Dzień dobry
Nie śpie juz 2 godziny...i nie będę usiłować bo kurcze oczy mam otwarte na oścież
Kawkę sobie machnęłam wiec i spróbuje coś nadgonić jak dom śpi

Mała nic a nic nie kaszle dzisiejszej nocy
Ale dzisiaj przydarzyła jej się rzecz straszliwa , i połaczona z wielka rozpaczą.....ząb sie zaczął ruszac i stwierdziła ,ze nie moze z takim zapsutym zębem iść jutro doo przedszkola....hm...
Pat mnie zima zawsze przeraża...długość, bo czasem jest to ponad pół roku...to była wiadomość optymistyczna, juz miesiac nam uciekł jakby nie było

A na różyczki odkładaj kochana odkładaj ...nie hurtem ...bo domu szkoda, kocham twój dom
Marysiu pole malin jest poza ogrodem ...teraz mamy sadzic drugie...jest tez pole porzeczek i truskawek...i do teraz było pole czosnku...moja mama mysli,ze jest supermenką....

Róże dosadzam ostatnio tylko ja...właśnie mysle aby jej zabrać czerwone....bo mimo że cudne...ja jakos nie lubię czystej czerwieni w moim ogrodzie
Jadziu o to to

czytasz w moim sercu...tak by było git....tzn miesiąc bym jeszcze ciachnęła, w marcu ocieplenie sobie życzę

Kochan od twojego walca zaczęłam dzień...uwazam ,ze doskonale
Citron Fraise na śniadanko
