Postaram się aby było jak najlepiej ale wszystko zależy od wielu czynników jak na razie to do końca października postaram się ogarnąć działke później plan co i gdzie i ile tegoroczny sezon dyniowy uważam za zakończony wynik 234kg
Błażeju ,moje gratulacje.Zmieściłeś się na pudle.Ktoś napisał że 2 miejsce to pierwszy przegrany.Jestem wyznawcą szklanki do połowy pełnej i uważam że 2 miejsce to drugi wygrany.Nie mam nic złego na myśli ale kombinuję że PIERWSZA DAMA też jest druga i nikt nie ma o to pretensji .Q-wa ,mam nadzieję że nie przesadziłem z tymi gratulacjami.
Jak już wspomniałem mój cel był 200kg i go osiągnąłem a teraz to już tylko bić swój rekord mi wystarczy Martwię się tylko moim dużym palcem u prawej stopy który po zrzuceniu na niego dyni powoli robi się granatowy pod paznokciem i nie przestaje boleć
Dziękuje. Z chęcią bym wysłał ale nie mam takiej koperty Ogólnie To zostały już mi tylko trzy dynie. Jedna z nich pójdzie do domu dziecka a z dwoma kolejnymi niedługo postaram się uporać ale na razie zabiegany jestem
Ale zawsze można pobić swój rekord (w wadze) - tak jak sportowcy. No i liczy się rywalizacja . Tak, że Błażeju, na pewno nawet jak w przyszłym roku zajmiesz I miejsce (czego ci życzę) to w następnych latach też będziesz miał emocje .