Żywe kamienie? ( Lithops Sp )cz.1

Zablokowany
pxenix
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 41
Od: 20 lut 2012, o 10:19
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Lithops - żywe kamienie

Post »

Kiedy prawidłowo lithopsy przechodzą wylinkę ?Moje dwa wyglądają prawie jak Madzi kwitnący
Obrazek

a trzy wyglądają tak

Obrazek
maleństwa mają pięć miesięcy na kwitnienie to pewnie za wcześnie :D ,a tak przy okazji gratuluję Madzia ;:333
Awatar użytkownika
marlenka
500p
500p
Posty: 782
Od: 26 lut 2011, o 12:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Trójmiasto (parapet zimą, balkon latem)

Re: Lithops - żywe kamienie

Post »

madzia8228 pisze:Gdzieś kiedyś wyczytałam ze okres spoczynku maja 4 miesiace od grudnia do konca marca.
Ja że od października/listopada.
W sumie chyba nie zaszkodzi jak jeszcze w tym miesiącu podleję po 3 tygodniach suszy?
Moje roślinki - wątek
Change blows through this house like the jasmine wind, F..head.
madzia8228
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 26
Od: 20 cze 2013, o 12:28
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Lithops - żywe kamienie

Post »

Ja swoje kamyczki podlewam w momencie jak się zaczynają marszczyć. Jeszcze z miesiąc i dam im odpocząć :)
Awatar użytkownika
marlenka
500p
500p
Posty: 782
Od: 26 lut 2011, o 12:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Trójmiasto (parapet zimą, balkon latem)

Re: Lithops - żywe kamienie

Post »

Mój już się marszczy więc chyba go podleję. Nie wiem w sumie po co bo na kwitnienie i tak się nie zapowiada ;)
Moje roślinki - wątek
Change blows through this house like the jasmine wind, F..head.
madzia8228
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 26
Od: 20 cze 2013, o 12:28
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Lithops - żywe kamienie

Post »

Moje kamyczki ostatnio bardzo się marszczyły a miały mokrą ziemię obawiałam się nawet, że coś się z nimi niedobrego dzieje ale jakoś teraz wyglądają bardzo dobrze. Są takie grubiutkie jakby miały pęknąć może następne mnie zaskoczą i zakwitną :D
Awatar użytkownika
marta_lara
500p
500p
Posty: 679
Od: 12 mar 2012, o 22:28
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Lithops - żywe kamienie

Post »

Żywe kamyczki potrzebują naprawdę znikomą ilość wody do życia. Wiem z doświadczenia.
U mnie okres spoczynku (całkowity zakaz podlewania i chłodek) jest od października do marca/kwietnia, potem je delikatnie podlewam żeby pobudzić do życia, a następnie w zależności od tego jaka jest pogoda jakoś w ciągu lata (nie może być za gorąco).
Jak na razie taka taktyka u mnie się sprawdza więc nie będę jej zmieniała, no ale każdy może robić jak zechce, ważne żeby roślinki czuły się dobrze :wink:
pxenix
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 41
Od: 20 lut 2012, o 10:19
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Lithops - żywe kamienie

Post »

Podlewanie już każdy opanował :D ,ktoś może mi napisze co się dzieje u mnie ,czy na tych zdjęciach co umieściłem lithopsy przechodzą wylinkę ?. Na pierwszym zdjęciu maleństwo wygląda inaczej niż na drugim , czy to normalne ?Komuś dorosły lithops zmienia się jak na drugim zdjęciu ?,jak by nie był taki zieloniutki na dole to pomyślałbym że kończy swój krótki żywot.
Awatar użytkownika
piasek pustyni
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6531
Od: 10 cze 2012, o 11:33
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kołobrzeg

Re: Lithops - żywe kamienie

Post »

pxenix - nie ma w naszym klimacie reguły, kiedy przechodzą wylinkę. Podobnie jak Pleiospillos, tak i one, mają klimat "odwrócony". Mam je trzy lata i też przetestowałam różne metody, aż wzięłam się za naukową, bo inaczej się nie da.
Twoje tę wylinkę najwyraźniej przechodzą i nie ma w tym nic dziwnego. Moje dorosłe osobniki również. Z tego co wiem, nie powinno się ich teraz podlewać. Zauważcie, że w klimacie, w którym rosną, one mają szalenie znikomą ilość opadów - przeliczając na nasze podwórko, wychodzi podlewanie dwa razy w roku. Może bardzo skąpe cztery. A na pewno nie wolno ich podlewać podczas właśnie przechodzenia wylinki.
Tyle wiem i przychylam się do zdania Marty. :wink:
Pozdrawiam - Żaneta. Madagaskar i reszta świata - aktualny cz. 5
Spis moich wątków
Awatar użytkownika
marlenka
500p
500p
Posty: 782
Od: 26 lut 2011, o 12:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Trójmiasto (parapet zimą, balkon latem)

Re: Lithops - żywe kamienie

Post »

To po co ja się dałam namówić na podlanie teraz mojego ;:306
E tam. Raz na miesiąc jeszcze go nie zabiło.Teraz susza do marca tudzież kwietnia.
Moje roślinki - wątek
Change blows through this house like the jasmine wind, F..head.
pxenix
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 41
Od: 20 lut 2012, o 10:19
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Lithops - żywe kamienie

Post »

W RPA i Namibii tam gdzie lithopsy występują faktycznie opady deszczu są znikome w roku może nie być ani jednego opadu ,tylko nie można zapomnieć że tam jest klimat oceaniczny i codziennie występują poranne mgły które nawadniają te sukulenty . Najlepszy sposób to obserwować roślinki kiedy tej wody potrzebują i jak się zaczynają marszczyć to podlać .Dzięki za informacje że u Ciebie też przechodzą wylinkę w październiku , już miałem obawy co do tych pięciu ;:215
Awatar użytkownika
piasek pustyni
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6531
Od: 10 cze 2012, o 11:33
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kołobrzeg

Re: Lithops - żywe kamienie

Post »

marlenka pisze:To po co ja się dałam namówić na podlanie teraz mojego ;:306
E tam. Raz na miesiąc jeszcze go nie zabiło.Teraz susza do marca tudzież kwietnia.
I prawidłowo! Wyjaśniam, dlaczego: z powodu tych różnic klimatycznych podlewanie naszych kamyków, żyjących jakby nie patrzeć w sztucznym środowisku, podlewanie w małych dawkach (czyli powiedzmy te wspomniane wyżej opady deszczu podzielone na cztery - załóżmy...w ten sposób :? ) zalecane jest w miesiącach od marca do maja oraz od października do listopada. W pozostałych miesiącach przechodzą okres spoczynku.
Tak podają dostępne źródła, hodowcy i praktyka, którą u siebie zaobserwowałam. Ale z tą ostatnią bywa różnie.
Natomiast aby nie podlewać dotyczyło w czasie przechodzenia wylinki. Wtedy jest ryzyko przelania rośliny. Skoro i moje, i kolegi wyżej, przechodzą teraz wylinkę, mogą trochę wody otrzymać "po", albo i wcale - ja raczej nie podleję swoich już do marca.
pxenix pisze:W RPA i Namibii tam gdzie lithopsy występują faktycznie opady deszczu są znikome w roku może nie być ani jednego opadu ,tylko nie można zapomnieć że tam jest klimat oceaniczny i codziennie występują poranne mgły które nawadniają te sukulenty . Najlepszy sposób to obserwować roślinki kiedy tej wody potrzebują i jak się zaczynają marszczyć to podlać .Dzięki za informacje że u Ciebie też przechodzą wylinkę w październiku , już miałem obawy co do tych pięciu ;:215
Owszem, oczywiście że w grę wchodzi jeszcze klimat. Dlatego wspomniałam o tym zwiększonym podlewaniu, bo nawet jednak dawka podlania to już dla nich bardzo dużo. :D
Te żywe kamienie nie ukrywam, że mimo trzech lat ich posiadania są dla mnie nadal zagadką. A najbardziej denerwują mnie sprzeczne informacje w sieci. Wszystko trzeba weryfikować, ale czasem człowiek szuka konkretnej odpowiedzi, a taką ciężko znaleźć. Może dlatego, że nadal zbyt mało ludzi je tak naprawdę uprawia (nie myślę tu o szklarniach, tylko naszych domowych warunkach), a o specjalizacji to już w ogóle można zapomnieć.
Pozdrawiam - Żaneta. Madagaskar i reszta świata - aktualny cz. 5
Spis moich wątków
pxenix
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 41
Od: 20 lut 2012, o 10:19
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Lithops - żywe kamienie

Post »

Masz racje w tym co piszesz ja swoje podlałem tak naprawdę tylko dwa dwa razy ,podłoże nie mogło mi tygodniami przeschnąć ,zaczął rosnąć dobrze tylko mech :D .Teraz stosuję metodę punktowego podlewania dla tych co najbardziej potrzebują .Rozbieżności są u mnie ogromne zaczynając od wielkości , jeden ma milimetr a największy już osiem milimetrów pięć przechodzi wylinkę reszta rośnie w najlepsze.Każdego co się marszczy albo się zaczyna przewracać podlewam 5ml wody przegotowanej ,stoją w chłodniejszym miejscu.Kto by inaczej postępował z maluszkami niech napisze ,dobrych rad nigdy za wiele
Awatar użytkownika
piasek pustyni
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6531
Od: 10 cze 2012, o 11:33
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kołobrzeg

Re: Lithops - żywe kamienie

Post »

Ja podobnie, choć tego lata zaryzykowałam: stały na balkonie i tak były usadowione, że zdarzało się, iż padał na nie deszcz. Nie przeżyły tego Pleiospillosy, dość duże sztuki, jak i małe lithopsy. Reszta rośnie w najlepsze, jednak mam bardzo przepuszczalne podłoże - niemal sam piach, żwir, kamyki - starałam się jak najbardziej zbliżyć go do naturalnego. I - jak mówię - deszcze dużym sztukom nie zaszkodził. Albo to się dopiero okaże (tfu tfu) :lol:
Pozdrawiam - Żaneta. Madagaskar i reszta świata - aktualny cz. 5
Spis moich wątków
Awatar użytkownika
marlenka
500p
500p
Posty: 782
Od: 26 lut 2011, o 12:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Trójmiasto (parapet zimą, balkon latem)

Re: Lithops - żywe kamienie

Post »

A czy mam się zacząć niepokoić, że rośnie mi on nieco w górę zamiast dalej być płasko przy ziemi? Czegoś za dużo? Czegoś za mało?
Moje roślinki - wątek
Change blows through this house like the jasmine wind, F..head.
Awatar użytkownika
piasek pustyni
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6531
Od: 10 cze 2012, o 11:33
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kołobrzeg

Re: Lithops - żywe kamienie

Post »

Moim zdaniem nie. Nie musi być to oznaką wyciągania się. Moje jesienią też wyciągają się w górę, a jak dostają i słońce, i wodę, robią się takie "normalne". Tak widzę to od trzech lat - teraz też z tej wylinki wychodzą takie szczupłe i takie będą do lata (jak przetrwają oczywiście zimę). Przed latem też były chude, dostały i ciepło, i wodę, i poszło im w boki, stały się "normalne". Ale może u kogoś jest inaczej?
Pozdrawiam - Żaneta. Madagaskar i reszta świata - aktualny cz. 5
Spis moich wątków
Zablokowany

Wróć do „KAKTUSY i inne sukulenty”