Dziękuję
Madusiu. Ja jestem jej wielką fanką
Deissy jest już w kermazycie, tak samo jak poprzednio w wazoniku-osłonce. Ale tak mi przykro, wszystko przez to cholerne, spleśniałe podłoże....
Piasku pustyni szkoda tylko, że nie mam jak im temperatury zapewnic, bez grzania się nie obejdzie. Kupiłam już żaróweczkę odpowiedzia do naświetlania. Bo z miom zachodnim oknem to boję się, że niektóre moga mieć ciężko. Poza tym hehehehe w Norwegii idealne warunki dla roślin okołorównikowych

To aż trochę śmieszne
