Jak ja mojego kleika ucięłam to po miesiącu ruszył jak szalony - korzeni masę przybrał, pędziki puszcza
Mnie każdy nowy listek cieszy u podopiecznych, to rozumiem jak cieszy Ci kwiatek u jednego z faworytów
Przeglądałam Twój poprzedni wątek. Przyznam, że tylko przeglądałam, nie czytałam za dokładnie. Na początku miałaś taką fajną palmę, jak ona się trzyma? Bo widziałam podobną w sklepie i powiem szczerze, że serce zabiło mocniej
