Kochane Dziewczyny 
serdecznie dziękuję za pamięć i troskę, i baaardzo przepraszam za tak dłłługie milczenie
U mnie wszystko po staremu, problemy syna już minęły, praca okazała się najlepszym lekarstwem. Mam nadzieję, że się uodpornił na przyszłość.
Brak czasu i brak własnego kompa były powodem mojej nieobecności na forum. Mój komp padł, no i nie wiem kiedy dorobię się nowego. Teraz korzystam z komputera męża, bo go nie ma w domu.
Zaległości na forum mam ogromne, mam nadzieję, że w listopadzie wreszcie skończymy prace w Starym Sączu i wtedy spokojnie odwiedzę wasze ogrody.
Mój ogród już przygotowany do snu zimowego. Przez miesiąc przycinaliśmy z mężem drzewa i krzewy, było tego sporo i powiem szczerze, że jak sadziliśmy malutkie tuje, to nie mogłam się doczekać, kiedy wreszcie będą duże, myślałam, że wtedy będzie mniej pracy przy nich. Niestety okazało się, że tamta praca była lekką pracą, ta okazała się baaardzo ciężką.
