Sławku wypróbowałam nowe ustawienia w czasie zdjęć i udało się a poza tym on zachowywał się jakby był oswojony
od wczoraj go nie widuję więc chyba odleciał
Marysiu Zmrocznika przytuliaka też miałam i też Ania zwróciła mi uwagę że to inny zwisakowaty, ale był tylko raz. ten stał się mieszkańcem mojego ogrodu . Cenię sobie ogromnie znajomości FO i te skonsumowane i te wirtualne, bo człowiek obcujący z roślinami jeżeli je naprawdę kocha, a nie tylko kolekcjonuje w imię rywalizacji to jest bardzo bogatą osobowością.
Natalko i maliny i borówki mają takie piękne kolory!
na wiosnę jak będę cięła róże to wrócimy do tematu
Iwonko dzisiaj zebrałam córce pół wiadereczka i te rosnące w otwartym terenie już takie jesienne, a te w osłoniętym bardzo ładne soczyste. Dopiero na FO odkrywamy ile jest rodzajów różnych roślin
Romciu maliny jesienne Polana (i in.) w ogóle nie chorują. Przez to, że jesienią (zimą) ścina się je króciutko to nie ma źródła chorób. Dlatego z lipcowych ja już prawie całkiem zrezygnowałam
Pozdrów Bałtyk ode mnie i powiedz mu że tęsknię
