Róże Georginii ( Alicji) cz.III

[Georginia]

Aniu pytaj.Co wiem to podpowiem.

[rozmalinka]

Alu, jeszcze raz dziękuję. Czekam teraz na Mozarta. Myślę, że przed przymrozkami zdążę z posadzeniem.

[Georginia]

Zwykle do grudnia da się sadzić ale nie wiadomo jak będzie w tym roku.Można sadzić dopóki nie zamarznie.Kiedyś na początku listopada złapał mróz i już tak zostało do wiosny.Dwa lata temu mróz przyszedł w lutym,kiedy rośliny już ruszyły z wegetacją.W naszym klimacie trzeba być przygotowanym na wszelki niespodzianki.Gdzie kupiłaś Mozarta.

[rozmalinka]

Kupiłam na Al... powinien przyjść w tym tygodniu

[Margo2]

Alu, nie mam pretensji, że nie kwitła. Wiem, że źle zrobiłam.
Taka moja niecierpliwa natura.

[rozmalinka]

Jolu, dzisiaj przyszedł mój Mozart.

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/da0 ... 7e4c0.html

Co o niej sądzisz? Czy po posadzeniu owinąć te długie pędy? Kiedy ją przyciąć i na jak długość?

[Georginia]

Gosiu tak tylko sobie pogadałam.

Aniu Czy ta róża przyszła w doniczce z uformowaną bryłą korzeniową Jeśli tak to,/bo na to wygląda /to nie musisz nic przycinać.Dobrze ją podlej ,niech tak postoi z jeden dzień.Potem wykop duży dołek tak 50cm, szeroki i 50 głęboki.Na dno włóż z pół wiadra obornika,wymieszj go szpadlem z ziemią, przysyp go samą ziemią i przymierz róże, na razie z doniczką, czy pasuje.Znajdź miejsce szczepienia u róży i to miejsce powinno się znaleźć najmniej 5 cm poniżej poziomu gruntu.Czyli powinno być przykryte ziemią.Wyjmij róże z doniczki i posadź,zasyp ziemią ale nie ugniataj tylko podlej ją wiadrem wody.Na drugi dzień sprawdź czy jest dobrze posadzona,i wtedy dosyp ziemi i lekko przygnieć ziemię wokół róży rękami.Powodzenia.
Przepraszam że nie odpowiedziałam Ci od razu ale zmieniałam operatora internetu ,dostęp mam dopiero od dzisiaj.

[rozmalinka]

Alu, już posadziłam różyczkę (przed przeczytaniem Twojego posta). Nie przypominam sobie tego miejsca szczepienia.Może było poniżej poziomu ziemi w doniczce. Obornika nie dałam, bo nie mam. Ale nasypałam dobrej, żyznej ziemi. Na powierzchni zrobiłam "kopiec kreta"z grubej kory sosnowej. Co myślisz o takim posadzeniu? Gałązki nad tym kopcem są gołe. Czy zrobić im chochoła z włókniny?

[Georginia]

Aniu dobrze by było gdybyś sprawdziła gdzie to miejsce szczepienia jest,możesz pogrzebać ,to takie zgrubienie z którego wyrasta szlachetna odmiana.Nie może być też zbyt głęboko bo róża będzie słabo rosła.Na razie kopczyka nie rób bo jest ciepło i róża może zacząć wegetację a to jest niewskazane.Przykryjesz ją kopczykiem z ziemi po pierwszych większych przymrozkach.Wiem że u Ciebie jest cieplej niż u mnie na Mazowszu ale nigdy nic nie wiadomo,kopczyk z kory może nie wystarczyć.Pędów też na razie nie okręcaj,ta róża wytrzymuje do - 29.Więc odpormość na mróz ma dobrą.

[rozmalinka]

Alu,dziękuję... idę jutro odkopać. A czy różę New Dawn okręcić na zimę?

[Georginia]

Nie ma potrzeby ,da radę.

[rozmalinka]

Dziękuję

[April]

Berleburg



[/quote]

Próbuję wykazać daleko idącą obojętność wobec tego widoku ale to niestety nie jest możliwe

[rozmalinka]

Piękna ta róża
Ile ma lat?

[sweety]

Próbuję wykazać daleko idącą obojętność wobec tego widoku ale to niestety nie jest możliwe

A ja tam nawet nie próbuję. CUDO