Mój kwiatowy azyl cz.4

[anabuko1]

Iwonko
Piękne jesienne fotki
Na marcinkach widzę te same owady buszują ,,co u mnie
Chyba zrobiły sobie przerwę u mnie i poleciały do Ciebie

[anka_]

Cudowne marcinki, szczególnie te różowe
Iwonko mam prośbę, pokaż swoją Salix integra Pendula

[juni]

8 taczek wyciętego zielska -pracowita jak pszczółka.

[heliofitka]

Ilonko to zależy jaką masz hoję. Taka np. hoja multiflora (pokazałam kwiaty "smoczki") kwitnie na okrągło.
Kiedy dostałam szczepkę od dziewczyny z forum, to zanim zdążyła ukorzenić się, to już wypuściła pąki kwiatowe
Natomiast często czytam, że dziewczyny mają problem z kwitnieniem hoi carnosy. To chyba najpopularniejsza odmiana.
Może wklej zdjęcie, a zobaczymy, co też podarowała ci teściowa

Kasiu naprawdę jestem dumna z moich marcinków.
Mam je przecież tyle lat, a dopiero w tym roku pokazały na co je stać.
Kwiecie dosłownie zasłania wszystkie liście i łodygi

Tereniu bzykacze były tak zaabsorbowane spijaniem nektaru, że nawet nie zwróciły na mnie uwagi.
W końcu kwiecia w ogrodzie coraz mniej, więc wiadomo, kto pierwszy ten lepszy

Paulinko dzisiaj było, tak pięknie, że niech schowają się nawet najpiękniejsze opisy jesieni.
Kiedy jest tak cudnie, to człowiek chodzi, jak zaczarowany i nie dostrzega pewnych mankamentów.
Czytając twój post mam wrażenie, że też jesteś "zaczarowana"

Chyba zrobiły sobie przerwę u mnie i poleciały do Ciebie

Aniu właśnie zastanawiałam się, skąd nagle tyle tego się wzięło
Pewnie u ciebie wyssały cały nektar i postanowiły zmienić "stołówkę"

Iwonko mam prośbę, pokaż swoją Salix integra Pendula

Aniu chciałabym, ale już jej nie mam.
Dwa lata temu obsiadła ją mszyca majowa, a było jej tyle, że młode pędy, aż ruszały się w prawo i w lewo
Postanowiłam zastosować odpowiedni środek i...po wierzbie
Nie wiem, czy za szczodra byłam, czy przeszedł niespodziewanie przymrozek, ale już nie odbiła (nie licząc podkładki, bo z niej gałęzie wyrastały na wyścigi ).

8 taczek wyciętego zielska -pracowita jak pszczółka.

...a zmęczona, jak wół

[ewamaj66]

Zdjęcie kota pokazywało nie tyle ciekawski pyszczek, ile śliczne dzikie nóżki Każdy kawałek kota jest ładny
Dzisiejszy piękny dzień mi się zmarnował (najpierw dłużej w pracy, potem brak komunikacji ). Podobno jutro ma być jeszcze ładniejsza pogoda

[jola1313]

Podziwiałam piękne zdjęcia marcinków,z owadami.A wczoraj było tak pięknie,że też sobie takie fotki zrobiłam .Dziś udaje,że pada

[nena08]

Posadziłam szafirki.... dąbrówce do towarzystwa

[aagaaz]

Iwonko..
No marcinki dają pokaz w tym roku.. Ładnie kwitną

A hoja też piękny kwiat i ja jeszcze go nie mam.. Muszę to zmienić, bo jakoś nie mam z domku kwitnących kwiatków ;)

[heliofitka]

No i rozpoczynamy kolejny tydzień października
Poprzedni był bardzo pracowity, ponieważ wykopałam wszystkie dalie, dziwaczki, mieczyki i wyrzuciłam przemarznięte jednoroczne.
Poza tym przesadziłam rododendrona, ponieważ został zarośnięty przez sąsiadujące z nim krzewy.
Chyba musiało być tam dość gęsto, skoro nawet nie powstała "dziura" w nasadzeniach
Przesadziłam również niekwitnący złotokap. Na mój gust był on posadzony o jakieś 10 cm (nie mierzyłam) za głęboko, stąd pewnie wzięły się problemy z ogólnym rozwojem rosliny. Chyba z pięć lat nie urósł nawet centymetra
Teraz została mi ogólna kosmetyka, czyli wycinanie tego, co zbrzydło, a że jest to proces postępujący, to pewnie zastanie mnie zima
Życzę słonecznego i ciepłego tygodnia wszystkim odwiedzającym mój wątek

[x-ag-a]

Hej, Iwonko!
I ja zajmuję się kosmetyką w ogrodzie, choć mam wątpliwości czy grabienie do takich czynności należy ;-)
Pogoda dopisuje wspaniale, więc z błogością oddaję się pracy... w międzyczasie podziwiając Twój wieniec na drzwiach - cudny!
Deszczu wieczorem życzę i pozdrawiam,
A

[Gosia123A]

Iwonko ,ale śliczne te ozdóbki wiszące

[sweety]

Wieniec przecudny i gratuluje zacięcia, bo ja za swój biorę się już chyba trzeci tydzień. Wyszedł Ci znakomicie

[nemezja]

Iwonko śliczny wianuszek . Podziwiam w Waszych wątkach takie cudeńka, że samą mnie naszło. Na razie powstała podstawa - okrągły wianuszek z obciętych kwiatów hortensji. Myślę czym by go urozmaicić.

[heliofitka]

Ufff...co prawda wywiozłam tylko trzy taczki zielska, ale przy okazji zrobiłam trochę zdjęć, bo jednak rozpogodziło się

I ja zajmuję się kosmetyką w ogrodzie, choć mam wątpliwości czy grabienie do takich czynności należy ;-)

Aguś o tej porze roku, to raczej syzyfowa praca
U mnie pod lasem, aż gęsto od liści. Co wygrabię, to za chwilę nie widać efektu.
Prędzej dorobię się pęcherzy na dłoniach, niż będzie tak, jakbym chciała. Przydałby mi się taki roller, jak do czyszczenia ubrań,
tylko w rozmiarze XXXL. Przeciągnęłabym raz i po sprawie



Gosiu wystarczy wybrać się do ogrodu z sekatorem, mężowi podkraść kawałek drutu i twoje drzwi, też będzie zdobił jesienny wieniec



Aniu trzy tygodnie, to za krótko Ja dojrzewałam zdecydowanie dłużej

Karolinko wieniec z hortensji jest w sam sobie, tak elegancji i piękny, że nie musisz dodawać żadnych ozdób.
Gdybyś jednak wolała coś bardziej radosnego, to rozejrzyj się za owocami dzikiej róży, ognikiem, albo sztucznymi kwiatami.



W ogrodzie coś niecoś jeszcze kwitnie, nawet...sasanki





Pięknie przebarwiają się liście krzewów...takie np. tawuły.







No i oczywiście nie odpuszczają motyle. W końcu muszą najeść się na zapas

Rusałka Pawik


Rusałka Admirał

[kogra]

U mnie już nawet mało motyli, chociaż astry jeszcze kwitną trochę po przymrozkach.
Róże jak to one o tej porze rozwijają swoje pączki bardzo powoli.
Ale cieszą nawet pojedyncze kwiatki.
A jak zwą się twoje panienki ?