamioculcas to nie sukulent i w tym momencie zgłupiałam..
proszę pomóżcie..
Regulamin
- Kasienkar
- 500p
- Posty: 729
- Od: 18 cze 2013, o 14:38
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Grecja, Ateny
Re: Zamiokulkas zamiolistny (Zamioculcas)
Mój rośnie w tym co go kupiłam, wygląda jak mieszanka perlitu z włóknem kokosowym 

Pozdrawiam,
Kasia
Kasia
- Dumbledore
- 500p
- Posty: 535
- Od: 2 wrz 2013, o 14:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Zamiokulkas żółte liście-dlaczego???
Witam, nie będę zakładać nowego tematu - podpinam się tutaj
Mam do Was dwa pytania:
Mojemu zamiokulkasowi na całkiem nowych łodyżkach żołkną liście (łodyżki też nie rosną). Co może być tego przyczyną?
- za mało wody (pół kieliszka raz na tydzień)
- za dużo wody (pół kieliszka raz na tydzień
)
- za ciasna doniczka
Wygląda on tak:


I drugie pytanie - dotyczące ukorzeniania. Jakiś czas temu drugiemu mojemu zamiokulkasowi złamała się łodyga. Wstawiłam ją do wody, ponieważ 2 razy już tak robiłam i uzyskałam korzenie, ale tym razem liście na łodydze żółkną i usychają...i chyba nie będę czekać, aż całkiem "wyłysieje" - chciałabym poobrywać liście, ale nie wiem jak to się robi
W wodzie czy w wilgotnym podłożu? A jeśli w podłożu - to jakie będzie najodpowiedniejsze - kaktusowe?
Na tej fotce jeszcze całkiem przyzwoicie ta łodyga wyglądała - ale teraz jest gorzej

Bedę wdzięczna za odpowiedź

Mam do Was dwa pytania:
Mojemu zamiokulkasowi na całkiem nowych łodyżkach żołkną liście (łodyżki też nie rosną). Co może być tego przyczyną?
- za mało wody (pół kieliszka raz na tydzień)
- za dużo wody (pół kieliszka raz na tydzień

- za ciasna doniczka

Wygląda on tak:


I drugie pytanie - dotyczące ukorzeniania. Jakiś czas temu drugiemu mojemu zamiokulkasowi złamała się łodyga. Wstawiłam ją do wody, ponieważ 2 razy już tak robiłam i uzyskałam korzenie, ale tym razem liście na łodydze żółkną i usychają...i chyba nie będę czekać, aż całkiem "wyłysieje" - chciałabym poobrywać liście, ale nie wiem jak to się robi

Na tej fotce jeszcze całkiem przyzwoicie ta łodyga wyglądała - ale teraz jest gorzej


Bedę wdzięczna za odpowiedź

- Waleria
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3604
- Od: 12 sty 2007, o 11:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Opole
Re: Zamiokulkas żółte liście-dlaczego???
Ja oberwałam listki ze złamanej łodygi z piętką, wsadziłam do wody i po pewnym czasie zauważyłam korzonki i malutkie bulwki. Obecnie siedzą już w ziemi, sama jestem ciekawa, co będzie dalej.
Waleria
Re: Zamiokulkas żółte liście-dlaczego???
Witaj,
odnośnie pierwszego problemu - wydaje mi się, że przelewasz swoją roślinę. Ja bym zmienił proporcje podlewania - Twoja roślina jest duża - więc sugeruję:
- w okresie letnim - kieliszek ok. 40-50 ml - 1 raz na 2 tygodnie;
- w okresie spoczynku - ok. 40-50 ml - 1 raz na 3 tygodnie;
Cotygodniowe podlewanie to moim zdaniem dla tej rośliny zbyt często, nawet jeśli ilość dostarczanej wody jest niewielka. Pamiętaj, że roślina ta potrzebuje bardzo małej ilości wody, gdyż zapasy wody potrzebne jej do wzrostu przechowuje w sobie - bulwy, łodygi.
Sprawdź czy bulwy korzenne rozpierają doniczkę. Jeśli tak, przesadź do doniczki większej dokładnie o 2 cm. Lub jeśli podczas przesadzania rośliny zdecydujesz się na jej podział, przez co zwiększysz ilość przestrzeni w doniczce - pozostaw dotychczasową doniczkę. Pamiętaj, że zamioculkas lubi mieć ciasno w korzeniach - jeśli ma zbyt luźno lub zbyt ciasno - marnieje, nie wypuszcza nowych liści. Musisz wyważyć kiedy jest jej już za ciasno i kiedy należy dokonać przesadzenia.
Odnośnie drugiego problemu:
Jest to normalne, że liść po oderwaniu od matczynej rośliny więdnie. Nie zawsze się tak jednak dzieje. Nie martw się tym. Ja widzę dwa rozwiązania:
- rozwiązanie nr 1 - pozostawić gałązkę w wodzie. Po około miesiącu powinny się pojawić małe korzonki, nawet jeśli liście będą więdły (nie przejmuj się tym). Jak pojawią się korzonki wsadzić roślinę do ziemi i starannie się opiekować, dopóki roślina nie wytworzy swoich bulw trzeba częściej dostarczać jej wody (zapewnić lekką wilgoć).
- rozwiązanie nr 2 - oddzielić liście od gałązki. Przygotować pojemnik, wrzucić na dno troche drenażu, następnie warstwę ziemi ok. 4-5 cm - później listeczki pod lekkim kątem wstawić do tej ziemi i przysypać ziemią ich dolną część (około 1/3 powierzchni liści). Spryskać wodą aby ziemia była wilgotna. Przykryć to torebeczką z dziurkami aby zapewnić lepsze warunki i niezbyt szybkie parowanie wody (lepsze warunki do ukorzenienia). Po ok. 3-4 miesiącach powinny pojawić się malutkie korzonki i bulwy (liście mogą w tym czasie więdnąć, brązowieć - nie szkodzi). Wtedy listeczki takie wstawiasz w pionie do doniczki i zapewniać im odpowiednie warunki (znowu przykryć dla zachowania lepszego klimatu wewnątrz). Za jakiś czas - cieszysz się nowymi liśćmi wychodzącymi z ziemi - gdy będą miały już słuszną wysokość delikatnie odcinasz liście z których dokonywane było rozmnażanie. Przechodzisz do podlewania właściwego dla tej rośliny (już bez jej przykrywania).
P.S. podziału liści dokonuj ostrym nożem, aby nie poszarpać łodyg. Powinny być zwarte i równo cięte. Tnij przy samej łodydze głównej.
odnośnie pierwszego problemu - wydaje mi się, że przelewasz swoją roślinę. Ja bym zmienił proporcje podlewania - Twoja roślina jest duża - więc sugeruję:
- w okresie letnim - kieliszek ok. 40-50 ml - 1 raz na 2 tygodnie;
- w okresie spoczynku - ok. 40-50 ml - 1 raz na 3 tygodnie;
Cotygodniowe podlewanie to moim zdaniem dla tej rośliny zbyt często, nawet jeśli ilość dostarczanej wody jest niewielka. Pamiętaj, że roślina ta potrzebuje bardzo małej ilości wody, gdyż zapasy wody potrzebne jej do wzrostu przechowuje w sobie - bulwy, łodygi.
Sprawdź czy bulwy korzenne rozpierają doniczkę. Jeśli tak, przesadź do doniczki większej dokładnie o 2 cm. Lub jeśli podczas przesadzania rośliny zdecydujesz się na jej podział, przez co zwiększysz ilość przestrzeni w doniczce - pozostaw dotychczasową doniczkę. Pamiętaj, że zamioculkas lubi mieć ciasno w korzeniach - jeśli ma zbyt luźno lub zbyt ciasno - marnieje, nie wypuszcza nowych liści. Musisz wyważyć kiedy jest jej już za ciasno i kiedy należy dokonać przesadzenia.
Odnośnie drugiego problemu:
Jest to normalne, że liść po oderwaniu od matczynej rośliny więdnie. Nie zawsze się tak jednak dzieje. Nie martw się tym. Ja widzę dwa rozwiązania:
- rozwiązanie nr 1 - pozostawić gałązkę w wodzie. Po około miesiącu powinny się pojawić małe korzonki, nawet jeśli liście będą więdły (nie przejmuj się tym). Jak pojawią się korzonki wsadzić roślinę do ziemi i starannie się opiekować, dopóki roślina nie wytworzy swoich bulw trzeba częściej dostarczać jej wody (zapewnić lekką wilgoć).
- rozwiązanie nr 2 - oddzielić liście od gałązki. Przygotować pojemnik, wrzucić na dno troche drenażu, następnie warstwę ziemi ok. 4-5 cm - później listeczki pod lekkim kątem wstawić do tej ziemi i przysypać ziemią ich dolną część (około 1/3 powierzchni liści). Spryskać wodą aby ziemia była wilgotna. Przykryć to torebeczką z dziurkami aby zapewnić lepsze warunki i niezbyt szybkie parowanie wody (lepsze warunki do ukorzenienia). Po ok. 3-4 miesiącach powinny pojawić się malutkie korzonki i bulwy (liście mogą w tym czasie więdnąć, brązowieć - nie szkodzi). Wtedy listeczki takie wstawiasz w pionie do doniczki i zapewniać im odpowiednie warunki (znowu przykryć dla zachowania lepszego klimatu wewnątrz). Za jakiś czas - cieszysz się nowymi liśćmi wychodzącymi z ziemi - gdy będą miały już słuszną wysokość delikatnie odcinasz liście z których dokonywane było rozmnażanie. Przechodzisz do podlewania właściwego dla tej rośliny (już bez jej przykrywania).
P.S. podziału liści dokonuj ostrym nożem, aby nie poszarpać łodyg. Powinny być zwarte i równo cięte. Tnij przy samej łodydze głównej.
- Dumbledore
- 500p
- Posty: 535
- Od: 2 wrz 2013, o 14:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Zamiokulkas żółte liście-dlaczego???
Lukaszku bardzo dziękuję Ci za wyczerpującą odpowiedź. Nie wiem czy jej zbyt ciasno - wygląda to tak (fakt, że gdyby nie ta ceramiczna osłonka wywróciła by się....ale puszcza nowe...więc, nie wiem czy ją ruszać).
No i czy to odpowiednia pora na przeprowadzkę....


A drugi zamiokulkas wygląda tak:
(to właśnie jemu ułamała się ta "gałąź", którą ukorzeniam w wodzie)

Kolejna łodyga leci w dół - może od nadmiaru wody?
Raczej pozostanę przy tym pierwszym sposobie ukorzeniania, bo boję się, że z samych liści mi nie wyjdzie....chyba, że bardziej zmarnieje - to go wtedy potnę, żeby cokolwiek uratować
Pozdrawiam
No i czy to odpowiednia pora na przeprowadzkę....


A drugi zamiokulkas wygląda tak:
(to właśnie jemu ułamała się ta "gałąź", którą ukorzeniam w wodzie)

Kolejna łodyga leci w dół - może od nadmiaru wody?
Raczej pozostanę przy tym pierwszym sposobie ukorzeniania, bo boję się, że z samych liści mi nie wyjdzie....chyba, że bardziej zmarnieje - to go wtedy potnę, żeby cokolwiek uratować

Pozdrawiam
Re: Zamiokulkas żółte liście-dlaczego???
Ja ukorzeniałem dwoma sposobami. Wbrew pozorom łatwiejszym sposobem jest rozmnażanie z liści. Niektórzy wręcz twierdzą, że nie da się zamioculcasa rozmnażać w wodze - co nie jest prawdą! Potwierdziło to wiele osób, które wypróbowały tą metodę. Ja osobiście również ją stosowałem z powodzeniem. Tak więc decyzja jaką zastosujesz metodę należy do Ciebie.
Podpatrzyłem teraz we wcześniejszych Twoich zdjęciach, coś czego wcześniej nie zauważyłem. Niektóre gałązki są podwiązane sznurkiem - zapewne dlatego, że się zwieszały pod swoim ciężarem. Urodą tej rośliny jest to, że liście dość mocno się rozkładają na boki pod ciężarem łodyg. Jeśli wolisz aby liście były bardziej w pionie, można oczywiście stosować podpórki czy posiłkować się takimi "podwiązkami" ale musisz uważać aby w ten sposób nie uszkodzić łodyg, nie mogą być ściśnięte zbytnio. Może lepsze byłyby drabinki, które jedynie od zewnętrznej strony podpierałyby łodygi??
Jeśli chodzi o przesadzanie, nie jest to najlepszy okres. Niemniej jednak, ja swojego zamioculcasa przesadzałem tydzień temu. Prezentuje się bardzo ładnie. Jeśli Twój culcas puszcza nowe gałązki nie polecam przesadzania w tym momencie. To dość ryzykowne.
Zmniejsz ilość podawanej wody.
Kiedy ostatnio podlewałaś? I ile?
Podpatrzyłem teraz we wcześniejszych Twoich zdjęciach, coś czego wcześniej nie zauważyłem. Niektóre gałązki są podwiązane sznurkiem - zapewne dlatego, że się zwieszały pod swoim ciężarem. Urodą tej rośliny jest to, że liście dość mocno się rozkładają na boki pod ciężarem łodyg. Jeśli wolisz aby liście były bardziej w pionie, można oczywiście stosować podpórki czy posiłkować się takimi "podwiązkami" ale musisz uważać aby w ten sposób nie uszkodzić łodyg, nie mogą być ściśnięte zbytnio. Może lepsze byłyby drabinki, które jedynie od zewnętrznej strony podpierałyby łodygi??
Jeśli chodzi o przesadzanie, nie jest to najlepszy okres. Niemniej jednak, ja swojego zamioculcasa przesadzałem tydzień temu. Prezentuje się bardzo ładnie. Jeśli Twój culcas puszcza nowe gałązki nie polecam przesadzania w tym momencie. To dość ryzykowne.
Zmniejsz ilość podawanej wody.
Kiedy ostatnio podlewałaś? I ile?
- Dumbledore
- 500p
- Posty: 535
- Od: 2 wrz 2013, o 14:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Zamiokulkas żółte liście-dlaczego???
Podwiązałam je z obawy, że się połamią - już tak kiedyś miałam - łodyga rosła sobie, rosła...a nagle..."kolanko" i wisi do dołu. Wtedy ją ucięłam.
Łodygi nie są u mnie mocno ściśnięte sznurkiem - tak asekuracyjnie:)
Drabinki mi się średnio podobają - wolę te mniej widoczne sznurki
A co do ukorzeniania w wodzie - czytałam te posty, gdzie pewien Pan twierdził, że to totalna bzdura
A podlałam 1/2 kieliczka w zeszłym tygodniu
Łodygi nie są u mnie mocno ściśnięte sznurkiem - tak asekuracyjnie:)
Drabinki mi się średnio podobają - wolę te mniej widoczne sznurki



A podlałam 1/2 kieliczka w zeszłym tygodniu

Re: Zamiokulkas żółte liście-dlaczego???
Szczerze mówiąc, ja też nie lubię drabinek.
1/2 kieliszka do nie dużo. A jaką pojemność ma ten kieliszek? Jeśli 40-50 ml to wg mnie za mało.
Ja bym podlewał cały kieliszek o takiej pojemności ale latem co 2 tygodnie, zimą co 3 tygodnie. Bez wyjątków. Niech porządnie sobie ziemia przeschnie przed kolejnym nawodnieniem.
Stosujesz jakieś nawozy?

1/2 kieliszka do nie dużo. A jaką pojemność ma ten kieliszek? Jeśli 40-50 ml to wg mnie za mało.
Ja bym podlewał cały kieliszek o takiej pojemności ale latem co 2 tygodnie, zimą co 3 tygodnie. Bez wyjątków. Niech porządnie sobie ziemia przeschnie przed kolejnym nawodnieniem.
Stosujesz jakieś nawozy?
- Dumbledore
- 500p
- Posty: 535
- Od: 2 wrz 2013, o 14:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Zamiokulkas żółte liście-dlaczego???
Oj, nie wiem ile ma ten kieliszek - ale sprawdzę to i zastosuję się do Twoich rad 
A nawozem nigdy ich nie potraktowałam.

A nawozem nigdy ich nie potraktowałam.
Re: Zamiokulkas żółte liście-dlaczego???
Twój okaz jest dość duży, więc wskazane byłoby zacząć stosować nawóz. Polecam nawóz w płynie do Zamioculcasów - Biopon. Dzięki niemu zapewnisz swojej roślince więcej składników pokarmowych. Nawóz ten wzmocni roślinę, jej łodygi, poprawi wygląd liści. Więc warto!
Pamiętaj, że w okresie letnim podajesz większą dawkę nawozu, zimą mniejszą. Jeśli teraz zaczniesz podawać nawóz - sugerowałbym przygotować mieszankę 1/4 nakrętki nawozu na 1/2 litra wody. Wystarczy Ci tego na dobrych kilka miesięcy podlewania. Z początku podawaj kieliszeczek takiej mikstury co 3 podlewania, pozostałe dwa podlewasz wodą bez nawozu. Później, latem zwiększ dawkowanie - co drugie podlewanie powinno zawierać nawóz (no i proporcja nawozu też jest większa w okresie intensywniejszego wzrostu w stosunku do ilości wody).
Pozdrawiam.
Pamiętaj, że w okresie letnim podajesz większą dawkę nawozu, zimą mniejszą. Jeśli teraz zaczniesz podawać nawóz - sugerowałbym przygotować mieszankę 1/4 nakrętki nawozu na 1/2 litra wody. Wystarczy Ci tego na dobrych kilka miesięcy podlewania. Z początku podawaj kieliszeczek takiej mikstury co 3 podlewania, pozostałe dwa podlewasz wodą bez nawozu. Później, latem zwiększ dawkowanie - co drugie podlewanie powinno zawierać nawóz (no i proporcja nawozu też jest większa w okresie intensywniejszego wzrostu w stosunku do ilości wody).
Pozdrawiam.
- Dumbledore
- 500p
- Posty: 535
- Od: 2 wrz 2013, o 14:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Zamiokulkas żółte liście-dlaczego???
Lukaszek dziękuję za wszystkie bardzo cenne rady
Nawóz na pewno kupię przy najbliższej okazji
A wiesz co - moja łodyga w wodzie zaczyna pokazywać małe "wąsy" 



Re: Zamiokulkas (zamioculkas) - liście zółkną
Trudno stwierdzić, jak się nie widzi, ale ja wychodzę z takiego założenia, że jak bulwy są w miarę zdrowe i jak są jakieś jeszcze łodygi to daję szansę, choć aby coś wyroslo tym brdziej na zimę nie będzie raczej trwało szybko 
