Reniu pierwsza fotka to uratowane zielone stworzenie którego nazwa wyleciała z głowy, dostalam suche dwa badyle w doniczce i tak się odwdzięczylo pięknymi liściami a drugie to wiciokrzew włoski go dostałam wiosną od P.Stasia
Nie za długo odpoczną

tylko 3 miesiące i muszą siły zbierać
Marysiu jak chciałam aby mi pomogli to byli chętni na posianie trawy i zrobienie wybiegu dla Sami i dlatego nadal wszystko robię sama, ale dokąd będę miała siłę trudno przewidzieć
znasz to przysłowie ' Umiesz liczyć, licz na siebie'
Jadziu to liriope szafirkowe 'Big Blue'
Pamiętam, że nasze mamy ten sam rocznik
