Witajcie. Po spacerku po waszych ogrodach czas na mój ogród. Bardzo mały pracy włożyłam w prace na ogrodzie gdyż całkowicie pochłonięty wolny czas na rzecz usuwania kurzu .Liczne podkucia w ścianach narobiły sporą warstewkę kurzu. Ale to nie koniec, teraz wylewki a potem rigipsy mam nadzieje że Święta Bożego Narodzenia spędzimy w normalnych warunkach. To zależy od eMa szwagra jak się z tym upora. A teraz jest na delegacji w Krakowie więc tydzień czekania. Tyle z remontu a teraz czas na ogród.
Zastanawiam się dlaczego Berberys, Jaśminowiec i Tamaryszek bardzo słabo rosną, są posadzone pod ogrodzeniem , a po drugiej stronie ,sąsiad ma tuje, które wyglądają bardzo marnie i również maja słaby przyrost były sadzone w ubiegłym roku na jesień. Czy może to mieć wpływ na moje krzewy? Natomiast Forsycja rośnie bardzo ładnie.
Kilka fotek.
Będą truskawki
Maksio
