Storczykowa pasja Andzi !

[Meiss]

Hej hej, przeczytałam wątek i pełno ślicznotek masz tutaj - zwłaszcza różowych (też mam tą słabość).
Muszę chyba wrzucać sobie zdjęcia moich wymarzonych kolorków na telefon, by mieć zawsze pod ręką.
Pozdrawiam!

[ajania]

Dorotko, bardzo się cieszę że zajrzałaś i podzieliłaś swoim doświadczeniem. Wiesz jak bardzo sobie je cenię. Co do pędzika, zdaję sobie sprawę, że może jeszcze nie być gotowy na kwitnienie. Nawet brałam pod uwagę usunięcie tego pędu, bo wyczytałam w kilku źródłach, że jest to korzystne dla dalszego rozwoju rośliny aby te pierwsze malutkie pędy usuwać celem wzmocnienia a raczej pozbawienia nadmiernego obciążenia. Miałam tak też z Liodoro, że jeden z pędów zatrzymał się na etapie kilkumilimetrowej zawiązki i już ani drgnął. Zobaczymy jak dalej się sytuacja rozwinie, dla mnie ten maleńki zalążek pędzika to już duży sukces, nawet, jeśli do tego kwitnienia nie dojdzie .

Meiss, dziękuję za odwiedziny i oczywiście zapraszam częściej do oglądania moich podopiecznych.

[Meiss]

Oczywiście, że będę podglądać Twoje śliczności

[kamikami26]

Aniu ale Ci Phal.Philadelphia szaleje
Dziecina już taka duża
Wspaniałości masz u siebie

[Dufin]

gdybyś chciała tego malucha kiedys sprzedać, to...

[ajania]

Dzięki Kami, miło czytać tak sympatyczny komentarz .
Aniu, pewnie będę chciała sprzedać albo wymienić ale malec na razie choć roś nie w siłę, to nie wypuścił ani jednego korzonka. W każdym razie będę o Tobie pamiętać .

[x-F-7]

Pięknie twoja philadelphia szaleje...oby tak dalej...a cattleja zapewne zachwyca swym zapachem;).

[Karnova]

Gratuluję wyczekiwanych pędów i będę trzymać za nie kciuki
Co do philadelphii brak słów jak CI się rozszalała cudnie

[ajania]

Pati, dziękuję. Katlejka pachniała przepięknie . Zdziwiłam się gdy pewnego dnia "rozpachniała" się na dobre ponieważ przez pierwsze dni kwitnienia zapach nie był wyczuwalny.
Karnova, dziękuję, miło, że zagladasz .

[ajania]

Parę ujęć z mojego storczykowego ogródeczka :

[kahim]

Łoł.... Kobitko, ty masz istny ogród zimowy w pokoju
Świetnie wygląda taka dżungla

Te " schodki" z płyty zrobiłaś specjalnie w celu ekspozycji roślin? Fajny pomysł.....

[ajania]

To nie pokój Kasiu, to taka altanka przydomowa. Schodki M zrobił z płyty, kiedy pomieszczenie było sklepikiem, to było do ekspozycji roślin doniczkowych, które miałam na sprzedaż. Teraz to moje osobiste pomieszczenie .

[Dufin]

Z tego co pamietam, Ania miała kiedyś kwiaciarnię i to pomieszczenie to nie pokój, tylko właśnie osobne pomieszczenie przed domem Kurcze jak ja bym chciała miec taki swój i tylko swój kąt dla moich roślin a jeszcze trochę stałoby przeciez w domu chyba bym wtedy zrealizowała cała swoją wishlistę

oo.. Ania już odpowiedziała A może dałoby radę Aniu jeszcze cos tam pwoiesić na przykład w koszyczkach?

[kahim]

Altanka tylko z kwiatami?!? Tym większe ŁOŁ!

Od dziecka fascynowały mnie rośliny ( zwierzątka z resztą też ) i nawet chciałam mieć swoją kwiaciarnię.... Ale moja edukacja poszła jakoś zupełnie nie w tym kierunku

Aniu, a długo funkcjonował Twój sklepik? Jak ci szło? ( o ile to temat który chcesz poruszać na forum).
Praca z roślinami musi być na prawdę przyjemna....

P.s. Aniu, jak nazywa się ta dyndająca ( wisząca) roślinka z pierwszego zdjęcia ( ta w oknie)?

[ajania]

Wisi Aniu, wisi a jeszcze zawiśnie . Muszę tylko rozsądnie do tego podchodzić bo mam tendencję do "ciągów" zakupowych jeśli o rośliny chodzi . Jak mnie coś ogarnie to jeżdżę po wszystkich marketach i nie mogę się oprzeć . A miejsce ubywa szybciutko wbrew pozorom nawet w takim pomieszczeniu przeznaczonym w całości dla roślin.

-- 30 paź 2013, o 10:56 --

Nie ma problemu z poruszaniem tematu, choć może przenieśmy go do naszego wątku z luźnymi pogaduchami.
Później pokażę pędzik na Ionopsisie .