Ogród działkowy w Maksie II
- justyna_gl
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3385
- Od: 10 lut 2011, o 09:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Ogród działkowy w Maksie II
Mireczko, pięknie u Ciebie, różyczki jeszcze ślicznie kwitną i marcinki. Te na fotkach to są różowe czy fioletowe? Czasami aparaty nie robią odpowiednich zdjęć...
- abcd
- 1000p
- Posty: 2324
- Od: 15 kwie 2010, o 11:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: bydgoszcz
- Kontakt:
Re: Ogród działkowy w Maksie II
Mirko ja mam dławisza , traktuje go sekatorem jak wlezie tam gdzie nie powinien . Nic mu ten zabieg nie szkodzi .
Re: Ogród działkowy w Maksie II
Mirko
przygotowania do zimy prawie zakończyłaś
Ładnie wygląda Twój ogród w jesiennej szacie...astry i róże ślicznie kwitną. Moja róża tylko jedna ocalała, pozostałe przekwitły.


- manenka71
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2028
- Od: 28 sty 2011, o 11:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: pod Toruniem
Re: Ogród działkowy w Maksie II
Mirko ten róż w astrach jest w moim guscie ale mam tylko biel i fiolet
- Mirabela
- 1000p
- Posty: 1899
- Od: 30 wrz 2011, o 14:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Re: Ogród działkowy w Maksie II
Witam! Nie mam zupełnie czasu na komputer. Wróciliśmy z pogrzebu mojego wujka. Pomału wykruszają się najbliżsi. Nie mam kiedy jechać na działkę. Idę oglądać wasze działeczki i ogrody.
- Mirabela
- 1000p
- Posty: 1899
- Od: 30 wrz 2011, o 14:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Re: Ogród działkowy w Maksie II
Nie planowałam dzisiejszego wypadu na działkę, ale wybraliśmy się na krótki pobyt. Na miejscu szok przeżyłam. Liście usłały dywan na trawnikach i rabatkach. Nie posprzątałam ich tym razem, zostawiłam sobie na czwartek tą wątpliwą przyjemność. Od czasu do czasu mżawka nawiedzała nas. Kwitną jeszcze , choć tylko po jednym kwiatku, różyczki, nagietka.








- nemezja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2230
- Od: 18 kwie 2007, o 10:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Krakowa
Re: Ogród działkowy w Maksie II
Oj z liśćmi to prawda. Zawsze jest z nimi coś do zrobienia. Ale taki urok jesieni:). Ja dziś pograbiłam, ale to robota głupiego. Jutro od nowa
.
Śliczna różyczka.

Śliczna różyczka.
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 17395
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Ogród działkowy w Maksie II

Marcinki,róże pięknie jeszcze się prezentują

I oby tak by ło jak najdłużej

- Mirabela
- 1000p
- Posty: 1899
- Od: 30 wrz 2011, o 14:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Re: Ogród działkowy w Maksie II
Aniu, zdaje się, że do Ciebie zaglądałam w I części jak się ujawniłaś. Ile ja mam to przeglądania
. Ale powiem, że pięknie to wymyśliłaś. Podoba mi się , że roślinki usadowiłaś wzdłuż ogrodzenia , a środeczek pozostał do dyspozycji gospodarzy.

- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 17395
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Ogród działkowy w Maksie II
No tak w większości mam pod płotami,siatkami, domkiem rabaty powstawały,,, najpierw krzaczki
a potem usuwanie trway i rabatki
a środek,,, niech zostanie,,,chociaż coraz bardzie posuwam się do środka, bo hortensje w tym roku 3 dosadziłam


a środek,,, niech zostanie,,,chociaż coraz bardzie posuwam się do środka, bo hortensje w tym roku 3 dosadziłam

- anym
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5322
- Od: 4 kwie 2013, o 19:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Grudziadza
Re: Ogród działkowy w Maksie II
Mireczko
jestem i podziwiam astry- śliczniutkie, u mnie też liści co niemiara, ale jeszcze się ociągam bo to dopiero początek. Pozdrawiam serdecznie
Ps. Jak roślinki, przyjęły się?


Ps. Jak roślinki, przyjęły się?
- justyna_gl
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3385
- Od: 10 lut 2011, o 09:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Ogród działkowy w Maksie II
Cześć Mireczko, co tam u Ciebie słychać? Pracy jeszcze na działce macie czy na razie w domku siedzicie? Pozdrawiam gorąco 

- Mirabela
- 1000p
- Posty: 1899
- Od: 30 wrz 2011, o 14:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Re: Ogród działkowy w Maksie II
Witajcie Moje Drogie! Jestem skonana, małżonek zawiózł mnie po 13.00 na działkę . Jak zobaczyłam te liście na trawniku to się wystraszyłam, że nie dam rady tego ogarnąć. I ostro wzięłam się za robotę. Cztery godzinki zajęło mi to sprzątanie. 5 worów zapełniłam tymi liśćmi. Najwięcej było z orzecha włoskiego. Było ciepełko, słoneczko świeciło , robota paliła mi się w rękach. Jutro muszę dokończyć sprzątanie drugiej części działki.



Sprawcy mojej syzyfowej pracy
czereśnia
orzech włoski



Sprawcy mojej syzyfowej pracy


- Mandragora
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4046
- Od: 25 maja 2008, o 16:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Beskid Śląski
Re: Ogród działkowy w Maksie II
Moja znajoma ma działkę w Bożenkowie i też liczy, że te rejony zostaną ocalone. Może faktycznie nie będzie tak źle.
Mój największy okoliczny "śmieciarz" - ogromny orzech sąsiada już na szczęście wszystko zgubił - zdążyłam zebrać przed wiatrami, które i tak w tym sezonie jesiennym jakoś nas oszczędzają.
Mój największy okoliczny "śmieciarz" - ogromny orzech sąsiada już na szczęście wszystko zgubił - zdążyłam zebrać przed wiatrami, które i tak w tym sezonie jesiennym jakoś nas oszczędzają.
- Mirabela
- 1000p
- Posty: 1899
- Od: 30 wrz 2011, o 14:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Re: Ogród działkowy w Maksie II
Witajcie Dziewczynki
Niestety nie pojechałam na działkę, szaro buro, pogoda dżdżysta i wietrzna. Inne zajęcie wyszukała sobie, pranko. Trochę ręczników się nazbierało.
Milenko , tak mi się wyrwało przy mężu, że ten jeden orzech pod domem zlikwidowała bym . I cisza nastał ze strony męża. Ale myślę sobie , że musi zakiełkować, dojrzeć i cel osiągnę. Nie mam siły i chęci już tak tyrać , a szczególnie te liście muszę wywozić do pojemnika na odpady zielone. Same kłopoty. Dołu nie mam gdzie wykopać! Mam przecież jeszcze jeden orzech nad kompostownikiem. Co do działki , to jestem dobrej myśli.
Druga czereśnia , owocuje pod koniec lipca.


Milenko , tak mi się wyrwało przy mężu, że ten jeden orzech pod domem zlikwidowała bym . I cisza nastał ze strony męża. Ale myślę sobie , że musi zakiełkować, dojrzeć i cel osiągnę. Nie mam siły i chęci już tak tyrać , a szczególnie te liście muszę wywozić do pojemnika na odpady zielone. Same kłopoty. Dołu nie mam gdzie wykopać! Mam przecież jeszcze jeden orzech nad kompostownikiem. Co do działki , to jestem dobrej myśli.
Druga czereśnia , owocuje pod koniec lipca.
