Witaj
DOROTKO
Właśnie przy porannej kawie przeglądaliśmy z A. nowy numer MAGNOLII.
Jest w nim przegląd astrów .....ale żółtego nie ma
W pewnym sensie wyprzedzamy epokę
Jest to bardzo charakterystyczne dla pism i programów ogrodniczych - lenistwo i wygodnictwo.
Jak robią przegląd irysów czy liliowców to mają gotowca sprzed wojny sześciodniowej /1967/,
i sprawa załatwiona...
Za rok będziesz miała bukiecik w pełnej gamie kolorów
Pozdrowionka,
SŁA

Fotka ascetyczna,nie wiem,czy to wyrzucić,czy przechowywać
