
Moje endorfiny w kolorach tęczy
- misia i klusek
- 1000p
- Posty: 1066
- Od: 29 lip 2012, o 20:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Koszalin
Re: Moje endorfiny w kolorach tęczy
Wpadam żeby nie zgubić wątku,te róże tak cudowne i skalniaczek uroczy, pomidorki - (pewnie smaczne - i tak sobie w gruncie?) -bez osłonek.Rewelacja 

- badzia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1988
- Od: 1 lip 2011, o 19:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
- Kontakt:
Re: Moje endorfiny w kolorach tęczy
Z ogromną radością witam nowych gości i to od razu dwojga. Misia i klusek - fajny nick. Pomidorki uprawiam od zawsze ale zawsze tylko jedną odmianę. W tym roku zaszalałam,wysiałam osiem odmian, każdej po trzy nasionka. Na nowy sezon zostaje Big Zebra- ze względu na smak, Limo-dobry na przeciery, megagron- jako dekoracja. A teraz idę do Waszego ogrodu podpatrywać fajności.
- badzia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1988
- Od: 1 lip 2011, o 19:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
- Kontakt:
Re: Moje endorfiny w kolorach tęczy
Przyjemnie jest teraz zatrzymać wzrok na gorących kolorach aksamitek,dzielżanów,rudbekii,chryzantem. Wybrałam się na ROD, mam je po sąsiedzku, w ramach podglądania co kwitnie u ludzi teraz. Tam też królowały te właśnie kolory.
Ta aksamitka na początku kwitła tak

a teraz tak

Moje pupile (ich nazwy wg opisu z przesyłki),czerwona Escort


Gampi

Clara Curtis

Pipi

Niezimujące mam same NN




I jeszcze takie dziwolągi


Powinny być takie

Czyżby to jeszcze nieustalona odmiana?.
Ta aksamitka na początku kwitła tak

a teraz tak

Moje pupile (ich nazwy wg opisu z przesyłki),czerwona Escort


Gampi

Clara Curtis

Pipi

Niezimujące mam same NN




I jeszcze takie dziwolągi


Powinny być takie

Czyżby to jeszcze nieustalona odmiana?.
-
- 500p
- Posty: 583
- Od: 14 lip 2012, o 23:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Biskupca woj. Warmińsko - Mazurskie
Re: Moje endorfiny w kolorach tęczy
Prześledziłam Twój ogród cały i bardzo mi się w nim podobało . Piękne , kolorowe kwiaty i gadżety . Potwierdzam, że żeliwne garnki miały przytwierdzone fajerki na stale. Najbardziej ujęły mnie Twoje róże i chryzantemy . Piękne !!
pozdrawiam serdecznie Gabrysia
- badzia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1988
- Od: 1 lip 2011, o 19:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
- Kontakt:
Re: Moje endorfiny w kolorach tęczy
Gabrysiu jak fajnie,że do mnie wdepnęłaś. Teraz kopię dołek dla siedmiopalecznika,jutro będę go pogłębiać i jak zdążę to jeszcze wyłożę folią. Teraz idę spać,jestem padnięta.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10594
- Od: 22 sty 2013, o 21:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Moje endorfiny w kolorach tęczy
Witaj Wandziu,sporo nazbierałaś chryzantemek i nawet zdążyły zakwitnąć i ich nie zmroziło, super kolory masz,pozdrawiam 

- badzia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1988
- Od: 1 lip 2011, o 19:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
- Kontakt:
Re: Moje endorfiny w kolorach tęczy
Witaj Martuś. Tak, niektórym chryz. udało się zakwitnąć wcześniej,niektóre zaczynają teraz a piętnaście krzaczków ma zupełnie malutkie pączki. Czy one zdążą się zaprezentować?.To są nowości, moja cierpliwość i ciekawość jest wystawiona na ciężką próbę.










Ogród bardzo poszarzał po tej jednej mrożnej nocy 3/4 pażdziernika ale tam gdzie chryzantemy rosną jest i zielono i kwieciście.










Ogród bardzo poszarzał po tej jednej mrożnej nocy 3/4 pażdziernika ale tam gdzie chryzantemy rosną jest i zielono i kwieciście.
- bunia79
- 500p
- Posty: 514
- Od: 25 cze 2012, o 23:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpackie
Re: Moje endorfiny w kolorach tęczy
A co to jest? Pewnie się zbłażnię tym pytaniem, ale patrzę i patrzę i nie kumam...
Myślałam że będzie oczko, ale przecież tam jest chyba ziemia w środku..
Myślałam że będzie oczko, ale przecież tam jest chyba ziemia w środku..

- labka1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4410
- Od: 4 wrz 2012, o 16:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
Re: Moje endorfiny w kolorach tęczy
Piękne kolorowe jesienne barwy w ogródeczku
I cudny "grobowiec"...
..nawet wyłozyłaś folia?..No tak wilgoć to nic przyjemnego..
(wybacz..żarciki...
..taka mała zemsta
)

I cudny "grobowiec"...




(wybacz..żarciki...


- badzia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1988
- Od: 1 lip 2011, o 19:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
- Kontakt:
Re: Moje endorfiny w kolorach tęczy
Witaj bunia79,jesteś u mnie pierwszy raz,myślę,że nie ostatni. No tak,te ostatnie zdjęcia wyglądają iście zagadkowo.Dołek jest wypełniony torfem i zalany deszczówką. Posadzony jest siedmiopalecznjk błotny. Myślę,że będzie mu tam dobrze.
Kasiu,rozbawiłaś mnie że aż mi się spać odechciało a taka byłam senna.Widzisz,bo to jest tak:ziemię zawsze można wybrać i dołek wykorzystywać wielostronnie,w zależności od potrzeb i okoliczności. Czy "zemsta" wyrównała stan ducha czy jeszcze coś tam masz w zanadrzu?. A tak na poważnie,czy już jesteś zdrowa?.Wchodzimy w taką podstępną porę roku,wzmacniające,zapobiegawcze specyfiki muszą być pod ręką. Teraz zajrzę do Ciebie.
Kasiu,rozbawiłaś mnie że aż mi się spać odechciało a taka byłam senna.Widzisz,bo to jest tak:ziemię zawsze można wybrać i dołek wykorzystywać wielostronnie,w zależności od potrzeb i okoliczności. Czy "zemsta" wyrównała stan ducha czy jeszcze coś tam masz w zanadrzu?. A tak na poważnie,czy już jesteś zdrowa?.Wchodzimy w taką podstępną porę roku,wzmacniające,zapobiegawcze specyfiki muszą być pod ręką. Teraz zajrzę do Ciebie.
Re: Moje endorfiny w kolorach tęczy
A dlaczego ten siedmiopalecznik błotny musi być w takim grobowcu... 

http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 36&t=64054 Zapraszam serdecznie wszystkich.....
- imwsz
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5117
- Od: 22 lip 2011, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Re: Moje endorfiny w kolorach tęczy
Wandziu czy już wszystkie chryzantemy Ci kwitną?
U mnie kilka ma długi ogon w kwitnieniu
Jedno wiem na pewno - w przyszłym roku jeszcze bardziej będę je uszczykiwać. Mają ładniejszy pokrój
Po obejrzeniu zdjęć z sadzenia muszę sprawdzić co to za roślinka ten siedmiopalecznik błotny
U mnie kilka ma długi ogon w kwitnieniu
Jedno wiem na pewno - w przyszłym roku jeszcze bardziej będę je uszczykiwać. Mają ładniejszy pokrój
Po obejrzeniu zdjęć z sadzenia muszę sprawdzić co to za roślinka ten siedmiopalecznik błotny
Pozdrawiam - Ilona
Moje wątki: Moje wątki-spis treści
Na glinie malowane - 2014 - aktualny Gdy ?odpoczywam? od ogrodu - m.in. robótki ręczne - aktualny
Moje wątki: Moje wątki-spis treści
Na glinie malowane - 2014 - aktualny Gdy ?odpoczywam? od ogrodu - m.in. robótki ręczne - aktualny
- badzia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1988
- Od: 1 lip 2011, o 19:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
- Kontakt:
Re: Moje endorfiny w kolorach tęczy
Witam Cię kanapl z radością,miło mi znów Cię widzieć. Widzisz, gdybym miała większy ogród i więcej siły w kręgosłupie wykopałabym duuuuużą sadzawkę na dwie tony torfu,wtedy i Twoje skojarzenia byłyby sympatyczniejsze. A tak musi się zadowolić namiastką.
Ilonko,nie uszczykiwałam żadnych chryzantem celowo,chciałam wiedzieć jak wyrosną nie sterowane,aby w następnym roku wiedzieć które, co i jak. Niektóre pozostały niskie kępiaste ale inne wyrosły wysokie do metra.Te od Zosi się nie zmieniły,wyższe pozostały wyższymi, niskie niskimi ale jednak trochę wyższe np Carot, Purple. Lubię niskie krzaczki,lubięi i wyższe, nie lubię kopułek,kul. Lubię kwiaty w rozstrzeleniu a nie zlepione. Ale może wcześniej by zakwitły gdyby były uszczykiwane.Dzisiaj naliczyłam 8 krzaczków z takimi pączkami,że i nie rozeznać jaki kryją kolor. Dwa tygodnie jak nic jeszcze im potrzeba.
Ilonko,nie uszczykiwałam żadnych chryzantem celowo,chciałam wiedzieć jak wyrosną nie sterowane,aby w następnym roku wiedzieć które, co i jak. Niektóre pozostały niskie kępiaste ale inne wyrosły wysokie do metra.Te od Zosi się nie zmieniły,wyższe pozostały wyższymi, niskie niskimi ale jednak trochę wyższe np Carot, Purple. Lubię niskie krzaczki,lubięi i wyższe, nie lubię kopułek,kul. Lubię kwiaty w rozstrzeleniu a nie zlepione. Ale może wcześniej by zakwitły gdyby były uszczykiwane.Dzisiaj naliczyłam 8 krzaczków z takimi pączkami,że i nie rozeznać jaki kryją kolor. Dwa tygodnie jak nic jeszcze im potrzeba.
-
- 200p
- Posty: 206
- Od: 18 kwie 2013, o 20:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: tajemnica ;))
Re: Moje endorfiny w kolorach tęczy

