Ogród Georginii ( Alicji) cz.3

[Georginia]

Jesień

[April]

Alicjo, może twoja rozplenica z tych upartych odmian co nie kwitną. U wielu osób czytałam że właśnie takie mają. To chyba Moundry zalicza się do tych uparciuchów. Podobno ta Hameln jest najlepsza, najodporniejsza i najbardziej chętna do pokazywania kłosków. Ale to tylko przeczytane, własnych doświadczeń nie mam bo poza Rubrum, która mi zmarzła to żadnej jeszcze nie miałam.

[Annar13]

Fantastyczne zdjęcia, szczególnie to ostatnie z ławeczką - cudne

[Georginia]

Jolu to raczej mnie nie pocieszyłaś.Tą rozplenicę kupiłam u Szmita ale nie wiem jaka to odmiana.Poprzednia która mi zmarzła,była kupiona na Święcie w Skierniewicach z podziału bryły, już z kłoskami.Może była starsza.Poczekam jeszcze do następnego roku.Oby zakwitła.

Aniu dziękuję.

[Margo2]

Alu, moja rozplenica jest już 3 rok u mnie i też ma opory z kwitnienie. Pokazała kłoski, ale tak jakby nie miała siły ich wydobyć w górę. Sprawdź, czy gdzieś tam nie są ukryte. Inna z kolei zachwyca swoimi koćkami, chociaż sadzona w tym roku, ale faktycznie z dużej bryły. Podejrzewam, że to może być brak wody, ponieważ ta co nie kwitnie jest na pełnym słońcu, a ta kwitnąca w półcieniu

[Georginia]

Gosiu już patrzyłam wcześniej.Ma zgrubienia tak jakby kłosy zatrzymały się w połowie łodygi,myślałam jeszcze wtedy że wystrzelą ale się nie doczekałam.Podlewałam ją razem z hortensjami więc chyba nie miała źle, ale kto wie o co jej chodzi.

[Margo2]

Moja nawet wypuściła kłosy, ale zaraz przy tym zgrubieniu. Nie widać ich z daleka, trzeba się dokładnie przyjrzeć, żeby zobaczyć. Wywalam ją i jej miejsce sadzę jakąś mniejszą odmianę, bo ta pozasłaniała mi wszystko. W sumie i tak pieknie wygląda, ale jest dla mnie za duża. Idzie wiosną do taty

[Georginia]

Ja jeszcze tochę poczekam a przy okazji popytam u Szmita jak to jest z tymi odmianami.

[rozmalinka]

Alu,czy w tym wątku będzie można od czasu do czasu podpytać się o różach?

-- 25 lis 2013, o 20:33 --

[Georginia]

Aniu oczywiście,będziemy rozmawiać o wszystkim i o różach też.Będą też zdjęcia z mojego ogrodu a wiesz że to prawie same róże .Pokażę też zdjęcia z pobytu w Bristolu i Bath.

[rozmalinka]

Dzisiaj zabrałam się do robienia "kwaśnej" rabatki. Będzie w narożniku działki. Przekopałam ziemię i chcę na zimę obsypać ją igłami modrzewia. W przyszłym roku zasadzę na niej jałowiec, azalie i wrzosy.

[Georginia]

Podejrzewam że to nie wystarczy,żeby posadzić azalie.Musisz sporządzić specjalną mieszankę dla azali ,wykopać dołki pod każdą roślinę,lub jedną wspólną i dopiero posadzić.Inaczej będą wegetować.A chodzi o to żeby pięknie rosły i kwitły ,prawda
No i dobrze na początek kupić płytkę do oznaczania pH gleby.

Skład podłoża dla różaneczników i azali....

bardzo kwaśny torf /pH 3-4 / - 2 części
drobna przekompostowana kora -2 części
ziemia /może rodzima/ - 1 część
ja dodawałam jeszcze igliwie sosnowe ,lub liście dębowe i siarkę.Jak słaba ziemia można dodać,przekompostowany obornik bydlęcy lub koński.Po wymieszaniu tego wszystkiego wsypujemy w dołki i dopiero w takie podłoże sadzimy rośliny.
W wątkach o kwasolubach znajdziesz dużo dobrych informacji na ten temat.

[rozmalinka]

Alu, ja wiem, że musi być odpowiednia ziemia do wrzosowatych. To tylko takie wstępne działania przed zimą, bo korci mnie, żeby coś zacząć. A modrzew akurat "nabrudził", więc można te brudki pożytecznie wykorzystać. Rabatkę mam zaplanowaną na przyszły rok.

[Georginia]

Masz rację ,wiosną najlepiej zakładać.Można kupić kwitnące rośliny i widzimy co bierzemy.

[rozmalinka]

Alu, masz w swoim ogrodzie fiołki wonne?