Eustoma

[as_ko]

Jako ze jestem kompletnym laikiem jeśli chodzi o rośliny doniczkowe, bardzo proszę o pomoc w identyfikacji mojego imieninowego prezentu bo kompletnie nie wiem jak o niego dbać.





Pozdrawiam
Aśka

[tralaluszy]

Eustoma

[avir]

z mojego skromnego doświadczenia wiem, że eustoma jest wrażliwa na wszelkie zmiany, próbowałam ją hodować już kilka razy i jeszcze mi się nie udało przetrzymać jej dlużej, niż kilka miesięcy. bardzo ładnie wygląda przyniesiona z kwiaciarni, ale uważam, że domowe warunki jej nie służą

[maszkowa]

Witam, podpinam się tutaj, może komuś posłuży moja rada. Znalazłam chyba sposób na eustomę.
Oczywiście historia standardowa. Przyniesiona z kwiaciarni jest piękna ale szybko pada. Żółkną i opadają liście, więdną mimo podlewania, obumierają pączki etc. Przez przypadek odkryłam co służy naszej pięknisi. 2 m-ce temu po ciężkiej walce o utrzymanie rośliny podlałam ją wodą demineralizowaną z odżywką do storczyków bo zostało mi trochę i szkoda mi było wylać. Na drugi dzień liście z bladych zrobiły się ciemnozielone i widziałam że roślina odżywa w oczach. Po dwóch miesiącach ma nowe odnogi ktgóre prezentuje na zdjęciach. Na koniec dwie uwagi. Eustoma musi mieć stale wilgotno i parapet na oknie raczej jej nie służy ale z drugiej strony pączki nie rozwiną się i nie wybarwia bez słońca. Ja przestawiam żeby nie parzyła się na słońcu non stop. Pączki które widać na zdjęciu są już wychodowane przeze mnie.

[carmenick]

Witam
Kupiłem na wiosnę tego roku kilka sztuk tej rośliny pamiętam , przecenione w nomi , takie byle jakie było ale mi się spodobało . Przez całe lato rosło pod balkonem czasem podlewałem. Przy porządkach jesiennych zauważyłem, że całkiem ładne to coś wyrosło i schowałem do piwnicy obawiając się żeby nie umarzło. Może mi ktoś powie co to dokładnie jest i jak to pielęgnować ?? podlewać przycinać itp ? Bardzo proszę o poradę i z góry dziękuję

[Karo]

To eustoma http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... a#p2265180

[Brokatka]

Moja siostra taką miała... Szukałam jej ale nie wiedziałam jak się nazywa. Dzięki Karo !!!

[Kasia79]

Może trochę odświeżyć temat?
Piękna... Moja też standardowo wyglądała ładnie przez trzy tygodnie, zaczęła marnieć, to ją przesadziłam. Stoi w miejscu, gdzie miniaturowe gerbery kwitły przez trzy miesiące, więc powinno jej też pasować. W tej chwili liście są w porządku, ale pączki kwiatowe jakby zasuszone. Usunąć je trudno, chyba będę musiała uciąć. Podleję trochę nawozem do storczyków tak jak maszkowa, poczekam i odezwę się jaki efekt.

[Lostris]

Witam

Powiedzcie mi coś o tej ślicznote. Czytałam o eustomie (inna nazwa to lianthus) i na jednej stronie jest to bylina, a na innej piszą, że to roślina jednoroczna. Czy są jakieś jej odmiany? Bo wysłane przez Was zdjęcia pokazują kwiat bardziej delikatny, niepełny, na na necie widziałam masę w stylu róży, czyli pełno płatków, kwiat pełny itd. Te podobają mi się szczególnie.

Czy ją się sieje, czy moze sadzi cebulkę? Skoro nie lubi słońca, a zarazem potrzebuje, to czy należy je trzymać na np. oknie północnym?
Po prostu napiszcie co o nich wiecie z doświadczenia, bo jedyne co się konkretnego dowiedziałam z internetu to to, że są wykorzystywane do wiazanek ślubnych, a to chyba mogę wywnioskować, skoro wklejają jako zdjęcia przedstawiające ten kwiat właśnie wiązanki ślibne


Widocznie nie jest to kwiat bardzo popularny jeszcze, może Wy wiecie z autopsji coś więcej
pozdrawiam serdecznie

[smolka]

Pierwszy raz zobaczyłam eustomę na ryneczku osiedlowym. Była sprzedawana jako kwiat cięty. Zapytałam sprzedawczynie czy jest to kwiat jednoroczny czy wieloletni. Odpowiedź była krótka: kwiaty udają się tylko w hodowli szklarniowej. Ale jak widać są wyjątki
Zauważyłam, że eustomę sprzedaje sieć sklepów Lidl. Może warto spróbować?

[amster]

Moja eustoma kilka dni temu wyglądała tak:



Zdjęcie nie najlepsze, bo robione telefonem, rzeczywisty kolor to fiolet.
Kupiona była wiosną, dużo mniejsza niż teraz, z kilkoma zaledwie kwiatami, w Biedronce za nieduże pieniądze. Przesadzona do większej doniczki wystawiona została na dwór na stronę południową. Podlewana regularnie, niemalże codziennie, ponieważ stała obok pelargonii dostawała to samo co one. Przekwitła dość szybko i podobnie jak u tych co pisali przede mną wyglądała dość nieatrakcyjnie.
Poobrywałem wyłącznie pędy kwiatowe. Długo nie działo się nic. Po jakimś czasie jednak w miejscach gdzie wcześniej były kwiaty zaczęły wybijać nowe pędy. Również bezpośrednio z ziemi wychodziły całkiem nowe pędy. Na tych pędach z czasem zawiązały się pąki i tak kwitnie mi już prawie miesiąc, czyli od końcówki września. Od jakichś dwóch tygodni stoi w domu na oknie południowym. Zdarza mi się ją przesuszyć. Obecnie ma 17 rozwiniętych kwiatów i całkiem sporo pąków. Jeżeli w taki sposób miałyby się u mnie chować to byłbym niezmiernie zadowolony i z chęcia powiększę kolekcję.

[Kasia79]

Tomku, pogratulować, piękna! Moja na razie wypuszcza nowe odnogi ze starych pędów i kilka również z ziemi, więc mam nadzieję, że coś z niej też będzie. Tylko, że u mojej stare liście wyglądają cały czas jak zwiędnięte, co jej uroku nie dodaje.

[amster]

Ale nowe powinny rosnąć ładne. Tylko czy o tej porze roku da radę zakwitnąć? Nie wiem, ja się cieszę z tego co mam

[amster]

No właściwie to można by powiedzieć, że powoli przestaje cieszyć. Ostatnie kwiaty przekwitają, całość zrobiła się bladozielona i odnoszę wrażenie, że powoli sobie zamiera, a przynajmniej nie ma ochoty na dalsze bycie rośliną ozdobną.

[Kasia79]

Ja swoją potraktowałam ostro, tzn. nożyczkami. Obcięłam stare pędy i czekam co wyrośnie z młodych rozetek przy ziemi. Przestawiłam ją też do odrobinę chłodniejszego pomieszczenia z oknem dachowym. Za miesiąc - półtora wróci do cieplejszego miejsca przy oknie południowym.